Sponiewierali i troszkę poniżyli. Może na to zasłużył. Dobrze by było zapoznać się z obiema stronami. Choć bandą na 1 to nie honorowo. A zabić za to że ktoś cię bije to dużo gorsze skurwysyństwo niż samo pobicie nawet za darmo
A zabić za to że ktoś cię bije to dużo gorsze skurwysyństwo niż samo pobicie nawet za darmo
A skąd wiesz, że taki nieprzewidywalny napastnik nie będzie chciał cię udusić, co?
[ Dodano: 2017-07-28, 15:24 ]
I w grupie jeszcze xD
No sory, ale w takiej sytuacji użyłbym wszystkich dostępnych środków, żeby nie zostać pobitym. Jak przestraszysz gościa to dobrze, na widok noża ucieknie, a jak jest psychiczny to "no trudno".
Ostatnio zmieniony przez Mackers 2017-07-28, 15:24, w całości zmieniany 1 raz
Jeśli ktoś by mnie zaatakował, bo tak, mając przy sobie nóż, czy jakąś inną broń, niekoniecznie białą, to jednak bym nie żałowała, jakbym przypadkowo takiego gnoja zabiła.
Sorry, broniłam się.
I nie dałabym sobie wmówić, że przekroczyłam granice obrony koniecznej. Ale pewnie by mnie wsadzili do pierdla. Wolałabym posiedzieć w pierdlu niż wąchać kwiatki od spodu.
Nie rozumiem skąd się wziął mit, że można jedynie używać podobnej broni w obronie, co napastnik.
Tak nam mówił policjant, z którym miałem zajęcia co tydzień w liceum. Mówił, że to przekroczenie obrony koniecznej. I że jeżeli masz inną możliwość uniknięcia ataku, np. ucieczkę to też przekraczasz obronę konieczną. Może bujdy, może nie. Niech się Dabos najlepiej wypowie
No wiadomo, że nie zastrzelisz kogoś w łeb, bo chce cię pobić. W takim przypadku możesz uciec, a jeśli gość jest szybszy, no to możesz strzelać w nogi, od tego na pewno padnie.
Środek użyty do obrony nie ma aż takiego znaczenia, ważniejsze jest to, czy można było w inny sposób uniknąć zagrożenia np. jeśli mamy pistolet i atakuje nas ktoś z nożem, my wyciągamy pistolet, a on nie rezygnuje z atakowania nas to możemy go zastrzelić i to jest obrona konieczna. Natomiast jeśli wyciągniemy pistolet, a on na ten widok zacznie uciekać, a my do niego strzelimy to już jest ewidentne przekroczenie granic obrony koniecznej. Jeśli mamy możliwość ucieczki, a mimo tego zdecydujemy się strzelać do napastnika to może to zostać uznane za przekroczenie granicy koniecznej, ale też nie musi to od razy oznaczać więzienia, jeśli przekroczenie granic obrony koniecznej jest usprawiedliwione (np. silnym wzburzeniem spowodowanym daną sytuacją). Tutaj bardzo dużo zależy od subiektywnych odczuć, a każdy przypadek rozpatruje się indywidualnie.
Środek użyty do obrony nie ma aż takiego znaczenia, ważniejsze jest to, czy można było w inny sposób uniknąć zagrożenia np. jeśli mamy pistolet i atakuje nas ktoś z nożem, my wyciągamy pistolet, a on nie rezygnuje z atakowania nas to możemy go zastrzelić i to jest obrona konieczna. Natomiast jeśli wyciągniemy pistolet, a on na ten widok zacznie uciekać, a my do niego strzelimy to już jest ewidentne przekroczenie granic obrony koniecznej. Jeśli mamy możliwość ucieczki, a mimo tego zdecydujemy się strzelać do napastnika to może to zostać uznane za przekroczenie granicy koniecznej, ale też nie musi to od razy oznaczać więzienia, jeśli przekroczenie granic obrony koniecznej jest usprawiedliwione (np. silnym wzburzeniem spowodowanym daną sytuacją). Tutaj bardzo dużo zależy od subiektywnych odczuć, a każdy przypadek rozpatruje się indywidualnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum