To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Filmy i seriale - Niepolecarka filmów

krojechleb - 2018-09-15, 15:17
Temat postu: Niepolecarka filmów
"Zakonnica". Reklamowany jako najstraszniejszy film roku. No co roku jakiś jeden bądź dwa filmy są tak reklamowane ale ten miał być na prawdę straszny. Raz to nawet gdzieś słyszałem że zwiastun był tak straszny że zdjęli go z youtuba ale nie szukałem zwiastuna bo nie chciałem sobie filmu spoilerować bo raz obejrzałem zwiastun jednego horroru i okazało się że jedyna straszna scena z filmu była właśnie w zwiastunie. A wracając do zakonnicy to klimacik filmu jest fajny a co do reszty to przy jakiś jump scareach można się było lekko zlęknąć ale częściej sceny filmu były po prostu śmieszne także film przereklamowany

[ Dodano: 2018-09-15, 15:24 ]
A i fabuła była bez sensu

Dead_Laugh - 2018-09-15, 15:27

Dlaczego „Zakonnica” w polecanych, Chlebuś? :-D
krojechleb - 2018-09-15, 15:50

Znaczy chciałem powiedzieć że słaba a nie wiem czy jest jakiś temat na słabe filmy:D
Dead_Laugh - 2018-09-15, 15:51

Z tego co pamietam to jest xD
widzu - 2018-09-15, 15:58

Dead_Laugh, jak znajdziesz to podrzuć mi linka
Antybristler - 2018-09-15, 16:51

1000 lat po Ziemi - chyba najniżej oceniony przeze mnie film. Nie dość, że nudny to jeszcze kłóci się z logiką strasznie.
Nadir - 2018-09-15, 17:24

A ja serdecznie nie polecam film "Taxidermia". To był najobrzydliwszy, najbrudniejszy i najbrzydszy film jaki widziałam. Jeszcze długo po seansie było mi dosłownie niedobrze i nie mogłam patrzeć na jedzenie. Żaden film nigdy nie wywołał u mnie tak negatywnych emocji. Tylko samo zakończenie było nawet ciekawe i uratowało film przed oceną 1/10.
Lilith - 2018-09-15, 17:31

O, niepolecarka :D
To się dołożę

~Cesarzowa - bodajże chiński film. Był tak nudny że ja nie mogę. Nie wiem, czy dotrwałam do połowy
~Skarbonka - niby komedia, ale głupota bohaterów i jeszcze większa głupota fabuły to istny cringe challenge dla ubogich
~Narodziny - dramat psychologiczny z Nicole Kidman, dziury fabularne, nuda, mdła i nudna główna bohaterka, ogólnie beznadzieja, pewnie film zarobiłby u mnie 1/10, ale musiałabym sobie go odświeżyć
~Titanic - nie, żeby był jakoś zły, ale jak na moje mocno przereklamowany i odnosiłam wrażenie, że to było połączenie Titanica i Romea i Julii.
~Totalny Kataklizm - są parodie, które lubię, wręcz szanuję w opór, np. Czy leci z nami pilot. Nawet Poznaj moich Spartan dało się oglądać, serio. A to był wielki ładunek P O T Ę Ż N E G O absurdu, przy którym krindżometr kipi.
~Serbski Film - nie polecam oglądać na trzeźwo :troll:


A teraz polskie:
~S@motność w sieci - nudne i naiwne, nie pamiętam, czy dotrwałam do końca tego filmu
~Big Love - wcale nie jest nawiązaniem do historii córki Eleni, Afrodyty, WCALE XDDDD To było tak złe, a scena seksu to już w ogóle paździerz jak skurwensen
~Botoks - oglądałam z Antkiem. Patola klnie tak samo, jak ludzie wykształceni. Stykałam się z patolą w gimbazie, wierzcie mi, nawet oni tak nie klną. W całych Psach Pasikowskiego nie ma tyle bluzgów, co w pierwszych 15 minutach filmu. Wytrzymałam chyba pół godziny. Dokończę, jak się napierdolę.

