Główna Poczekalnia Dodaj Moje screeny Najlepsze screeny dnia Prywatne wiadomości Zjedź najsamkurwadół Powrót do góry Forum Demotywatorów



Poprzedni temat «» Następny temat
Najlepsze copypasty
Autor Wiadomość
widzu 
Junior Admin
To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.


Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013
Posty: 22221
Skąd: Village killed by planks

Medale: 14 (Więcej...)

Wysłany: 2017-06-20, 11:16   

c1ick, quote ma taką fajną funkcję: ROZWIŃ :-)
_________________
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 3000
 
 
c1ick 


Dołączył: 20 Gru 2014
Posty: 3490

Medale: Brak

Wysłany: 2017-06-20, 11:18   

Wiem, ale jest na biało i brzydko wygląda, a ten temat jest po to, żeby wrzucać sobie posty o dowolnej długości więc to quote jest bez sensu.

[ Dodano: 2017-06-20, 11:18 ]
A jeszcze chujowiej na nocnym motywie :smurf:
_________________
no trudno
 
 
Mańka 
Überszlachta
Misia


Wiek: 100
Dołączyła: 28 Gru 2015
Posty: 6409

Medale: 10 (Więcej...)

Wysłany: 2017-06-20, 12:17   

Skoro tak wam nie pasuje białe tło w quote to może spytam czarnego czy nie dałoby się coś z tym zrobić? co Wy na to?
_________________
"Czasami konflikty muszą wybuchnąć tylko po to, żebyśmy wszystkiego nie robili sami jak takie osiołki".

"Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie".
Mikołaj Rej
 
 
Mormegil 
merungl


Wiek: 21
Dołączył: 07 Sie 2015
Posty: 4613

Medale: 2 (Więcej...)

Wysłany: 2017-06-20, 12:18   

a ja na to jak na jesień
_________________
 
 
Marcin55522 
Loża Szyderców


Wiek: PNE
Dołączył: 18 Wrz 2014
Posty: 3511
Skąd: Jestem?

Medale: 2 (Więcej...)

Wysłany: 2017-06-20, 13:02   

:D
_________________
 
 
ChodnikowyWilk 
Junior Admin
Nie taki jak kiedyś


Wiek: 28
Dołączył: 21 Wrz 2013
Posty: 13543
Skąd: Kraków

Medale: 12 (Więcej...)

Wysłany: 2017-06-20, 14:36   

no dobra no sory
 
 
Davos 
Überszlachta
Freeeedooooom!


Wiek: Tak
Dołączył: 19 Wrz 2013
Posty: 23576
Skąd: Litwini wracają?

Medale: 10 (Więcej...)

Wysłany: 2017-06-20, 20:42   

Dobra, przeczytałem w końcu pasty Clicka i Wilka i śmiechłem z obydwu :git:
_________________
 
 
macbed
Überszlachta


Wiek: N/A
Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 17990

Medale: 25 (Więcej...)

Wysłany: 2017-06-21, 12:13   

pasta Wilka jest autorstwa Malcolma XD, tego od ojca wędkarza
_________________
 
 
widzu 
Junior Admin
To co wpiszesz, będzie pod twoim nickiem.


Wiek: 2 k
Dołączył: 25 Lis 2013
Posty: 22221
Skąd: Village killed by planks

Medale: 14 (Więcej...)

Wysłany: 2017-06-21, 13:08   

_________________
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 3000
 
 
JankielKindybalista85 
Loża Szyderców
Zwykły szary żydomason


Wiek: 65
Dołączył: 11 Lis 2013
Posty: 16120
Skąd: Wolne Miasto Nowa Huta

Medale: 10 (Więcej...)

Wysłany: 2017-06-21, 21:34   

Jeden z lepszych odcinków "Zwariowanego świata Malcolma."
_________________
I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.

Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
 
 
Moris299 
Człowiek-Węgiel
Deus Ex Machinae


Wiek: 299
Dołączyła: 20 Wrz 2013
Posty: 20011
Skąd: Novigrad

Medale: 33 (Więcej...)

Wysłany: 2017-06-21, 21:35   

to był sztos pamiętam, szkoda, że krótko w tv to leciało
_________________
 
 
JankielKindybalista85 
Loża Szyderców
Zwykły szary żydomason


Wiek: 65
Dołączył: 11 Lis 2013
Posty: 16120
Skąd: Wolne Miasto Nowa Huta

Medale: 10 (Więcej...)

Wysłany: 2017-06-21, 21:37   

W latach 60-tych trochę dłużej na amerykańskich ulicach.

[ Dodano: 2017-06-21, 21:37 ]
Sorry za offtop, dopiero się teraz zorientowałem, ze to temat z pastami a nie randomowe pierdolenie.
_________________
I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.

Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
 
 
Lilith 
Überszlachta
Battle Angel


Wiek: 27
Dołączyła: 28 Wrz 2015
Posty: 12394
Skąd: Spod kołderki

Medale: 25 (Więcej...)

Wysłany: 2017-06-26, 14:02   

>bądź mnoo
>anon lvl 16
>ogólnie żyjesz w XVI wiecznej Hiszpanii
>rodzina cię nie nawidzi
>pakują cię i wysyłają na statek
>"do pracy"
>płyniesz na morze zachodnie
>do Nowego Świata
>Meksyk
>w porcie podchodzi do ciebie diler
<Ja Juan Pablo ja sprzedajetto es dobra towarro
<es grubassa dobra
<CZELABIŃSK DREAM tylko 50 pesos es dawka
<ja es bieretto
>kupujesz u dilera kilka paczek
>idziesz sobie gdzieś w miasto
>szukasz meliny
>znajdujesz jakiś duż pusty gmach
<dobretto es budynkos
>idziesz do środka zjarać się jak "Kwaśniewski na h3h3 Filipinach"
>poznajesz jakiegoś miejscowego Indianina który już leżał pół naćpany
<Ja es Juan Escobar
<Ja es Pablo Morales
>ty jesteś Pablo
<ja kupitto es dobretto towares
<es donna dobretto
>zjaraliście wszystko co było
>budzicie się gdzieś w lochu
>właśnie skazano was za ćpanie w ratuszu
>na walkę na śmierć i życie z jakimś Große Nygusem
>prowadzą was na pole kukurydzy
>już biegniesz na niego
>krzycząc
<DONNA MAMMA ES CHUJOCZITAAAA
>już wbijasz mu rękę między żebra
>nagle się budzisz
>gdzieś w ciemnej uliczce pod Radomiem
>policja szturcha cię kijem przez szmatę
>ćpanie towaru od Adiego to nie był dobry pomysł

Adijos, na tym polega Twoja praca?
Po ile towar u Ciebie chodzi? :troll:
_________________
Ostatnio zmieniony przez Lilith 2017-06-26, 14:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
JankielKindybalista85 
Loża Szyderców
Zwykły szary żydomason


Wiek: 65
Dołączył: 11 Lis 2013
Posty: 16120
Skąd: Wolne Miasto Nowa Huta

Medale: 10 (Więcej...)

