Kiedyś myślałem o dwóch rzeczach dotyczących kościoła:
1. Co mszę powtarzało się ciągle te same słowa. Więc jako mały Śmieszek wywnioskowałem, że Kościół musi być jakąś złą organizacją, która hipnotyzuje ludzi. Wywnioskowałem też, że to musi być przez te piosenki. Więc ich po prosty nie śpiewałem. Ogółem jak na ironię inne wartości przyjąłem niż te które próbowała mi rodzina przekazać.
2. Trochę mniej z Kościołem związane ale... Wychowywałem się w katolickim otoczeniu. "Kumple" byli aż czasami za bardzo religijni. Ja się tym tak nie przejmowałem. Miałem w dupie wiarę. I dzisiaj jak patrzę to wyszło mi to najlepiej. Oni do zawodówek musieli czmychać, niektórzy mają bachory.
wracając do seksualności. zajebiscie było by być bi, bo bedac hetero to co nas powstrzymuje przed robieniem czegoś z tą samą płcią to to ze czujemy się jakoś źle na samą myśl o tym, ale nei jest tak zeby ktos hetero nie widzial ze ktos tej samej plci jest w chuj atrakcyjny co nie, wiec bedac bi nie byloby tych zjebanych zahamowań i moznaby się dać hedonistycznym zapędom
Ale czemu ograniczać się tylko do orientacji seksualnej? Pomyśl jak fajnie mógłby mieć biseksualny pedofil-zoofil-nekrofil. Ile możliwości i potencjalnych targetów! Taki ktoś nie musiałby się oglądać na płeć, wiek, gatunek... no na nic. Może z wyjątkiem policji.
[ Dodano: 2017-02-06, 11:52 ]
Jak w reklamie Njumobile: Ograniczenia i limity nie interesują mnie!
Jak w reklamie Njumobile: Ograniczenia i limity nie interesują mnie!
I dlatego Śmieszek zjada cudze dzieci: po prostu nie uznaje stereotypowego ograniczania się do ich gwałcenia.
_________________ I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.
Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
Przypomniał mi się taki słaby suchar, zasłyszany dobre kilka lat temu:
-Czym się różni kanapka od martwego płodu?
-Kanapki nikt nie rucha przed zjedzeniem.
Dzieci się nie "posiada" tylko "ma". Posiadać można wartościowy przedmiot materialny.
Animozje języka polskiego - nikt nie używa w takim zdaniu "mania", bo to nienaturalnie brzmi.
Widzu - wypadki chodzą po ludziach, może i wiara katolicka nie propaguje posiadania dzieci w wieku 15 lat (DL ma chyba w tym roku 18, więc nie wiem czy nie zagalopowałeś...), ale demonizuje zabezpieczenia i edukację seksualną, więc kto wie, czy to nie w tym tkwi problem. Również i są ludzie, którzy chcą mieć pociechy (o patrz Liz, tu pasuje) w tym wieku, choć obecnie to już rzadkość.
Dzieci się nie "posiada" tylko "ma". Posiadać można wartościowy przedmiot materialny.
Animozje języka polskiego - nikt nie używa w takim zdaniu "mania", bo to nienaturalnie brzmi.
Widzu - wypadki chodzą po ludziach, może i wiara katolicka nie propaguje posiadania dzieci w wieku 15 lat (DL ma chyba w tym roku 18, więc nie wiem czy nie zagalopowałeś...), ale demonizuje zabezpieczenia i edukację seksualną, więc kto wie, czy to nie w tym tkwi problem. Również i są ludzie, którzy chcą mieć pociechy (o patrz Liz, tu pasuje) w tym wieku, choć obecnie to już rzadkość.
Egzakli o to mi chodziło. Tylko zgubiłem myśl podczas pisania.
[ Dodano: 2017-02-06, 17:51 ]
Poza tym jeżu, ma ryjek... Mieć dziecko w wieku 18 lat. Jak bardzo trzeba nienawidzić życia aby coś takiego robić
Mieć dziecko w wieku 18 lat. Jak bardzo trzeba nienawidzić życia aby coś takiego robić
No cóż, każdy postępuje jak chce.
Posiadanie dziecka w tym wieku w większości przypadków jest po prostu wpadką.
Jak na mój gust to jest mocne ukrócenie sobie młodości. Znam kilka takich młodych matek. Przeważnie były to Karyny-impreziary *no wiadomo, mam 15 lat, jestem taka dorosła, bo wracam do domu najeeebana*. A mnie tam takich nie szkoda, mogły się przynajmniej zabezpieczać. Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że w tylu przypadkach antykoncepcja zawiodła.
Wilku napisał/a:
Dla niektórych osób to sens życia, wychować potomstwo. "Mama na pełny etat"
Aghhhh... Nie ma nic gorszego niż madki, których największym życiowym osiągnięciem jest urodzenie dziecka i straszne obnoszenie się z tym w Internecie. Ile ja musiałam wyłączyć obserwacji postów tych madek, bo co rusz obrazki typu: "Urodziłaś dziecko, niech inne przed Tobą klękają, jesteś niezniszczalna..."
Ja pierdolę.
A najgorsze, że większość z tych matek to kiedyś były normalne dziewczyny, z którymi się fajnie rozmawiało na co dzień i w ogóle wydawały się bardzo ogarniętymi osobami. A potem wchodzisz po latach na profil takiej dawnej znajomej, a tu milion zdjęć gówniaka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum