To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Filmy i seriale - Niepolecarka filmów

Love178 - 2019-02-23, 20:39

Jakoś nie widzę żeby to się aplikowało do mas za granicą...
Mormegil - 2019-02-23, 23:12

Masy za granicą mają swoje rozrywki dla mas
Moris299 - 2019-02-23, 23:19

te filmy wegi są ze sobą powiązane fabularnie? bo tam niemal w każdym filmie jest ta sama obsada xD
Całkiem_Dobry_Chłop - 2019-02-24, 00:13

Tak.
ChodnikowyWilk - 2019-02-24, 00:36

Adamczyk nigdy mi nie będzie pasował do innej roli niż w komediach romantycznych, tudzież jako papież xD
widzu - 2019-02-24, 14:04

Na jedno wychodzi
Lilith - 2019-03-09, 22:32

Lords of Chaos, czyli jak zmarnować potencjał na zajebisty film. Słyszałam skrajne opinie nt. tego filmu, od zachwytu po zniesmaczenie.
W dużym skrócie tak można opisać ten film: sieka, pseudomądre gadki, ruchanie, sieka, pseudomądre gadki, ruchanie i tak w kółko. Z Varga zrobili ruchacza alfa i atencyjną kurwę, Snorre'owi dodali kilka chromosomów. Za mało o Deadzie.

Najmocniej rozjebała mnie scena, kiedy Varg sobie zrobił przerwę od zabijania Euronymousa i sobie zrobił kakao, napił się i wrócił do zabijania. Serio kurwa, nie zmyślam xDDDD. To mnie utwierdziło w przekonaniu, że ten film to jest kompletnie nieporozumienie. Chcecie, to oglądajcie, jednak nie bierzcie go sobie za kompedium wiedzy o norweskim black metalu.

krojechleb - 2019-03-10, 12:10

brzmi jak chujowy film który może być spoko do oglądania
Lilith - 2019-03-10, 13:49

krojechleb, w sumie to znajdę kilka rzeczy w tym filmie, które mi się spotdobały, m.in. sceny palenia kościołów, które muszę przyznać, że były fajnie zrobione. Gra aktorska w sumie nie była zła, pokazano nawet dosadnie zjebanie muzyków (chociaż kreacja Snorre'a mi nie podszła, miałam wrażenie, że zrobili z niego upośledzeńca). Obsadzono tam nieco mniej znanych aktorów niż ta cała holiłucka śmietanka, niemniej jednak Euronymousa zagrał brat Macaulaya "Kevina" Culkina, Rory (nie mylić z naszą Queen od Porn), jest do niego zajebiście podobny. I kurde aż miałam ochotę nadać temu filmowi alternatywną nazwę "Kevin sam w Oslo".
A sceny seksu wyglądały jak te wyjęte ze softowych pornoli. Jak chcecie zobaczyć w filmie ruchańsko, to odpalcie sobie uczciwie coś na xhamsterze czy innym portalu z filmami poślizgowymi.

[ Dodano: 2019-03-10, 13:51 ]
A, jeszcze jedno. Filmowy Varg nie był kompletnie podobny do prawdziwego Varga.

InessaMaximova - 2019-03-12, 11:13

To trochę ode mnie.
Sekretne życie zwierzaków domowych - nuda, nieśmieszne żarty, stereotypy, fabuła to gówno, motywy bohaterów są nijakie, obejrzycie zwiastun to macie cały film. 3/10. W czerwcu wyjdzie Sekretne życie zwierzaków domowych 2. Teraz otyła kotka planuje zrobić z wypindrzonej suczki rasy pomeranian kota. Ogon ze skarpety, oblewanie laptopa kawą, i inne pasty.
Kobiety bez wstydu - komedia romantyczna, dowiedziałam się o tym filmie z kanału na YT Sfilmowani. #3 na liście polskich paździerzy 2016. 2/10 na filmwebie ale tylko dlatego, że wiedziałam na co się piszę. "Ten film jest strasznie głupi, ale tak strasznie głupi, wyciera sobie mordę psychoanalizą". Facet był kelnerem w wiedniu i jakaś bogata milfka mówi mu że on nadaje się na terapeutę. To robi sobie kurs weekendowy, jedzie do Krakowa gdzie w centrum rynku odziedziczył mieszkanie po ciotce i próbuje rozwiązywać te pseudo problemy. Obejrzałam na polsacie, bo chciałam sprawdzić, czy to serio jest tak chujowe. I jest.

