To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Filmy i seriale - Polecanie seriali

Davos - 2014-02-05, 14:13

Adijos i Widzu - obejrzyjcie Grę o Tron, nie pożałujecie. Tylko warto mimo wszystko przeczytać też książkę, bo serial, chociaż znakomity, wprowadza naraz tylu bohaterów i tyle wątków, że ktoś kto nie pozna tego świata czytając książkę, może się trochę pogubić.

JankielKindybalista85 napisał/a:
Się książek nie czytało to potem jest zdziwienie, ze totalna rzeźnia. To jest tajemnica sukcesu tej serii. Zazwyczaj autorzy pakują bohaterów w różne sytuacje bez wyjścia, że czytelnik/widz myśli "no k...a! to już po nim!" a potem kombinują jak tylko się da, żeby tego bohatera jednak uratować. I go ratują! Pierwszy, drugi, dziesiąty raz. Martin odwrotnie. Wyżyna bohaterów swoich książek dziesiątkami z czego większość ginie, chociaż nic tego nie zapowiada, chociaż istnieje kilka- prawdopodobnych, sensownych i logicznych- fabularnych sposobów na uratowanie ich. Chociaż ich sytuacja wcale nie była bez wyjścia. Ale nie. Ciach i dobranoc. Mi się to niezwykle podoba - to jest dużo bardziej prawdopodobne i naturalne. W takim średniowieczu najwięksi bohaterowie padali jak muchy, często z powodu byle pierdoły


To jest jeden z tych powodów, dla których warto poznać sagę Lodu i Ognia. Nie da się przewidzieć nie tylko tego, jak się skończy seria, ale i tego, który z bohaterów nie dożyje do następnego tomu :) No i dzięki temu, że Martin prowadzi narrację z perspektywy tak wielu bohaterów, nie ma wyraźnego podziału na dobrych i złych. A jeśli ktoś wydaje nam się zły na początku, potem czytając rozdział z jego perspektywy nagle okazuje się, że ma jednak swoje motywy, które można zrozumieć. Nie wspominając o tym, że niektórzy z nich przechodzą ciekawe przemiany :) To jest kolejna zaleta książki i serialu Gra o Tron. Do tego świetne intrygi - każdy knuje przeciw każdemu, błyskotliwe dialogi (kto nie lubi czytać rozdziału Tyriona? :) ), mocno rozbudowany świat ze zróżnicowanymi regionami.

JankielKindybalista85 napisał/a:
To jest jeden z moich głównych problemów z "Władcą pierścieni". - powiedzmy sobie szczerze: nie było chu.ja, żeby ta cała wyprawa kilku straceńców z dwoma kosmatostopymi krasnoludkami w rolach głównych miała jakiekolwiek szanse powodzenia. A jednak Tolkien poprowadził ich do sukcesu totalnie olewając logikę i prawdopodobieństwo, fundując nam po drodze mnóstwo absurdalnych scen i nieprawdopodobnych ratunków bohaterów w opałach dokonanych w ostatniej chwili. Nie cierpię tego


A dla mnie to właśnie była zaleta Władcy. Powiedzmy sobie szczerze - ile jest książek, w których [spoiler] z drużyny dziewięciu bohaterów walczących po stronie dobra ginie tylko jeden? Niezbyt dużo :) [/spoiler]. Gdyby Władcę pisał Sapkowski, pewnie udałoby się pokonać Saurona, ale zginęłaby większość drużyny. U Martina byłaby już zupełna rzeźnia - Sam by zdradził i zabił Froda, Gimli walczył z Legolasem, Gandalf chciał zdobyć Pierścień dla siebie, Gondor by się sprzymierzył z Mordorem, a na końcu rządziliby Haradrimowie :P Tolkien poszedł inną drogą, może mniej prawdopodobną, ale gdzie jest powiedziane, że nawet coś bardzo mało prawdopodobne musi być niemożliwe? Czasem nawet szalony plan może się udać :)

JankielKindybalista85 napisał/a:
I oczywiście znowu jestem w mniejszości bo mam nadzieję, że ta blond pinda z jej smokami nigdy nie dotrze do Westeros i marnie zginie gdzieś po drodze. Od początku jej nie lubiłem i kibicuję każdemu, kto zechce ją powstrzymać. Obstawiam Littlefingera. Na razie wszystko układa się po jego myśli, a jego pozycja stale rośnie. A to w książkach Martina zwiastuje, że gość nie pożyje już zbyt długo. B)


A ja się nie zdziwię, jeśli Daenerys w ogóle nie wróci do Westeros :P Martin to troll i jak znam życie, na końcu okaże się, że rozdziały Matki Smoków czytaliśmy nadaremno bo i tak z tego nic nie wyniknie :D Co do Littlefingera, ja obstawiam, że na końcu się dobrze ustawi, podobnie jak Varys. To są chyba najlepsi gracze, chociaż w przypadku Martina niczego nie można być pewnym :) Ciekawi mnie jeszcze, co się stanie ze Stannisem, w końcu chyba nie po to [spoiler] przemierzał pół świata w drodze na Mur i nie po to Martin pozwolił mu odbijać Północ i zwracać zamki ich lordom, żeby za chwilę go uśmiercać. Jon na pewno też przeżył, a jeśli zginął to zostanie wskrzeszony, tego jestem pewien. [/spoiler].

Sharvari - 2014-02-05, 14:28

hahah... a ile postaci w tej serii przemierzało od 3 serii/książek przez lata gdzieś, żeby głupio zginąć albo nie zrobić czegoś, do czego dążyli (epizod z Aryą w trzecim sezonie był kurde mega smutny)? :D

no właśnie... wskrzeszanie w tej serii niby możliwe, a prawie w ogóle nie używane. ktoś czytający książki może mi wytłumaczyć sens wskrzeszania Cat? niby tak na logikę w tej scenerii tylko ten wybór był logiczny (no ale nie oszukujmy się, zombie Rob z głową wilka zamiast swojej byłby ciekawy :-D ), ale i tak nie ogarniam PO CO.

widzu - 2014-02-05, 14:57

Davos napisał/a:
Adijos i Widzu - obejrzyjcie Grę o Tron, nie pożałujecie.


Kup mi HBO.
Albo daj mi czas na oglądanie w necie.

:/

Sharvari - 2014-02-05, 15:01

godzina dziennie, 30 odcinków.

żartuję, nie da się ograniczyć tylko do jednego jeżeli nie ogląda się na bieżąco.

widzu - 2014-02-05, 15:15

Sharvari, bez urazy, ale mam codziennie w domu awantury (już od września w sumie) że się ni uczę do matury. Ona już w maju, to jest dla mnie najważniejsze.

A w kolejce czeka Doktor Who. Nadrobić 50 lat odcinków - to dopiero hardcore. :P

JankielKindybalista85 - 2014-02-05, 15:26

Mała errata.

Jest u Martina jeden szczegół, który mnie zirytował bo jest to typowa zagrywka fabularna, których on się zazwyczaj wystrzega - zaginieni członkowie rodu.

(MINIMALNY, WIĘC PROSZĘ NIE CENZUROWAĆ, SPOILER WYPRZEDZAJĄCY SERIAL)

Jest trochę irytujące, że - jak na rzeźnię, którą im rzekomo zgotowano po ich obaleniu - przeżyło zaskakująco dużo Targaryenów i - co gorsza - wciąż pojawiają się nowi.

(KONIEC SPOILERA)

Davos moi ulubieńcy to oczywiście Krasnal, Littlefinger, Bron i - niespodzianka - Stannis oraz ojciec i syn bękart Boltonowie. Co do Varysa to obstawiam, że ostatecznie przegra w tym swego rodzaju pojedynku z Littlefingerem bo od zawsze był tajnym, wiernym sługą... nie powiem kogo, jest to w książce, a Littlefinger jako jedyny z bohaterów służy tylko i wyłącznie sobie i swoim interesom. No i Tywin Lannister - też gościa bardzo cenię. Twardy, cyniczny, skur.wiel, który byłby idealnym królem. Jak widać stoję po stronie raczej wrednych, cwanych i cynicznych postaci.

Shar, daj spokój Sansie. Dziewczyna się przy Littlefingerze ewidentnie wyrabia a w całej sadze jest sporo mocnych postaci kobiecych(choćby Arya - gówniara ma ogromne cojones!), dużo fajniejszych niż Daenerys, która oby szczezła na wschodzie!

Sharvari - 2014-02-05, 15:26

widzu napisał/a:
A w kolejce czeka Doktor Who. Nadrobić 50 lat odcinków - to dopiero hardcore. :P

powodzenia :p fandom tego też mnie prześladuje wszędzie, ale do tego się akurat nie posunę.

a sherlocka z 2010 nikt nie ogląda? teraz znalazłam odcinek usunięty, pierwszą wersję pierwszego odcinka. dialogi i sceny identyczne, ale sceneria i soundtracki tak bardzo ubogie, że śmieję się z tego :D taka jakaś sztuczność z tego bije, jakby amatorzy kręcili. i nie mam nawet z kim się tym podzielić. :(

Adijos - 2014-02-05, 21:28

grzejnik007 napisał/a:
- terra nova - 13 odcinków

O! O tym zapomniałem. Fajny serial. Szkoda, że nie ma kontynuacji. Chciałbym wiedzieć co było na końcu z tym statkiem wikingów.

Davos - 2014-02-05, 23:15

Sharvari napisał/a:


no właśnie... wskrzeszanie w tej serii niby możliwe, a prawie w ogóle nie używane. ktoś czytający książki może mi wytłumaczyć sens wskrzeszania Cat? niby tak na logikę w tej scenerii tylko ten wybór był logiczny (no ale nie oszukujmy się, zombie Rob z głową wilka zamiast swojej byłby ciekawy :-D ), ale i tak nie ogarniam PO CO.


[spoiler] Żeby załagodzić wk*rwionych fanów, którzy trzymali kciuki za Starków, bo w tym momencie było ich -3 (Ned, Cat i Robb), a z Lannisterów nikogo nie ubyło aż do wesela Jofreya ;) A tak poważnie to na razie trudno powiedzieć, ale Lady Stoneheart najprawdopodobniej odegra jeszcze razem z banitami z Dorzecza jakąś ważną rolę. A wskrzeszać mogą zdaje się tylko kapłani R'hlorra, prawdopodobnie jeszcze Jon zostanie wskrzeszony przez Melisandre. [/spoiler]


JankielKindybalista85 napisał/a:
Mała errata.

Jest u Martina jeden szczegół, który mnie zirytował bo jest to typowa zagrywka fabularna, których on się zazwyczaj wystrzega - zaginieni członkowie rodu.

(MINIMALNY, WIĘC PROSZĘ NIE CENZUROWAĆ, SPOILER WYPRZEDZAJĄCY SERIAL)

Jest trochę irytujące, że - jak na rzeźnię, którą im rzekomo zgotowano po ich obaleniu - przeżyło zaskakująco dużo Targaryenów i - co gorsza - wciąż pojawiają się nowi.

(KONIEC SPOILERA)



Ja wiem, czy "zaskakująco dużo"? Viserys i Daenerys przeżyli, bo udało im się uciec, zresztą ktoś z Targaryenów musiał przeżyć ;) . Stary Aemon Targaryen był maesterem na Murze więc nie mogli mu nic zrobić. A poza nim został już tylko jeden Targaryen, ten który pojawił się niespodziewanie dosyć późno. Może i faktycznie było to naciągane, ale mnie osobiście ten pomysł się podoba, będzie o wiele ciekawiej bo ta osoba namiesza nie tylko w Westeros, ale i na dworze Daenerys. Ciekawi mnie jej reakcja, jak się o tym dowie :)

JankielKindybalista85 napisał/a:

Davos moi ulubieńcy to oczywiście Krasnal, Littlefinger, Bron i - niespodzianka - Stannis oraz ojciec i syn bękart Boltonowie. Co do Varysa to obstawiam, że ostatecznie przegra w tym swego rodzaju pojedynku z Littlefingerem bo od zawsze był tajnym, wiernym sługą... nie powiem kogo, jest to w książce, a Littlefinger jako jedyny z bohaterów służy tylko i wyłącznie sobie i swoim interesom. No i Tywin Lannister - też gościa bardzo cenię. Twardy, cyniczny, skur.wiel, który byłby idealnym królem. Jak widać stoję po stronie raczej wrednych, cwanych i cynicznych postaci.


Moim ulubionym bohaterem w 1 tomie był Ned Stark. [spoiler] Pamiętam moje mega wk*rwienie, kiedy zginął! [/spoiler], poza nim oczywiście Tyrion. Potem doszli inni, których lubię: Stannis i - niespodzianka - Davos :D Kolejna postać, która rządzi to oczywiście Arya :) Lubię też Varysa i nie jestem do końca pewien jego intencji, niby sprzyja jednej stronie, ale możliwe, że gra jeszcze na inny front. Littlefingera nie lubię, ale świetnie się czyta jego wątki. Podobnie z Tywinem - nie lubiłem go bo zwalczał Starków, ale trzeba przyznać, że ta postać była zrobiona genialnie. I zgodzę się, że królem w tym świecie byłby idealnym, choć on sam wolał pociągać za sznurki z tylnego fotela :) [spoiler] A to co się z nim stało było dla mnie największym zaskoczeniem całej sagi, większym nawet niż ścięcie Neda i Krwawe Gody. Gość, który wygrywa wszystkie wojny "mieczem i piórem", jest zimny, wyrachowany, ale diabelnie przewidujący i skuteczny, ginie nie w wojnie, ani żadnym spisku, tylko w wychodku zabity bełtem wystrzelonym z kuszy przez własnego syna. No kurde, nie dało się tego lepiej wymyślić :D [/spoiler] W ogóle z Lannisterów jeśli można powiedzieć, że kogoś lubię, to z wiadomych względów Jamie'go. Cersei irytuje. Bronna też lubię. Rozwaliło mnie, jak na złość Cersei dał swojemu bękartowi na imię "Tyrion" :D Boltonowie to jedne z tych postaci, którym z jednej strony życzę szybkiej i bolesnej śmierci, z drugiej - ich wątki też się bardzo dobrze czyta. Z Dornijczyków lubię Arianne i Dorana Martella - ten ostatni też jest graczem, mam nadzieję, że jeszcze namiesza :) Z Żelaznych ludzi najbardziej lubię Victariona, Euron też ciekawy, Asha może być. Theon strasznie mnie irytuje. Z Tyrellów najfajniejsza jest Lady Olenna :) Co do pozostałych bohaterów - ani lubię ani nie lubię, czekam co się z nimi stanie.