Wysłany: 2017-06-29, 14:42   

Zaprawdę powiadam wam: nie ma kurna nic gorszego niż mieć sławnego starszego brata.

Brata, który odniósł sukces.

A już najgorzej jak mu się przyfarci i se umrze w kwiecie wieku i u szczytu powodzenia, jak Cobain albo inny Jim Morrison. To wtedy to już w ogóle tępe prole wściku pizdy dostają a kult szybuje w niebo.

A ciebie wszyscy mają w dupie. Nieważne co osiągnąłeś, czym się zajmujesz, jakim jesteś człowiekiem i jakie masz sukcesy na swojej drodze życia, którą sam wybrałeś. Nieważne, że gdybyś nie miał tego brata to by cię wszyscy podziwiali bo osiągnąłeś naprawdę w chuj patrząc na to skąd startowałeś.

Nie, chuja tam, nikogo to nie interesuje.

Ważne jest tylko, że masz tego brata i wszyscy patrzą na ciebie przez jego pryzmat. Ale to wszyscy. Nawet matka...

A już jak się zbliża rocznica jego urodzin albo śmierci to naprawdę no rzygać się chce. Wszyscy tylko wokół pieprzą jak to odmienił świat, jak to jego narodziny zmieniły nasze serca a jego śmierć odmieniła dusze, jakieś ckwilwe wspominki, anegdotki z życia urastające do rangi symbolu i bla bla bla bla bla. No żesz kurwa, co za pierdolenie.

Nawet się piwa po robocie nie można spokojnie napić. Jak teraz. Serio? W knajpie siedzę wieczorem a zamiast żeby jakiś mecz leciał to też tylko o nim pieprzą.

W końcu nie wytrzymuję i znad czwartego kufla mamroczę:

...Kutas...

...Co? Tak gościu, dobrze słyszałeś! Powiedziałem, że to kutas...

...odpierdol się! Wolny kraj, nie zabronisz mi! I tak, kurwa, wiem co mówię bo go znałem!...

...a gówno mnie obchodzi czy mi wierzysz typie, czy nie. Znałem i już. Jak mam nie znać jak to mój brat...

...No taa, taaa, jasne. A żebyś kurwa wiedział! Nie kłamię! Starszy. I przyrodni. Ale brat...

...Noooo! Seeerioooo! Co? Aaaa pewnie, chętnie się jeszcze jednego napiję. Dzięki... George, brat Jezusa. miło mi...

...Wiem, że niepodobny. Innych ojców mieliśmy, nie? No i ile ja mam lat a ile on miał jak umarł. Się nie zdążył zestarzeć farciarz...

...Aaargggh, dobre, zimne! Na upały idealne. Dzięki raz jeszcze...

...Co? Co o bracie powiem? A możne o mnie byśmy... nie? No dooooobra...

...To co sądzę? Mówiłem ci już: to kutas był...

...Co? Aaaa chuja tam dobry człowiek. dobry to on miał pijar. Jak te cztery książki o nim przeczytałem to nie poznałem człowieka!...

...A daj spokój. Leń i cwaniak. Ile razy go Józek, znaczy ojciec, mój, jego ojczym, ile razy go Józek lał bo zamiast w warsztacie deski heblować to się tylko opierdalał i cwaniakował mu jakieś mądrości. A wiesz, ciężko było, interes słabo szedł, Józek i ja żeśmy zapieprzali jak dzicy a ten tylko do świątyni, do spania, do świątyni, do spania, do kumpli... a jego kumple, rany boskie, jak se ich przypomnę to nie mam pytań. Tylko Judasz był w sumie konkretny typ, reszta jakieś miękkie faje... A jak się do matki odzywał czasem! ...nie, mówię ci, naprawdę, koszmar był w domu...

...że co? Że błędy młodości? Że się wyrobił potem? Że cuda? A dajże spokój. Wielkie mi cuda. wiesz jakie ryby wtedy były? Taki szczupak z tamtych czasów to by kurna bieg Wisły zatrzymał. Wielkie mi mecyje trzema gigantycznymi rybami paru podpitych żydków nakarmić...

...A wino, wino... No dobra, to mu wyszło. Dobry gorzelnik był. Ale ja na przykład umiem alko znikać szybciej niż on mnożył. Patrz: <gul, gul, gul> cała pinta w trzy sekundy. Nawet piana w kuflu nie została! Dobre, nie? Inne cuda? No coś tam robił no, zręczny był chłopak, to prawda. Ale ja też co nieco umiem. Patrz, widzisz tam tamtego psa? Azor, Azor! Chodź tu! Noga. Siad. Siad piesku!... Pacz, pacz, widzisz, widzisz jak siedzi? A pierwszy raz kundla na oczy widzę. To jest moc!...

...Co, dzie, jakie że pierdolę? Jakie pijany?! No nie no, coś tam wypiłem ale bez przesady...

...Coooooooooo?!?!?! Coś ty kurwa powiedział? "Najebany żydku?!" Żydku?! Ty kurwa, ty... że ja żyd to ci źle ale on to w porządku, on se może być, hipokryto pierdolony!...

...A co kurwa? Czystej krwi aryjczyk był może? Zwykły żyd!...

...Ej, typie, gdzie z łapami. Synek bo jak ci pierdolnę zaraz, to ino roz, tylko wstanę...

...Dobra, dobra, puść mnie, panie ochroniarz puść mnie pan, już jestem spokojny. Sam wyjdę!...

...Wy kurwa durnie wszyscy jeden z drugim... Zaślepieni idioci. Mój brat zdechł na krzyżu jak przestępca i to jego największe osiągnięcie... To wam tak imponuje, tak? Żyj szybko, umrzyj młodo i już będzie git, tak? A ja żyję, ja pracuję, ja się zmagam, kurwa, i nikt, nikt, nic, nawet słowa dobrego nie powie. Tylko wszyscy lżą a co najwyżej w dupie mają... A chuj wam wszystkim w tę dupę. Idę do domu!...

Ledwo się klucz w zamku przekręcił, nawet światła nie zdążyłem włączyć ani butów zdjąć...

- George! Geeeeoooooooorrrrgeeeee!

Noż kurwa, jeszcze nie śpi. Będzie lipa znowu...
- Taaak maaaamooooo?

- George gdzie ty byłeś, wiesz która jest go... no nie, znowu chlałeś? Co nie? Przecież widzę! Chuchnij!... No jak z gorzelni! A to co? Snif, snif... Perfumy? Znowuś się z dziwkami zadawał?! Znowu?

- Mamo, już ci mówiłem tyle razy: To nie są żadne dziwki, tylko jawnogrzesznice. A zadałem się tylko z jedną... już nie jestem taki młody...

- Nosz, naprawdę po kim ty taki jesteś. Twój brat by nigdy...

- Taaa? a Maria Magdalena to niby co? We friendzonie ją trzymał?!

Pierwszy plaskacz na ryj.