Zaknafein - 2019-03-15, 04:07

Kac Wawa - Chyba najwiekszy bezbek w polskiej kinematografii

Hole in one - Proba odtworzenia American Pie w bardzo slabym stylu

Kobiety bez wstydu - Chujnia calkowita
Drzewa - jw.

Dig two graves - Okropnie slaba fabula i wiekszosc czasu nie wiadomo o co chodzi

Stalked by my doctor - Film z bardzo frustrujacymi momentami

Circle - Znowu chuj wie o co chodzi z fabula. Ludzie sie pojawiaja w jakims kregu i okazuje sie ze maja glosowac na to kto umiera nastepny az zostaje tylko jedna osoba, koncowka wielkie wtf.

Ludzka stonoga 2 - Slaba kontynuacja sredniego filmu

Dziennik Bridget Jones & Wszystkie kontynuacje Waginalny humor wylacznie dla basic bitches i fanek Amy Schumer i jej zartow o jej pizdzie. Niektore uwazaja to za klasyk nawet.

Don't Breathe 3 Nastolatkow wlamuje sie do niewidomego typa ten okazuje sie byc ogarniety wiec Clay z 13 Reasons Why i znajomi dostaja wpierdol

Serbski Film Kto widzial wie dlaczego nie polecany, kto nie widzial niech nie oglada bo nie warto

Irrational Man Typ ma depresje wiec uznaje ze dla poczucia ze zyje kogos zabije [/b]

50 Shades of Grey - Okropnie blednie przedstawiona proba ukazania relacji z preferencjami BDSM, sporo zlego wyrzadzili tym filmem

Moris299 - 2019-03-16, 01:32

Nie polecam najnowszych Piratów z Karaibów mimo, że jeszcze nie wyszli

:zalamka:

https://www.antyradio.pl/...w-dolarow-28199

Davos - 2019-03-16, 02:45

Wut, Piraci z Karaibów bez Deppa?? Pogięło ich :niegit:
Lilith - 2019-03-16, 10:03

Piraci z Karaibów bez Johnny'ego Deppa to jak Mała Syrenka bez Arielki, Braveheart bez Wallace'a lub Madagaskar bez Króla Juliana. Przykłady można mnożyć w nieskończoność.
Love178 - 2019-03-16, 11:16

Moris299 napisał/a:
Madagaskar bez Króla Juliana

Lub Madagaskar 2 bez Moto Moto

ZSK - 2019-03-16, 14:26

Zaknafein, prócz kac wawy dodałbym jeszcze ciacho i weekend - podobny poziom żenady i bezsensu.

Miło Cię widzieć btw :hug:

Lilith - 2019-04-07, 00:46

Dobra. Nie rozumiem zachwytów nad Mechaniczną Pomarańczą. Właśnie skończyliśmy z Antkiem go oglądać. Miałam mocno mieszane uczucia - film uważany za arcydzieło, jednak mi się ten film mocno dłużył. Oczywiście wychwyciłam symbolikę, jaka się tam pojawiła, jednak... nie wiem, tak jakoś mi nie podszedł. I naprawdę nie jestem w stanie tego filmu ocenić.
Change my mind.

ChodnikowyWilk - 2019-04-07, 06:24

To teraz 2001 :troll:
Zaknafein - 2019-04-09, 01:48

Lilith napisał/a:
Change my mind.


Moge sprobowac, nie sadze, zeby ci sie spodobal ale moge wytlumaczyc dlaczego (imo slusznie) ma status arcydziela.

- W Clockwork Orange masz do czyniena z prekusorem bohatera typu "Anti-Hero". Kolejnym prawdopodobnie byl Michael Corleone w Godfather, ale Michael nie byl czysto zly, podczas gdy Alex z Clockwork Orange to w 100% psychopata, na ktorym wzorowac mogli sie kreatorzy kolejnych anti-hero glownych postaci. Do tego Alex nie jest jak inni anti-heroes, ktorzy sami w sobie nie sa zli, tylko otoczenie i sytuacja ich do tego zmusza, jak np w Godfather Michael nie chcial miec nic do czynienia z interesami rodziny a zostal potem jej glowa, lub takich seriach jak Dexter czy Breaking Bad, gdzie masz glownego bohatera z ktorego akcjami mozesz sie nie zgadzac, ale rozumiesz je bo sa uzasadnione. W Clockwork Orange Alex jest zly bo po prostu taki jest, i zdecydowanie robi to w czarujacy sposob, bo chcac nie chcac wiekszosc osob ogladajacych ten film jest na ogol w jakis sposob po jego stronie. Alex z gracja popelnia wystepki i lubimy go mimo ze jest arogancki i musi dominowac nad innymi, jednak jest w filmie jednynym bohaterem z taka inteligencja. Najbardziej porownywalnymi postaciaciami ktore mogly byc na nim wzorowane sa pewnie Patrick Bateman z American Psycho, Hannibal Lecter z Silence of the Lambs i Wilk z Wall Street. Dodatkowo image takiej postaci wszedl do popkultury, muzyki i mody.

- Ludzie to ogolnie chuje i mamy agresywna nature, jednak na szczescie spoleczenstwo, kultura, etyka itd wymagaja zebysmy powstrzymywali ta czesc naszej natury, wiec raczej siegamy do fikcji zeby wczuc sie w postac taka jak Alex. Obecnie mamy gry jak np GTA, Mortal Kombat, strzelaninki, napierdalanki i mase filmow gdzie przemoc jest czyms normalnym, ale jednoczesnie ciagle trzymajac bezpieczna granice miedzy fikcja a rzeczywistoscia. Obecnie ogladanie takich rzeczy na ekranie czy w internecie nie jest niczym nadzwyczajnym, ale w 1972 film w ktorym ukazane sa morderstwa i gwalty, szczegolnie popelniane przez glownego bohatera, w ktorego jak filmy nas nauczyly - wczuwamy sie, bylo furora i kontrowersja, ale tez prawdopodobnie rozpoczelo trend. I jest to ogolnie ciekawe w chuj zjawisko.

- Osobowosc Alexa. Typ w filmie jest bardzo wyrafinowany i wydaje sie byc wyksztalcony w przeciwienstwie do swoich kolegow z gangu. Lubi wyszukany, bardziej wyrafinowany jezyk i nawet tworzy swoja wlasna wersje jezyka, ktory jest polaczeniem szekspirowskiego angielskiego, cockney rhyming slang, rosyjskiego i laciny. Alex ma dotego gust jezeli chodzi o sztuke. W szczegolnosci muzyke. Zachwyca sie 9 Symfonia Beethovena. W jego pokoju mozna tez zauwazyc mase dziel sztuki, obrazow i posazkow. Ogolnie mowiac ciezko go nie lubic jezeli chodzi o jego osobowosc + ma ciekawe sny na jawie ktore sa zarowno brutalne jak i humorystyczne. Do tego jego mowa jest subtelna i rozni sie od reszty postaci ktore wydaja sie byc zwyczajnie glupie jak np jego koledzy z gangu. Co ciekawe Hannibal Lecter w serialu w pewnym odcinku gotowal noge osoby ktora zabil sluchajac 9 symfonii. A sam Beethoven tez dobrym czlowiekiem nie byl, wiadome jest ze znecal sie ostro nad chorym dzieciakiem ktorego adoptowal od siostry albo kuzynki (nie pamietam juz). No i jako wisienka na torcie aktor ktory gra Alexa, Malcom McDowell, ktory idealnie pasuje do roli bo ma w sobie to cos troche jak uroczy z twarzy ale psychopatyczny Ramsay Bolton z Gry o Tron.

- Narracja Alexa. Jako ze Alex jest narratorem widzimy to co sie dzieje z jego perspektywy. I chodzi o sama narracje tylko o to w jaki sposob jest prowadzona, w jezyku ktorego sam jest tworca - Nadsat, o ktorym wczesniej juz wspomnialem. Biorac pod uwage ze wiekszosc osob ktore ogladaly film po angielsku i bez napisow, w szczegolnosci ci ktorzy byli w kinie na premierze w 72 roku meli na pewno troche problem z rozumieniem kazdego zdania ktore Alex wypowiadal i czesto musieli dopowiadac znaczenie niektorych slow. Jest to dosc istotne, bo jako ze Alex jest narratorem, ogladajacy kieruje sie tym co od niego uslyszy, a jako ze jest zarowno narratorem jak i glowna postacia, widzi swiat takim jaki pokazuje go Alex.

