emoo137 - 2019-07-07, 15:38 Temat postu: Nie żyje Cameron Boyce https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/cameron-boyce-aktor-disneya-zmarl-w-wieku-20-lat/90v4l1s jestem po prostu zszokowana, co będę gadać. Cameron to był mój ulubiony aktor, w sumie odkąd pierwszy raz go widziałam na Disneyu (wcielił się w rolę Luke'a Rossa w Jessie, Carlosa w Następcach, czy kiedyś tam zagrał małego Ryana Rossa w teledysku do That Green Gentleman Panic! At the Disco. Sam fakt, że miał 20 lat, kurde, całe życie przed nim było. Całkiem_Dobry_Chłop - 2019-07-07, 15:40 Szok! JankielKindybalista85 - 2019-07-07, 16:12 Czemu nigdy o nim nie słyszałem? <Czyta artykuł z linka> "20 lat, tancerz, model, Disney". Aaaaaaa, dlatego! Współczuję straty. Ascara - 2019-07-07, 18:58 Też nie znam. "Przyczyną zgonu były komplikacje schorzenia, na które leczył się od dłuższego czasu". Wiadomo, jakie to schorzenie? Jeśli samo schodzenie nie było śmiertelne, a dopiero jego komplikacje, to (biorąc pod uwagę wiek) może jakaś cukrzyca i przeholowanie/opuszczenie insuliny albo coś w tym stylu. W każdym razie szkoda, młody facet. regressus - 2019-07-07, 19:17 Ascara, produkt Disney, 20l więc pewnie jeszcze alko, prochy itp. Love178 - 2019-07-07, 20:18
Czasami gwiazdki Disneya zaczynają prochy później niż 20l emoo137 - 2019-07-07, 21:08 Wiecie, powiem Wam to tak — miałam 13 lat kiedy pierwszy raz zobaczyłam coś z Cameronem w TV, byłam taki sam gówniak jak on; można by powiedzieć, że tak trochę rosłam razem z jego postacią w Jessie. Pewnie dlatego mnie to rusza w trochę inny sposób niż Was. Jeśli wierzyć internetom, to coś powiązane z epilepsja było, ale niepotwierdzona informacja, więc nie wiem. Co do prochów i alko, wydaje mi się, że on raczej nie z tych był - zawsze otwarcie angażował się w akcje "anty", ale jak już mowilam - to jest w sferze "wydaje się", bo nie wiadomo, co się działo za zamkniętymi drzwiami. Ale też tak zwyczajnie po ludzku szkoda chłopa, młody był i utalentowany. No i nie chcę sobie wyobrażać, co przeżywa jego rodzina. ChodnikowyWilk - 2019-07-08, 10:49 Nie licząc rodziny, i innych bliskich osób z otoczenia chyba każdy ma kogoś kogo uważa za idola, kogoś z kim dorastał, zżył się, kto mial dla niego znaczenie i wywarł pewien wpływ na jego życie. Nieważne czy to gwiazda Disneya, disco polo, sportowiec, czy najbardziej utytułowany reżyser, każdy odbiera to tak samo, według tego jak ta osoba była bliska naszemu życiu. SlownikOrtograficzny - 2019-07-08, 15:17
sejm hier, za stary już jestem na takie rzeczy. JankielKindybalista85 - 2019-07-08, 16:05 #imtoooldforthisshit Ascara - 2019-07-08, 16:50
Ale to nie bardzo choroba. Tam pisali, że to powikłania choroby. Co prawda w sumie nałogi są chorobą - choroba alkoholowa itp. No ale raczej inaczej by to określili. Davos - 2019-07-08, 20:02 No Kwaśniewski przykładowo cierpiał na chorobę filipińską Mańka - 2019-07-08, 21:08
Lilith - 2019-07-08, 21:22
Love178 - 2019-07-08, 22:15 C-C-C-COMBO BREAKER JankielKindybalista85 - 2019-07-09, 07:08 A czy ty słyszałaś/eś o Kamerunie Bojsie zanim umar? Love178 - 2019-07-09, 10:04 Nie, bo za stara jestem [ Dodano: 2019-07-09, 10:04 ] NIECH TO, MASZ MNIE |
||||||||||||||||||||||