- Milcz gówniarzu! Jak śmiesz! Twój brat te biedne upadłe dziewczyny nawracał na drogę cnoty! Ile razy mam ci tłumaczyć! I naprawdę jak ty śmierdzisz tym piwskiem!

- Też ci tyle razy tłumaczyłem: mam stresującą robotę to się muszę napić, noż kurwa, takie trudne do pojęcia?

Drugi plaskacz.

- Nie pyskuj tu matce! Co to za język młody człowieku?! I nie szukaj mi tu wymówek, ty po prostu chlać lubisz! Stresująca praca... phi... twój brat był mesjaszem! To dopiero był stres a jakoś nie pił!

- Taaaaa, a w Kanie przy sprajcie siedział jak się wszyscy jego wińskiem ściorali!

- Dla kolegów przyniósł!

- Taaa, ładni mi koledzy. Niby rybacy, niby to, niby tamto. A wszyscy jacy gładcy i piękni. I tylko z nimi cały czas się szlajać. Ciekawe co tam robili pięknisie po wieczerzach?

Trzeci plaskacz.

- Ani słowa więcej! Dobrze wiesz, że twój brat, tak jak jego ojciec, nienawidził pedałów! Więc nie kalaj jego pamięci takimi durnymi pomówieniami bo wyjdę z siebie! Twój brat był święty. Nie pił ani się nie kurwił. Nie to, co ty! Ty i twój ojciec.

- Teraz będziesz na Józka wyrzekać? Całe życie słowa złego nie powiedział, ani jednego skargi, do nikogo. A mógł i miał powody! A kto cię kurwa utrzymywał te wszystkie lata? Ciebie i tego leniwego bękarta co nic w domu nie robił? Józek! Że czasem na dziwki poszedł? A pewnie że poszedł. Jak ty mu wiecznie nie, nie, zostaw mnie, ja nie mam czasu, ja muszę z Jezuskiem do świątyni iść, modlić się. A kurwa, każdy facet trochę kobiecego ciepła potrzebuje! Że chlał? Pewnie, że chlał. Jakbyś była pośmiewiskiem na całe miasto bo cię tak bezczelnie baba w rogi waliła przed ślubem, tez byś chlała. Niepokalane poczęcie... No to ci muszę matka przyznać, na to żadna latawica przed tobą nie wpadła...

Czwarty plaskacz.

- Jak śmiesz tak do mnie mówić, gówniarzu. Do własnej matki! Jak ja sobie żyły dla ciebie wypruwałam, zawsze dla ciebie byłam...

- Dla mnie? Czy dla niego? Wszystko co robiłaś, wszystko było dla niego. Tylko o niego się trzęsłaś. Dla mnie to jakieś ochłapy czasem zostawały. A teraz co? Kto się tobą na starośc opiekuje? Kto się martwi? Ja! Tylko ja! Zawsze byłem. A braciszek co? Jak tylko poczuł koniunkturę, pokapował się, że jest nisza na rynku i ktoś w te jego cudawianki wierzy to zaraz z domu nawiał. I trzy lata go nie było! Trzy lata! Ani słowem się nie odezwał. Ani na chwile nie odwiedził. Nic. W dupie miał. Jakby ci Rozencwajgowa na targu nie powiedziała, że go Piłat będzie sądzić to byś się nawet nie dowiedziała co zrobił i że go skazali. Skazaniec co matkę zostawił, a ja...

Piąty plaskacz.

- Dość! Ani słowa więcej. Nie od ciebie! Nigdy nie rozumiałeś! Nigdy nie chciałeś zrozumieć! Zawsze tylko patrzyłeś na siebie i czubek swojego nosa. A twój brat miał misję! Największą w dziejach. Wszystko jej poświęcił. Był bogiem, rozumiesz to? Bogiem! Więc nie tobie go sądzić bo co ty niby osiągnąłeś? Kim niby jesteś? Kim?!

- Księgowym...

- Właśnie!

- Ale mamo! Księgowym, który osiągnął niewyobrażalny sukces. Mam miliardy, dziesiątki firm, setki stowarzyszeń, tysiące ważniaków siedzi u mnie w kieszeni i je mi z ręki. W godzinę podburzę wyprowadzę na ulicę miliony. Ja zmieniam świat! Ja nad tym światem panuję!

- Wielkie mi rzeczy. Może i panujesz, też mi coś. Ale twój brat ten świat zbawił! Rozumiesz to? bez tego to byś nie miał nad czym panować... Twój brat coś stworzył. Coś wspaniałego. Ty tylko wszystko niszczysz... Idź już spać, idź. Nie chcę na ciebie patrzeć bo się wstydzę, że cię na świat wydałam. Dobrze, że sobie nazwisko zmieniłeś bo byś brata hańbił. Soros. Pasuje do ciebie. Plugawe.

Trzasnęła drzwiami.

Idę do swojego pokoju na piętrze, wściekły jak skurwysyn. Ja wszystko niszczę, ja wszystko niszczę? Ja buduję mamo! Buduję coś o wiele lepszego niż mój nawiedzony braciszek. Ja mam pomysł, ja mam wizję, ja mam biznesplan. A on tylko na rympał się miotał byle tylko być na świeczniku, byleby go tylko zwykli ludzie kochali. Pfff, kurwa, co za błazen. Naprawde myślał, że w uwielbieniu plebsu jest jakakolwiek władza. No to teraz zobaczy. Przekonamy się braciszku, kto będzie górą. Dobra, trzeba spać bo jutro odczyt na Berkeley, trzeba Wyborczej przelew zrobić, do Franciszka zadzwonić i pochwalić, że jestem zadowolony z pontyfikatu. I trzeba się brać za Orbana żeby się mi od uniwerku odpierdolił. I tak krok po kroku. Powoli, dokładnie, sumiennie. Jeszcze mam czas. Jeszcze pokolenie i chuja zobaczysz, braciszku, chrześcijańską Europę. Jeszcze zobaczymy, kto będzie górą. Jeszcze kurwa zobaczymy...

... o jezu, asię najebauem...
_________________
I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.

Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
Ostatnio zmieniony przez JankielKindybalista85 2017-06-29, 14:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
c1ick 


Dołączył: 20 Gru 2014
Posty: 3490

Medale: Brak

Wysłany: 2017-06-29, 17:53   

Lel, to jest najlepszy. Ten cały mastermind plan. Bo cała ta histria pokazuje, że
a) buk nie jest wszechmocny więc co to za buk
lub
b) jest kompletnym idiotą więc co to za buk.

No bo jeśli jest wszechmocny to nie musiał się bawić w Danny Oceana i odpierdalać wielkiego planu zbawienia ludzkości poprzez zajebanie własnego syna. Mógł po prostu powiedzieć "ok, to ja wam odpuszczam" pstryknąć palcami i po zabawie. Załatwione. W końcu se jest wszechmocny. No chyba jednak nie skoro zeby osiągnąć cel musiał zajebywać własnego syna.