A odnośnie Sansy - na początku przez swoją naiwność strasznie wkurzała, chyba nawet bardziej niż Joffrey, ale przy Littlefingerze się wyrobiła więc już nie jest źle :)

Sharvari - 2014-02-05, 23:23

to jestem jedyna, która nie lubi Neda? wkurzał mnie swoją naiwnością. ale Martin zrobił z niego dobre wprowadzenie, bo wydaje się na początku, że on jest głównym bohaterem serii :D przynajmniej takie było moje odczucie.

ale uwielbiam z nim memy i żarty. mój ulubiony: (mega spoiler sezon 1-3) http://img.pandawhale.com...named-S0dq.jpeg :-D
jedyny bohater, który umarł dwa razy.

JankielKindybalista85 - 2014-02-05, 23:29

Sharvari napisał/a:
to jestem jedyna, która nie lubi Neda?


Nope. Nie jesteś jedyna. Masz zaskakujące wsparcie z mojej strony. Starego Starka można cenić czy wręcz podziwiać bo to niezwykle prawy i honorowy człowiek był. Ale lubić się go nie dało bo to kretyn. I stracił przez to łeb. I właściwie dopiero od tego zaczyna się cała historia więc fakt: Ned Stark był takim pełnotomowym wprowadzeniem. I tu Martin pierwszy raz zszokował przyzwyczajonych do pewnych schematów czytelników: główny bohater ginie. Szok! I Sean Bean w filmie też ginie, co już zadnym szokiem nie jest!:D:D

AnswersMaster - 2014-02-05, 23:50

widzu napisał/a:
A w kolejce czeka Doktor Who. Nadrobić 50 lat odcinków - to dopiero hardcore. :P

Nie wiem jakie dane, więc zakładam typowe: jeżeli jest 800 odcinków i mniej więcej połowa jest po 25 minut, a druga połowa po 45 to daje w sumie 28000 minut, czyli ok. 467 godzin, czyli musiałbyś oglądać bez przerwy przez ok. 19 dni. Jeśli mógłbyś poświęcić na serial tylko 4-5 godzin dziennie, to oglądałbyś go przez około sto dni o.O

widzu - 2014-02-06, 00:00

AnswersMaster napisał/a:
widzu napisał/a:
A w kolejce czeka Doktor Who. Nadrobić 50 lat odcinków - to dopiero hardcore. :P

Nie wiem jakie dane, więc zakładam typowe: jeżeli jest 800 odcinków i mniej więcej połowa jest po 25 minut, a druga połowa po 45 to daje w sumie 28000 minut, czyli ok. 467 godzin, czyli musiałbyś oglądać bez przerwy przez ok. 19 dni. Jeśli mógłbyś poświęcić na serial tylko 4-5 godzin dziennie, to oglądałbyś go przez około sto dni o.O



Ale ja nie dam rady oglądać więcej niż 2.5 godziny dziennie :P

Chyba sobie daruję.