Póki co, więcej mi nie przychodzi do głowy więcej filmów, za którymi nie przepadam. Mało ich oglądam, wolę rysowanki :troll:

ChodnikowyWilk - 2018-09-15, 18:32

Znam parę osób którym podobała się zakonnica, ale dla mnie to jest jeden z najgorszych horrorów jakie przyszło mi oglądać w ostatnich latach. Straszyć mogą jedynie jumpscare'y ale są do bólu przewidywalne, i niemal wiadomo w którym momencie się pojawią.
krojechleb - 2018-09-15, 18:40

do Botoksu dodam że ten film osiąga granice absurdu, sceny gdzie po aborcji żywy płaczący dzieciak jest zostawiany na jakimś parapecie na klatce schodowej aż zdechnie nie wiem czy z głodu czy z zimna są po prostu złe głupie i absurdalne albo najebani ratownicy medyczni chleją i wożą się karetką, operacja plastyczna robiona nie przez chirurga plastycznego tylko zupełnie innego lekarza nie wiem laryngologa czy jakiegoś innego, który oczywiście z maszkary zrobił jeszcze gorszą spuchniętą maszkarę i żadnych konsekwencji nie poniósł. Ten film bije absurdem na kilometr i nawet nie było by w tym nic tragicznego gdyby od razu było wiadomo że ten film ma być absurdalny ale to ponoć na faktach autentycznych 100% legit i vega twierdzi że botoks to dzieło boga a on był tylko narzędziem( http://kultura.gazeta.pl/...a-ja-bylem.html ). Gorzej nasrać na służbę zdrowia się już chyba nie da dlatego ten film jest jednym z najgorszych filmów w historii kinematografii
Lilith - 2018-09-15, 18:52

krojechleb, takie rzeczy mogą się zdarzać. Bywają takie przypadki, ale nie w takim natężeniu i nie w jednym szpitalu, tylko są to pojedyncze przypadki rozsiane po całej Polsce. Ale fakt, film jest stanowczo przesadzony.
Davos - 2018-09-15, 23:29

Lilith napisał/a:
~Titanic - nie, żeby był jakoś zły, ale jak na moje mocno przereklamowany i odnosiłam wrażenie, że to było połączenie Titanica i Romea i Julii.


Ej, ale to jest film, który dostał 11 Oscarów, a w tym temacie chyba powinny lądować najgorsze gnioty :PP
Ja mam zupełnie inne zdanie na temat Titanica. Wiem, że sporo osób hejtuje ten film ze względu na Leonardo Di Caprio i Kate Winslet. Spoko, rozumiem. Mnie akurat ten wątek jakoś specjalnie nie przeszkadza, aczkolwiek zdaje sobie sprawę, że jest tam trochę typowo hollywódzkiego romansowego kiczu więc niektórych może to odrzucać. No, ale jak to ktoś fajnie zauważył na filmwebie: Filmów z wątkiem miłosnym jest mnóstwo, ale rzadko kiedy można zobaczyć film z tak dobrze pokazanym tonięciem statku. I ja właśnie tak do tego podchodzę. Dla mnie to nie tyle melodramat, a film katastroficzny z wątkiem miłosnym w tle, który wsadzono, żeby jakoś poprowadzić fabułę. A trzeba przyznać, że sam statek jest świetnie odwzorowany i Cameron naprawdę przyłożył się, żeby zarówno samego Titanica, jak i przebieg katastrofy odwzorować dokładnie tak, jak to wyglądało w rzeczywistości. Swego czasu miałem sporą zajawkę na Titanica, fascynował mnie mocno ten statek i trochę o tym czytałem i muszę przyznać, że żadnych większych czy nawet mniejszych baboli w filmie doszukać się nie mogę, jeśli chodzi o aspekty "techniczne". A zdjęcia czy efekty specjalne, które 20 lat temu w kinie powalały (pamiętam, jak ludzie z napięciem śledzili tonięcie statku, zwłaszcza w ostatniej fazie), nawet dziś wyglądają spoko. Do tego dobrze dobrana muzyka, skomponowana przez Jamesa Hornera (tego samego, który napisał muzykę do Bravehearta, zresztą w obydwu filmach da się usłyszeć kilkusekundowe podobne motywy, z czego zresztą Horner był znany :PP ). Fajna gra aktorska. Świetne kostiumy i rekwizyty z epoki. Dla mnie to jest jeden z najlepszych filmów katastroficznych, jakie do tej pory wyszły. I lubię go sobie odświeżyć co 2 czy 3 lata.