No to opcja druga to że jest idiotą, który nie wpadł na to, ze wystarczy mu pstryknąć palcami i stwierdził, że musi ułożyć plan. No to se ułożył. Dziur w nim tyle co w serze szwajcarskim. Ot Judasz mógłby zadziałać zgodnie z wolną wolą człowieczą inaczej niż zadziałał i nie sypnąć Jezusa. A wtedy Jezus by nie został aresztowany i by nie zdechł. Albo Piłat by mógł się wnerwić na sanhedryn i powiedzieć "odjebcie się od niego żydki, niewinny jest." i znowu dupa. Beznadziejny plan. To że się udał to fart wszech czasów.

To, że plan zakładał zajebanie własnego syna bez mrugnięcia okiem to pomijam bo to pasuje, bo starotestamentowy buk to naprawdę nie pierdoląca się w tańcu, brutalna i okrutna menda. Tylko czemu się każe nam dziś wierzyć, ze to dobry miłosierny kochany dziadziuś? Toż ten buk to ma naprawdę schziofrenię i co najmniej dwie równoległe osobowości.

Ale - i tu rację mają Occham i jego brzytwa oraz Mahomet - ta cała koncepcja z synem jest absurdalna. A duch święty to już ja pierdolę, co to jest? Komu i na co to potrzebne? Jaki kurna buk jeden ale w trzech osobach? Co to za bzdury? Nie mnóż bytów ponad miarę! A chrześcijaństwo na rympał to zrobiło. Więc muslimańscy izrode mają rację, ze to religia politeistyczna w swej istocie. Buk w 3ch osobach, tabuny świętych, Maryja, a raczej setki różnych Maryj, z Matkoboskozielno na czele, a do tego papieże, których się co jakiś czas uświęca a to się niczym nie różni od rzymskiego zwyczaju zaliczania zmarłych cesarzy w poczet bogów. No jest tego od jasnej cholery. Do tego czczenie świętych obrazów (wbrew zapisowi oryginalnych 10 przykazań. "Ani żadnej rzeczy która jego jest" jako osobny punkt? Gimiebrejk, toż 10 latek się skapnie że przy tym majstrowano!) , kapliczek, figurek, miejsc objawień i chuj wie jeszcze czego. A czym to się różni od słowiańskich czy celtyckich świętych gajów? Ano niczym zupełnie. Politeizm w całej swej krasie. Monoteistyczne religie to judaizm i islam. Chrześcijaństwo to by może chciało takie być ale mu nie wyszło. Za dużo zbyt dobrych geszeftów było do ojebania po drodze.

Poza tym takie to wszystko święte i objawione a w sumie nikt nie ma pojęcia jak to dokładnie było, dopiero od 4go wieku się coś zaczęło klarowac co znamy do dzisiaj. A wcześniej? Co było w nauczaniu od razu a co się gdzieś tam po drodze dodało albo ujęło? Cholera wie, już w tym 4tym wieku nie wiedzieli.

A nie wiedzieli bo ten buk chrześcijański bełkocze chyba jak napruty skoro najmądrzejsze głowy tamtych czasów nijak go nie mogły zrozumieć i się zgodzić o co mu jednoznacznie chodziło i tak oto między 3cim a 8mym wiekiem się namnożyło dzieisątki dziwnych sekt, z których część się uczepiła jednego słowa, które rozumiała inaczej niż reszta. Brawo bogu, wyrażanie się jasno, zrozumiale i zwięźle to podstawa, której nie opanowałeś mimo żeś niby wszechmocny.

Patrząc w ten sposób warstwa "storytellingowa" chrześcijaństwa jest jedną z durniejszych i bardziej dziurawych w historii religii. Ale głębiej nie jest lepiej.

Ot kwestia zła. Szatan to buntownik, który che bogu bruździć. Na pewno? bo wygląda raczej na cichego wsplnika i podwykonawcę w brudnej robocie. No bo jak inaczej nazwać to że grzeszników co ich buk nie chce w niebie się zsyła do piekła, gdzie szatan ma ich niby gnębić i karać. A to niby dlaczego? Skoro się z bogiem nie lubią to szatan powinien mieć złych ludzi i grzeszników za dobrych ziomków. Tymczasem nie. Buk mówi "byłeś zły, wypad z nieba i cierp" a szatan jak sługa posłusznie pędzi torturować bidoka. To co to za przeciwnik ja się pytam? Gdzie tu sens gdzie logika? Ktoś tu ściemnia coś.

I to co Mormel już zauważył: cała biblia to słowo boże niepodważalne i jednoznaczne. Ale potem się okazuje, że ziemia jest jednak okrągła. Może buk nie wiedział o tym jak spisywano biblię? Albo zapomniał. Ale dobra, to wtedy katolki mówią: no dobra,ziemia jest okrągła ale poza tym wszystko inne się zgadza i jest niepodważalne. I znowu coś wyskakuje.

A i słowa biblii są boską prawda kiedy wygodnie a kiedy wygodnie są tylko metaforą. Jak ze stworzeniem świata w 7 dni. Co to za buk co potrzebował odpoczynku bo się zmęczył - można zapytać? Yyyyy, ale wiesz, to tylko metafora. Aha. A kto decyduje co jest a co nie jest i kiedy jest a kiedy nie jest metaforą? Bo się już można pogubic kiedy buk jest na serio a kiedy prankuje a kiedy opowiada pastę. Ogarnijcie spójność przekazu drodzy chrześcijanie.

I tak dalej i tym podobne. No naprawdę można by jeszcze długo ale przysięgam, ze gdybym odczuwał ptrzebę wiary i istnienia religii w moim życiu to chrześcijaństwo nie byłoby moim pierwszym wyborem. Ani czwartym. Bo za głupie, wewnętrznie sprzeczne i dziurawe jest.

Już pomijam że chyba to wie bo rekrutuje ludzi, którzy nie potrafią mówić więc nie moga powiedzieć "co to kurna za bzdury?!" Chrzczenie niemowląt to jest skurwysyństwo! A pierdolenie wierzących, ze jak mu się nie podoba to se apostazję złoży jak dorośnie to bezczelność. To ja wasze dziecko zapiszę z okazji skończenia 3 miesięcy do klubu "Lubiących w pupę nazistów" a potem będe przychodził do dzieciaka, czytał mu Mein Kampf, opowiadał jaki to wujek Adolf był dobry oraz tłumaczył jak to fajnie i słusznie jest być pedałem. Żeby młody się tego uczył i nasiąkał. A jak będziecie mieć pretensje to wam powiem "ale o chuj wam chodzi? Jak dorośnie i mu się nie spodoba to się wypisze. Jak nie to zostanie w Młodzieży Wszechpolskiej. :troll: I tak mu będzie łatwiej niż ochrzczonemu wypisac się z kościoła bo nie będzie presji społecznej, społecznego potępienia i nie będzie zewsząd otoczony przez padełów i nazioli. Więc izi pizi, nie spinajcie dupy troskliwi rodzice."