- Pokoj Alexa. W zasadzie to sam dalbym temu filmowi 10/10 za stworzenie pokoju Alexa, bo jest czyms niesamowitym i ma w pewnym sensie jakis status sam w sobie. Jakis typ spedzil 6 miesiecy probujac odtworzyc posciel ktora Alex ma na swoim lozku. Dekor pokoju ukazuje to ze Alex ma styl idiosynkratyczny i ceni muzyke i sztuke + ma w szufladzie weza o imieniu "Basil", ktory symbolizuje seksualne i brutalistyczne instynkty, ale tez ukazuje to ze Alex ma serce i potrafi sie przywiazac do zywej istoty oraz dobrze ja traktowac.

- Mlodosc Alexa. W ksiazce ma 17 lat. McDowell ma 27, ale dzieki odpowiedniej ilosci poprawek i mejkapu z McDowella udalo sie zrobic wyrostka. Moja zona w collegu robila make up & special effects i gadala nawet z Tom Hardym jak jej klase odwiedzil wiec ogarnia w sumie lepiej od podstaw jak sie to robi. Dodatkowo Alex korzysta z wielu dziecinnych fraz, ktore tez oczywiscie sam wymyslil. Jednakze dobrze uslyszec je mozna oczywiscie jezeli oglada sie bez lektora, bo nie sa one do przetlumaczenia. W zasadzie Alex to grumpy dzieciak, ktory lubi isc na wagary, chce miec zamek w drzwiach i po wyjscu z wiezienia poplakal sie gdy poszedl odwiedzic rodzicow.

- Kamera Kubricka. To ze Stanley jest jednym z najlepszych rezyserow nie trzeba podkreslac, ale w Clockwork Orange praca kamery jest niesamowita, i po czesci to dzieki niej widzimy swiat takim, jaki widzi go Alex. Szerokatny obiektyw, ktory gdy jest z bliska zakloca boki ekranu. Jezeli sie przyjrzec to obiekty ktore sa w centrum ekranu wygladaja normalnie, a tym obiektem zawsze jest Alex. Wiec reszta swiata wydaje sie byc znieksztalcona.

- Szczerosc Alexa. Praktycznie zadna z postaci w tym filmie poza nim nie jest likeable. Doktor ktory go leczy ma przyjemnosc z torturowania go mentalnie, straznicy sa niekompetentni, jego ziomki z gangu to wiesniacy a ofiary Alexa sa rowniez nieprzyjemne. Ogolnie mowiac wszyscy poza nim to hipokryci, przez co jako widzowie lubimy go bardziej, bo mimo, ze nie jest dobrym czlowiekiem to przynajmniej od poczatku jest z nami szczery, przez co latwiej jest stanac po jego stronie.

- Lepszy niz ksiazka. Stanley na szczescie calkiem wyjebal ostatni rozdzial z ksiazki, ktory troche ja zepsul, bo w niej po probie samobojczej i 18 urodzinach Alex przechodzi metamorfoze, ma refleksje i staje sie zwyczajnym czlowiekiem bez psychopatycznych rzadz. Kubrick uznal, ze ten rozdzial jest nieprzekonujacy i nie trzyma sie stylu i intencji ksiazki. W filmie ostatnia fraza jest I was cured allright czyli sam Alex stwierdza ze zostal wyleczony, co w filmie znaczy ze wrocil do swojego psychopatycznego bycia.

- Dystans do przemocy. Ultra przemoc, jest ukazana przez Kubricka w sposob ktory sprawia ze wydaje sie zdystansowana i nierealna. Czesto jest ulozona razem z muzyka klasyczna, zwolniona jak w scenie przy wodzie, i znieksztalcona przez szerokotny obiektyw przez co wydaje sie jeszcze bardziej nierealna. Ruchy to choreografia i w pewnym momencie to co sie dzieje sie na ekranie zaczyna wygladac jak jakis taniec. Stanleyowy gust w sztuce sprawia ze nawet napasc seksualna staje sie w jakis dziwny sposob estetyczna. A inne sceny w ktorych np. Alex zostaje uderzony sa w zestawie z glosnymi efektami dzwiekowymi, przez co nie wydaja sie byc straszniejsze niz bajki w stylu Tom & Jerry. Mimo ze kontrowersje narodzily sie wlasnie przez przemoc ukazana w filmie, to w przeciwienstwie do dzisiejszych, duzo bardziej brutalnych scen w filmach, w Clockwork Orange jest ona ukazana w takim stylu ze wydaje sie bardzo nierealna.

Pozdrawiam i polecam

Dead_Laugh - 2019-04-09, 01:53

<3


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group