Dla przykładu jedna z moich ulubionych scen, zderzenie z górą lodową: https://www.youtube.com/watch?v=El8yMugpwm0
Zdjęcia, efekty specjalne, muzyka - wszystko to sprawia, że scena trzyma w napięciu i ogląda się to świetnie :)
Żałuję, że nie obejrzałem Titanica w 3D, kiedy leciał w kinach w 2012 roku z okazji 100 rocznicy zatonięcia. Zderzenie z górą lodową musiało na dużym ekranie w 3D wyglądać zajebiście.

Lilith - 2018-09-15, 23:42

Davos, mimo wszystko podtrzymuję zdanie, że jest przereklamowany. Może i został nagrodzony 11 Oscarami, to i tak dałabym ocenę 4 lub takie mocno naciągane 5/10, gdybym miała konto na Filmwebie i to nie jest film, który bym polecała. Nie hejtuję tego filmu dlatego, że grali tam Leonardo DiCaprio i Kate Winslet, w końcu to aktorzy, których lubię oglądać w filmach.
Dla mnie po prostu ten film był mocno kiczowaty, a ten kicz przesłonił te dobre efekty i odbierał mi przyjemność z oglądania. Kompletnym apogeum była przedramatyzowana końcówka.
Film nie był zły, technicznie zrobiony był naprawdę dobrze, ale nie podobał mi się.

Szyszek - 2018-09-15, 23:50

Ja generalnie mam podejście takie jak Lilka.

Gdyby Rose sunęła dupę, to może bym dał wyższą ocenę :P Bo albo by jakoś się uchowali oboje albo oboje by poszli na dno.

Lilith - 2018-09-16, 00:02

Szyszek, fajnie, że ktoś mnie w tej kwestii rozumie :piwo:

Po prostu nie lubię, jak mamy poważny film, a tu pewne wątki przedstawione niesamowicie kiczowato, co zdaje się nie pasować do reszty. W końcu film ma trafić do masowego odbiorcy i każdemu się podobać. Ja zrozumiem celowość kiczu, np. parodię, albo taki, co naprawdę się wpasowuje w klimat czy tematykę, bądź w lekkiej produkcji, która nawet się nie sili na ambitną.
A w Titanicu mi to mocno zgrzytało. Nie wiem, po prostu mi mocno nie podeszło. Gdyby nie efekty, moja ocena tego filmu spadłaby dużo mocniej, ale ratują tylko te efekty, które w poprzednim poście pochwaliłam. No i jeszcze ścieżka dźwiękowa była dobra.

Davos - 2018-09-16, 00:13

Lilith napisał/a:
Kompletnym apogeum była przedramatyzowana końcówka.


No fakt, tutaj skopali sprawę po całości. Też bym wolał, żeby Titanic nie zatonął :troll:

Szyszek - Jack dobrowolnie zrezygnował z wejścia na te drzwi bo miał ważny powód






















:troll:

Samara - 2018-09-17, 20:44

Nie polecam filmu "Warm bodies" bo to obłaskawienie prawdziwej wizji zombie :)
Dead_Laugh - 2018-09-17, 21:00

Ten film jest dziwny... Bardzo dziwny.
Nadir - 2018-09-17, 21:04

A mi się bardzo podobał. Widziałam go 3 razy (w tym raz w kinie). Podczas seansu trzeba pamiętać o tym, że ten film ma tag "komedia". Argument o obłaskiwaniu prawdziwej wizji zombie można zarzucić choćby filmowi "Fido", a nie była to zła produkcja.
Dead_Laugh - 2018-09-17, 21:12

Nie mówię, że zły. Mówię, że dziwny.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group