I to wybaczanie bogu absolutnie wszystkiego bo niezbadane są ścieżki pana. A w dupę mnie pocałujcie. Tak, zesłał na twoja matkę raka jak byłeś mały bo to była częśc wielkiego bożego planu, który przyniesie światu dobro. Dobry plan. A ty usłyszałes na pogrzebie, że "bóg wezwał do siebie twoją matkę przedwcześnie bo szczególnie ją umiłował." No co za samolubny chuj! Tych 10 lat nie mógł wytrzymać kiedy ta matka dużo bardziej była potrzebna żywa swojemu dziecku i to mimo, ze będzie ją miał przy sobie całą wieczność. Brawo bogu, kolejny raz wyglądasz kurwa jak ekstra ziomek, którego bardzo chce się mieć w swoim życiu.

I to całe bredzenie, cała ta otoczka. Sam Wojtek rzuca tu teksty w stylu "myślisz, że buk przejmowałby się czyjąś matką?" No to tym bardziej nie powinien się przejmować tym co mamy na talerzu, kogo, jak i w jaki otwór dupczymy i jaki jest związek prawny między dupczącym a dupczonym ani tym czy w tym a tym momencie mszy klęczymy czy siedzimy czy stoimy. Wg samego Wojcieszka buk powinien mieć takie bzdety w dupie. A tymczasem nie ma. No to o co chodzi?

A moją ulubioną kwestią jest fakt - i o tym już pisałem nieraz bo mam z tego nieustającą bekę - że technicznie i de facto chrześcijanie to kanibale i wampiry. Oczywiście kanibalizm w wykonaniu dzikich plemion jest zły i nieludzki i niechrześcijański a wampiry to pogańskie demony, twory szatana. Ale wpierdalanie ciała i kriw chrystusa już jest w porządku. I to nie jest symbol. To nie jest metafora. Jako chrześcijanin masz wierzyć że tam faktycznie staje się cud i chlebek i wino zamieniają się w prawdziwe ciało i krew. Zatem smacznego, kanibalu.

Aha, i dlaczego wina niet? Tylko chleb. Jezus nakazał i jedno i drugie to co to za okrojona komunia i krucjaty przeciw Husytom jak się domagali by komunia była przeprowadzana w pełnej i właściwej wersji?

I co to Wojteczku za pierdolenie tam gdzieś było, że łacina to język boga? Ci się ładnie dupczy we łbie. W jakich językach były oryginalnie spisane ewangelie, w jakich stary testament? Łacina nie ma tu nic do rzeczy. To bardziej tak, że buk stwierdził, że no ok, wybrałem se swoją ekipę ale ona na ziemi dostała wpierdol więc niech już będzie, że moją chwałę będzie się głosić w języku pogańskich zwycięzców. Buk pragmatyk - spoko, lubię to.

I tak dalej i tym podobne.

Na deser wróćmy jeszcze do tego co powiedział Wojtek o procesie Giordano Bruno. Że wtedy kiedy spłonął na stosie to był słuszny wyrok i ocenianie tego wyroku przez pryzmat dzisiejszych czasów jest idiotyzmem. I jest w tym ziarno prawdy. Ale:

a) czyż słowo boże i jego sens nie powinno być takie samo zawsze i wszędzie w każdych czasach? Czyli jeśli dziś palenie kogoś za jego poglądy (nawet głupie jak twierdzi Wojtek) jest złe to 400 lat temu tez powinno być złe? Nie? Aha, ok. Czyli ocena się zmienia z czasem.

b) To dobrze w takim razie bo na przykład naziole mogą odetchnąć z ulgą. Bo na standardy lat 30tych XX wieku nazizm był logiczny i oczywisty. Demokracja wydawała się zbankrutowaną ideą, była potrzeba silnego lidera co wyprowadzi dany kraj z wielkiego kryzysu a ci żydzi wtedy też jakoś bardziej niż dzis bruździli więc można jakoś zrozumieć chęć ich zajebania. Ocenianie nazistów z punktu widzenia dzisiejszej moralności jest zatem albo wg Wojtka idiotyzmem, albo Wojtek od początku pierdoli bez sensu.

Wreszcie i najważniejsze:
c) Skoro Wojteczku jest absurdem oceniania czegoś co się wydarzyło 400 lat temu dzisiejsza miarą to czy nie jest jeszcze większym absurdem proces odwrotny? A to właśnie robi religia. Ocenia dzisiejsze wydarzenia miarą sprzed 3 tysięcy lat. Nadal mamy słuchać i stosować się do tego, co napisano w czasach, gdy szczytem techniki był rydwan. Dziś, w XXI wieku, wieku techniki mamy byc posłuszni słowom, które spisane zostały przez co bystrzejszych typków z kilku plemion, które trudniły sie pasaniem kóz na pustyniach krańca świata. I to już wg Wojtka jest ok. Ale potępienie spalenia kogoś na stosie na podstawie dzisiejszego pojmowania prawa i moralności już nie.

No to w takim wypadku nie jest ok, że wciąż obowiązują nas przepisy takie jak ten, ze kobieta jak ma okres to powinna wypierdalać do osobnego namiotu, brudne bydlę. Albo taki jak ten, że gdy kobieta rozdziela dwóch naparzających się facetów i w zamieszaniu przepychanki złapie przypadkiem nie swojego męza za faję to trzeba jej upierdolić rękę. Księgi Sędziów i Powtórzonego Prawa są pełne takiego pierdolenia. I nikt tego nie odwołał. To jest w biblii. To jest słowo boże!

Ocywiście na te fragmenty się nie zwraca obecnie uwagi i przymyka na to oko, bo wiadomo, buk dużo gadał, ale czasami tak zeby se tylko coś popierdolić więc dobrzy księza nam oddzielą te fragmenty objawienia, kiedy buk se tak coś gadał od tych, kiedy mówił na 10000% serio serio i na tych drugich się skupmy. Ok.

Co mogę powiedzieć: własnego boga traktujecie jak marionetkę drodzy chrześcijanie a on nic z tym nie robi. Wielka mi wszechmoc. wy go nie traktujecie poważnie? Dlaczego ja miałbym. Kurwa, przecież nawet przy 10 przykazaniach było grzebane, żeby usprawiedliwić dobry geszeft na darowiznach wiernych w celu wykonywania wizerunków. Więc o czym mowa? Jak śmiecie domagać się szacunku i uwagi od nie chrześcijan i jak w ogóle śmiecie twierdzić że przemawiacie prawdziwym i niezmiennym bożym głosem.

Bądźcie łaskawi wypierdalać z takimi bzdurami. Z tobą Wojteczku na czele.
_________________
no trudno
 
 
JankielKindybalista85 
Loża Szyderców
Zwykły szary żydomason


Wiek: 65
Dołączył: 11 Lis 2013
Posty: 16120
Skąd: Wolne Miasto Nowa Huta

Medale: 10 (Więcej...)