Davos - 2014-02-06, 00:01

Shar i Jankiel - Mnie nie zaskoczyliście, większość moich znajomych nie lubi Neda za tą naiwność, przez którą dał się podejść, chociaż moim zdaniem nie miał wtedy za dużego pola manewru, bo w Czerwonej Twierdzy przebywały też jego córki. Chociaż prawda, popełnił błąd, że [spoiler] zaufał Littlefingerowi, zamiast skorzystać z oferty Renly'ego [/spoiler] Chociaż czytałem kiedyś wywiad, w którym Martin rozwalił mnie szczerym wyznaniem, że gdyby znów miał pisać Grę o Tron, to Neda najprawdopodobniej wysłałby na Mur. No myślałem, że go zabiję :)

Sharvari napisał/a:
http://img.pandawhale.com...named-S0dq.jpeg


Genialne :D

JankielKindybalista85 napisał/a:
I Sean Bean w filmie też ginie, co już zadnym szokiem nie jest


Fakt, ale nie spoileruj ludziom :) A swoją drogą niektórzy twierdzą, że samo pojawienie się Seana Beana w jakimś filmie jest już spoilerem samo w sobie, bo pewnie odtwarzany przez niego bohater zginie :D

A teraz pozwolę sobie na mały lans i powiem, że mam autograf Martina w Nawałnicy Mieczy :) Stałem po niego w kolejce 3 godziny jak kiedyś Martin nawiedził Empik w Poznaniu i podpisywał książki. Z tego względu mój egzemplarz Nawałnicy jest zawsze w chacie. Często pożyczam komuś poszczególne części Sagi Lodu i Ognia, ale tej nie oddam, no way :)

AnswersMaster - 2014-02-06, 00:05

widzu napisał/a:
Ale ja nie dam rady oglądać więcej niż 2.5 godziny dziennie :P

w takim razie minimum 200 dni :D
widzu napisał/a:

Chyba sobie daruję.

popieram

Surrealista - 2014-02-07, 11:52

moje seriale:
- niania frania
- LOST: ZAGUBIENI (nawet fajne jak sie oglada od poczatku)
- 4400 (jw)
- Plebania !!!!!!!!
- swiat wedlug kiepskich
- rodzina zastepcza
-

Adijos - 2014-02-13, 17:51

Ostatnio oglądam seriale z TV PULS: Sindbad i Siły Pierwotne. Pierwsze, takie średnie, a Siły Pierwotne polecam. Ciekawe wątki. Serial jest o tym, że otwierają się anomalie przez które można przechodzić w przeszłość/przyszłość, ale dinozaury i inne stworzonka też mogą odwiedzić teraźniejszość. Anomalie i walczenie z potworami jest przypisane grupie ARC.
widzu - 2014-02-22, 16:44

A ja polecam animowany, rysunkowy serial o apokalipsie zombie w Australii autorstwa Guy Collinsa.

Jak na razie wyszło 9 odcinków:

http://www.youtube.com/watch?v=LDJIvWGYIho

http://www.youtube.com/watch?v=KeLNkpmis7k

http://www.youtube.com/watch?v=S7ixsJnzA5A

http://www.youtube.com/watch?v=yTVf5ozhItI

http://www.youtube.com/watch?v=XAvA6ew1BNA

http://www.youtube.com/watch?v=63pcGxhPBgM

http://www.youtube.com/watch?v=4SN6GwARh8g

http://www.youtube.com/watch?v=pgfamEKT4mw

http://www.youtube.com/watch?v=7aMLGCmf1mE


Wszystkich odcinków ma być 25, a wychodzą one raz na kwartał... Albo i nie :D

Gość jest jak Blizzard - jak będzie to będzie.

[ Dodano: 2014-02-22, 19:15 ]
BTW, odcinki mają po 2-4 minuty :P

Davos - 2014-04-07, 23:25

Emisja pierwszego odcinka 4 sezonu Gry o Tron już za nami, jakie wrażenia?
Póki co trzęsienia ziemi nie było, na razie był wstęp do nadchodzących bardzo ciekawych wydarzeń. O ile się nie mylę, za tydzień ma być ślub Joffreya więc będzie się działo :)

Davos - 2014-04-16, 14:05

Ktoś tu w ogóle śledzi teraz 4 sezon Gry o Tron? Shar? Ktoś inny? :P Szkoda, że Answers sobie poszedł, a Jankiel wstrzymuje się z oglądaniem do momentu, gdy wyjdą wszystkie odcinki czwartego sezonu. W poniedziałek był drugi odcinek i wreszcie wesele Joffreya z punktem kulminacyjnym - moment, na który czekali chyba wszyscy fani PLiO :D A przedtem kilka ciekawych pojedynków słownych, wliczając w to najlepszą wg mnie scenę odcinka - rozmowę Oberyna z Cersei i Tywinem i ciskane w niej ukryte groźby :D I tak jak pierwsze wrażenie po zobaczeniu aktora grającego Oberyna miałem dosyć średnie, tak tą sceną przekonał mnie do siebie całkowicie :) Chociaż nadal uważam, że jest trochę młody jak na tę postać - w końcu w Sadze ma już dorosłe córki. Ale i tak sceny z jego udziałem w następnych odcinkach zapowiadają się bardzo ciekawie :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group