Wysłany: 2017-06-29, 18:04   

Ta też dobra. Ale ta pierwsza lepsza. Ma lepszy plot twist - bardziej się postarałem.
_________________
I'M TOO OLD FOR THIS SHIT!
........................
#seniorwinternetach #fascynującaanegdotka #lata90tetoapogeumludzkiejcywilizacji #gettudaczopa
........................
The Mission // Dead Poets Society // Boyz n the Hood // Fisher King // Bronx Tale // Trainspotting // Chasing Amy // Big Lebowski // Fight Club // Human Traffic // Samotari.

Czyli apgrejdowana złota 11tka filmów, które uczyniły mnie Jankielem. Obejrzyj wszystkie i zostań mną. Polecam - 8.73/10
 
 
Lilith 
Überszlachta
Battle Angel


Wiek: 27
Dołączyła: 28 Wrz 2015
Posty: 12394
Skąd: Spod kołderki

Medale: 25 (Więcej...)

Wysłany: 2017-07-01, 17:17   

>bądź mną
>albo lepiej nie
>lvl 22
>kuc pwr w4 mocno
>hehe homo
>ale tak naprawdę to nie
>za to twój współlokator jest homo
>cały korytarz chłopakami zajebany, najgorzej
>ale jebawka nauczyła się tolerancji
>z hejstopu borewicz wiesz, że nie można szkalować
>z resztą jesteś taką pizdą, że nawet taki homoś by Ci sprzedał lepe z liścia na ucho na ryj
>więc udając, że nie słyszysz jęków w jego pokoju idziesz robić szamę
>na stole widzisz piwerko z przypiętą karteczką
>"sorka anon za wieczne hałasy
>piwerko jako rekompensata"
>podpisano:
>współlokator anona
>ronisz łezkę
>to pierwszy raz jak z swoim życiu doświadczasz ludzkiej życzliwości
>otwierasz piwerko
>bierzesz łyczka
>gównoharnaś ale zimne
>bierzesz bułę, smarujesz pasztetem prohowickim o smaku zająca, zrobionym głównie z kurzych odbytów
>siadasz przy stole w kuchni i delektujesz się piwkiem
>nagle na parapecie zauważasz odbyt
>tak odbyt
>nie to jednak nie odbyt, to dziurawe gardło ze zdjęcia na nowej paczce fajek, współlokator musiał tu zostawić
>z ciekawości przyglądasz się bliżej
>dziura po tracheotomii ma straszyć przed rakiem gardła
>ale Ciebie nie przeraża
>czas jakby staje
>nie tylko on
>potężny wzwód zamienia twoje spodnie od piżamki w namiot, w którym na woodstocku zmieściłaby się cała tęczowa wioska
>czujesz dziwnie
>ale też szczęśliwy
>wiesz co jest twoim celem w jebanym życiu
>wyruhać loszkę w dziurę w gardle
>rzucasz polibudę
>zdajesz znów maturę
>chuja poszły gorzej niż wcześniej
>w końcu jesteś dalej spierdoliną, tylko zdeterminowaną
>nie dostaniesz się na studia lekarskie
>więc idziesz na pielęgniarskie
>cała rodzina puka się w głowy
>coomple z neta mówią, że sprytnie
>nie rozumiesz
>zaczynają się studia, idziesz do Katowic
>zrozumiałeś
>na 99 loszek na roku jesteś Ty jeden
>ale żadna nie ma dziury w gardle
>a to jedyna dziura, która Cię obchodzi
>studia trwają
>jakoś się trzymasz
>mimo anonskiego ryja jakieś loszki próbowały rwać
>każdej parzyłeś pyszną sage
>przez to zaczęły się nakręcać
>na drugim roku połowa loszek już założyła się, która Cię zasra
>pula dla wygranej jest w tysiącach cebulonów
>ale Ty nawet nie wiesz, bo jedyne o czym myślisz, to praktyki w trupiarni
>ponoć jest tam jednak karyna co miała tracheotomię
>idziecie
>zimna piękność leży na stole, zakryta po szyje białym materiałem
>ale jej cudowna dziurka jest odsłonięta
>pierwszy raz widzisz to na żywo, chociaż na martwo
>boner_over_9999.exe
>odpływasz
>nie zauważasz, że przecież stłoczyliście się wszyscy dookoła ciała by lepiej widzieć i słuchać psora
>loszka przed Tobą czuje kościeja na swoim płaskodupiu
>Ty coś niewyraźnie sapiesz i idziesz w stronę toalet
>psor myśli, że idziesz rzygać bo trup
>locha idzie za Tobą
>wpadasz do kibla, wskakujesz do kabiny i rozpinasz rozporek, bo fiut boli
>loszka wpada za Tobą i zamyka drzwi od kabiny na zamek, czego Ty nie zrobiłeś
>oślepiona widmem wygranej, nie zastanawia się, że w sumie jestes psycholem, któremu stanął w kostnicy
>zakasuje kieckę i się na Ciebie nadziewa
>jesteś tak zdezorientowany, że nie oponujesz
>ale fiut wie, że to nie o tej dziurze śnisz, zaczyna flaczeć
>loszka rozpaczliwie chce go ratować gównianym fellatio z dodatkowym szorowaniem zębami i podwójnym charczeniem gratis
>kościej niemal całkiem stał się już gąbczakiem
>wtedy odchylasz loszce głowę i dotykasz ją żołędziem w krtań
>boner_strikes_back720p.mkv
>ona zdziwiona, ale nie ucieka
>zaczyna ruszać ręką i uderza gardłem o Twój fiut
>pół minuty później
>loszka ma Twój drogocenny dar na całej szyi, dekolcie, trochę na twarzy i częściowo na kiecce.
>ale cieszy się jak głupia
>zostawia Cię w kabinie i idzie się umyć, ale tak, by na pewno było widać co się tu stało
>wychodzi z toelaty
>zostajesz sam, wyczerpany i pogrążony w marazmie
>niby czujedobrze.anon, ale wiesz, że to nie to
>myślisz długo
>już wiesz co masz zrobić
>następny_dzień.dat
>karynsko z kibla podjeżdża pod uczelnie złoconym cinkauciento kupionym za wygraną
>wszystkie loszki patrzą na Ciebie z nienawiścią, która tylko nakręca ich libido
>ale Ty masz to gdzieś
>jesteś zimy jak trup
>piękny sztywny trup
>26 letniej karyny
>która paliła od 13 roku życia
>i teraz leży tam, gotowa
>z cudowną, wspaniałą dziurą w gardle
>po zajęciach udało Ci się zaszyć w trupiarni, chociaż musiałeś czekać kilkanaście godzin
>ale po to przygotowałeś prowiant
>wreszcie Ty i ona zostajecie sam na sam
>na samą myśl Twój fiut staje się Działem Mechanusa, gotowym jednym strzałem przedrzeć się przesz wszystkie sfery by zniszczyć wrogów absolutnej logiki
>wspinasz się na stół
>wyjmujesz twardziela z gaci
>jeszcze nigdy nie był tak gotowy, cały błyszczał i skrzył się w półmroku od oblepiającego go delikatnie śluzu
>miałeś ze sobą wazelinę, ale wiedziałeś, że nie jest już potrzebna
>zrobiłeś to
>O TAK ZROBIŁEŚ TO
>SŁODKI BOŻE JAK DOBRZE
>każdy następny ruch był jak kilo ekstasy wstrzyknięte w oczy
>po chwili cały świat zaczyna się trząść
>czujesz jakbyś się miał zaraz rozpaść
>twoje gorące nasienie wytryskuje nosem i ustami denatki
>zamykasz oczy
>rozkosz
>nie wiedziałeś, że rozkosz objawia się uczuciem ciepła wewnątrz odbytu
>wtf
>otwierasz oczy
>przed Tobą jakiś knypek na czworaka, z dupy leci mu niagara nesquika czyli Twojej spermy wymiasznej z jego gównem
>odwracasz się
>za Tobą Twój wspólokator, właśnie wyjmuje swojego ptaszka z Twojej dupy
>co
>ŻO KURWA CO PROSZĘ
>knypek odwraca się żeby Ci dać buzi
>wypierdalasz mu Magiczną Strzałę z ekspercką magią powietrza na ryło
>składa się jak rusałki po pierdnięciu czarnego smoka
>współlokator zaczyna się tłumaczyć
>w piwerku była piguła gwałtu
>to miała być beka
>i na początku była
>ale potem stałeś się tak napalony, że chłopaki nie mogli się powstrzymać
>najpierw miał być tylko lodzik, ale potem poszli na całego
>wspólokator sra pod siebie, bojąc się Twojego rage moda
>ale Ty nagle uspokajasz się
>bierzesz głęboki wdech
>wiesz dokładnie co masz robić
>"zaraz wracam cooplu, wszystko będzie dobrze"
>homoś wierzy i oddycha z ulgą
>idziesz do kuchni
>bierzesz mały, ostry nóż
>i ściereczki
>wracasz do pokoju
>zostawiasz za sobą ścieżką cieknącej z dupska spermy
>to nic
>podchodzisz do współokatora ze ściereczkami
>"posprzątajmy tu"
>"dobra coomplu"
>odpowiada, gotów zrobić teraz dla Ciebie wszystko bylebyś go nie dopierdolił
>i właśnie wtedy gdy zaczyna wierzyć, że może to wszystko ujdzie mu na sucho
>wbijasz mu nóż w gardło
>dokładnie wiesz gdzie, pamiętasz ze studiów, na których tak naprawdę nie byłeś
>jego oczy najpierw wypełniają się zdziwieniem i strachem, a po chwili już nic nie wyrażają, tylko odbijają światło białkami
>przekręcasz nóż
>wykonujesz nacięcia pod odpowiednim kontem
>wyjmujesz nóż
>trup pada na podłogę i zaczyna sztywnieć
>twoja knaga zesztywniał już chwilę temu
>wkładasz dwa palce w zrobioną przez siebie dziurę
>protip: krew jest świetnym lubrykantem
>rozchylasz delikatnie fałdy skóry i mięśni
>oto ona, wspaniała dziurka, tym razem całkowicie naprawdę i jeszcze ciepła
>przymierzasz się
>może to i był tylko sen
>ale cel
>cel nigdy się nie zmienia
_________________
 
 
InessaMaximova 


Dołączyła: 03 Maj 2017
Posty: 585
Skąd: Malbork

Medale: 7 (Więcej...)

Wysłany: 2017-07-05, 19:29   

Znalezione na wykopie. Poprawki językowe dokonane przeze mnie. Serio, totalny overload znaczków XD (macbed by mnie zamordował za to).

Muszę się z wami podzielić historią o pewnym człowieku, który jest uosobieniem tych wszystkich memów o Polakach.
Mianowicie pan nazywa się Lech, ma własne stanowisko z e-petami w pewnej galerii. Jak go poznałem? Otóż pracuję w firmie rodziców. Robota dosyć nietypowa: dostaję towar (mianowicie żarcie: kanapki, sałatki, obiady, desery itp), mam swój rejon, na którym jeżdżę po firmach i sprzedaję ludziom tę szamę. Pan Lech jest jednym z naszych klientów. Jak zacząłem pracować w ferie, to wtedy poznałem tego człowieka. Z początku niby normalny starszy gostek. Z czasem coraz częściej z nim gadałem, a on powoli ujawniał swoją cebulacką stronę. Pan Lech urodził się w Polsce, ale jest rzekomo z Nowej Zelandii i tam spędził większość życia, a potem sprowadził się do Polski. Pan Lech ma ewidentnie jakiś problem z Polakami. Ciągle pierdolił, że jaki to zawistny kraj i ciemnogród. Że tutaj wszędzie oszukujo i kradno, ale to tak na marginesie.
Pan Lech zawsze bierze 2 obiady i 2 zupy, bo jak twierdzi tylko tym się najada. Wszystko się zaczęło jak mu zajebali kołpaki w jego turbo starym merolu który w oczach się rozpierdalał. Zaczął coś pierdolić jaki to jest naród i wszysko kurwa ukradną w tym kraju. No coś tam pierdolił ale puszczałem to mimo uszu. Największy wkurw złapałem jak kiedyś do mnie zaczyna taką gadkę:

[L] Proszę pana chciałbym telefon do szefa.
[J] No dobrze, ale co się stało?
[L] Panie to je skandal i złodziejstwo tak nie może być co to w ogóle jest

Myślę sobie o chuj chodzi?
[J] No ale coś się stało, proszę pana?
[L] Panie to spaghetti co sprzedajecie to je złodziejstwo przecie to nie je warte 10 zł taka porcja to złodziejstwo i rządam* telefonu do szefa

No jebnięty sobie myślę. U nas spaghetti sprzedawane jest od dobrych paru lat w takiej samej formie i ilości. I jeszcze nikt nigdy nie skarżył się na ilość ani na cenę. Dałem mu telefon do szefa, czytaj mojej mamy, i mówię, aby z nią rozmawiał, bo ja tylko towar wożę.

W domu rozmawiam z mamą i pytam się, czy dzwonił. Mama mówi, że tak i się z nim dogadała, że jeden obiad dostanie za free w ramach rekompensaty. To se myśle chuj dostanie jeden obiad za free ale odłożę mu tyle ile zawsze bierze, bo przecież mówił, że tyle zawsze chce bo tylko tym się najada.

Następnego dnia jadę do niego i mówię, że dostałem informacje od "szefowej" o obiadku za free to daję mu to co zawsze, a on do mnie że tylko obiadek i zupkę weźmie za to "złe" spaghetti. Ja takie WTF? Taki zdezorientowany a ten jebaniec wziął obiad za 12 zł i zupę za 5 zł i do mnie takie to ja dziękuje i do widzenia.

Nadal mózg mi rapuje i idę dalej.
Tak to zawsze pierdolił,że on musi mieć 2 obiady i 2 zupy bo un głodny ale kurwa jak za darmo to i jednym się pierdolec naje w dodatku kurwa wziął sobie towaru za 17 zł za spaghetti za 10 zł, które nie było wybrakowane.

Ale to nie koniec historii. Po feriach poszedłem do szkoły a mój rejon przejął mój kumpel. I większość akcji związanych z panem Lechem słyszałem z jego opowieści. Kumpel mi opowiadał, jak to zawsze z nim sobie pogada. I te same sytuacje co ze mną. Pierdoli kumplowi jaka ta Polska to kurwa dzicz, i że Polacy to sami złodzieje i ogólnie jedno wielkie szambo. A że kumpel podłapał jego myślenie to zaczął go trollować i mówić, że jednak ta Polska to jest taka jak pan mówi i zaczął dodawać 6 magicznych słów:
W POLSCE TO JAK W LESIE

Pan Lech szybko polubił to stwierdzenie i zaczął go nagminnie używać.
Kumpel też opowiada,ze pan Lech wykształcił sobie upodobania w naszym asortymencie. Mianowicie praktycznie nie tyka kurczaka, ale nigdy nie mówił, dlaczego.

Pewnego dnia kumplowi zjebało się auto, pierdolnął zacisk hamulcowy i dzwoni do pana Lecha przy mnie i mówi mu, że będę na zastępstwie. Nawiązuje się taka rozmowa:

[K] Dzień dobry, z tej strony anon z cateringu. Panie Lechu, jutro będzie w zastępstwie kolega, bo mi się auto popsuło.
[L] Ojej a co sie stalo jak mozna wiedziec?
[K] Zacisk hamulcowy mi poszedł.
[L] a to jest to ze jak sie hamuje to przyspiesza?

W tym momencie kumpel jebnął soczystego facepalma ale dalej dzielnie kontynuuje rozmowę:
[K] Nie, po prostu auto mi nie hamuje.

Następnego dnia byłem na zastępstwie i zajeżdzam do pana Lecha. Zaznaczam, że kiedyś gadałem z panem Lechem na temat mojej pracy i doskonale wie, jak to wygląda. No i już z daleka cieszy do mnie ryja bo wie, że się nawpierdala:

[J] Dzień dobry, panie Lechu.
[L] a dzien dobry a gdzie jest tamten pan?
[J] Auto mu się zepsuło.
[L] a no tak, a pan samochodem przyjechal?
Sobie myślę "nie, kurwa, hulajnogą"...
[J] Nie, panie Lechu, autem.
[L] a pan 18 lat ma skończone?
No kurwa myślałem, że mu zaraz jebnę!
[J] Proszę pana, ja już po maturze jestem.
[L] a to juz powazny wiek hehe
I zaczyna się krztusić, ale po chwili okazuje się, że to jego śmiech.

Ostatnio pojechałem razem z kumplem na jego rejon i jesteśmy u pana Lecha i nie mielismy wystarczająco towaru dla niego i tylko kurczak został. Idziemy i kumpel mówi mi "Patrz teraz jaka akcja!"

[K] Dzień dobry, niestety, dzisiaj tylko kurczaczek się uchował.
[L] ojej no to niedobrze hmm to tylko zupke poprosze
[K] Ale proszę wziąć, nasz kurczaczek jest bardzo dobry i ludzie bardzo chwalą.
W tym momencie pan Lech przygląda się, coś tam stęka pod wąsem...
[L] hmmm no dobrze to wezmę
[K] Może jeszcze do tego sałateczkę z surimi?
[L] hmm no nie wiem nie wiem w sumie to mi wystarczy
[K] Ale proszę spróbować, no takiej to pan nigdzie nie zje!
Znowu patrzy duma i pierdoli coś pod wąsem.
[L] no dobrze to poprosze

Następnego dnia ponownie pojechałem z kumplem i jesteśmy znowu u niego. Standardowo się z nim witamy i zaczyna się rozmowa:

[L] moze ktorys z panow do mnie zadzwonic
[J/K]** A coś się stało?
[L] a chyba telefon zgubilem

Dzwonimy, niby jest sygnał, ale nigdzie nie słychać jego komóry.
[L] a powiem panom ze w polsce to jak w lesie (xD) zostawilem tutaj telefon wczoraj to ktos ukrad w innym kraju to by lezal

My takie WTF, bo jego telefon to był jakiś stary rzęch z epoki kamienia łupanego. Potem pokazujemy mu co mamy, a że mielismy jeden jego ulubiony schab i jednego kurczaka to probujemy mu wcisnąć kuraka a on:

[L] nie panowie za duzo nie mozna drobiu jesc
[J/K] Ale dlaczego, panie Lechu?
[L] a wie pan jak te kuraki są naszprycowane tymi wszystkimi świństwami? Panie pare tygodni i masz pan wielkiego kuraka na sterydach

To mówimy mu, że my nie kupujemy najtańszych kurczaków, tylko dobre kurczaki ze sprawdzonego źródła. A on, że "wszedzie szprycujo" i że "w Ameryce jak parę lat mieszkał to nie bylo opcji aby cos takiego przeszlo". Mówię mu, że dużo kurczaków importowanych jest wlaśnie z Ameryki i tam wlaśnie pakują w nie te wszystkie leki i inne dziadostwa. To on do mnie "nie mozliwe bo Ameryka to zbyt cywilizowany kraj i tam takie cos nie przechodzi" I zaczyna mówić:

[L] ale glowny powod dlaczego juz nie jem tyle kurczaka to to ze drób powoduje raka

No w tym momencie myślałem, że pierdolnę!
Ogólnie to na razie tylko tyle o panu Lechu.
To jebany hipokryta i cebulak, ale można nieźle pośmiać się z niego.


*Zdecydowałam się zostawić ten i inne błędy ortograficzne by oddać klimat cebulactwa.

** Nie ma pewności, oryginalny tekst nie zawierał konkretnych danych.

Źródło: https://www.wykop.pl/wpis...o-pewnym-czlow/
_________________
 
 
KicerK 
AYAYA EHEHE


Wiek: 22
Dołączył: 21 Wrz 2013
Posty: 4182
Skąd: Wrocław

Medale: 4 (Więcej...)

Wysłany: 2017-07-05, 19:51   

InessaMaximova napisał/a:
Poprawki językowe dokonane przeze mnie


Niepotrzebnie. Mogłaś zostawić oryginalną wersję
 
 
Moris299 
Człowiek-Węgiel
Deus Ex Machinae


Wiek: 299
Dołączyła: 20 Wrz 2013
Posty: 20011
Skąd: Novigrad

Medale: 33 (Więcej...)

Wysłany: 2017-07-05, 20:03   

Cytat:
Znalezione na wykopie

Dzięki za ostrzeżenie, żeby nie czytać :smile:
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Czy wiesz, że...

Strona wygenerowana w 0.323 sekundy. Zapytań do SQL: 33