Mistress9 - 2015-01-15, 18:22 Też uważam, że osoby pokroju Czubaszek powinny po prostu się wysterylizować, skoro tak bardzo nie chcą się rozmnażać (z korzyścią dla społeczeństwa). Ale takie pierdolenie, że 'zamiast brać tabletkę 'po' to się wysterylizuj' mnie dobija 
icywind - 2015-01-15, 18:28 Czubaszek ma jakoś po 70tce, uwierz mi ona nie ma wyboru 
RudaMaupa - 2015-01-15, 18:29 Icywind, wiem o tym. Aczkolwiek jest właśnie kilka przypadków, gdy aborcję przeprowadzić można. Nigdzie dalej granicy bym nie postawiła. Choć wiem, że większość ma inne zdanie - niemniej Nadal twierdzę, że w ciążę zachodzą ludzie nieodpowiedzialni. Co prawda jestem w stanie przełknąć wpadkę, ale jeśli dupczysz, możesz zajść. Proste. Nie chcesz zajść - nie dupczysz/walisz w tyłek. Niemniej ludzie są hedonistami i korzystają ze wszystkiego, najchętniej bez konsekwencji. A potem liposukcja, aborcja, transfuzja. Poza skrajnymi przypadkami aborcja jest jedynie wygodną podusią pod tyłek panienki z okienka. I kiedy słyszę o tym, że aborcja jest dla dobra dziecka, to zastanawiam się naprawdę, dlaczego dla dobra przyszłych dzieci kobieta nie zrezygnuje z możliwości jakiejkolwiek zajścia w ciążę. Tabletka po jest dobrą alternatywą, ale jeśli nic nie poskutkuje i jednak ciąża jest, to wypadałoby mieć jaja i doprowadzić sprawy do końca. To się nazywa odpowiedzialność za swoje czyny. Inaczej przypomina mi to wyrzucanie pieska w lesie, bo się znudził. Taka zabawa na chwilę. Grrrt, Wybaczcie, ale potwornie mnie pieprzenie drażni, a artykuł podrzucony przez icywinda napisany przez jakąś oświeconą mnie zirytował. Ma rację, wytykając błędu ruchu przeciwnego, ale wnioski wysnuwa kosmiczne i pięknie je nagina. [ Dodano: 2015-01-15, 18:31 ] Mistress, wszystko zmierza do tego, co napisałaś kilka postów temu - wszystko jest dla ludzi, ale należy mieć świadomość, co się robi. Te dyskusje byłyby nieistotne, gdyby każdy wziął odpowiedzialność za siebie i potrafił podjąć świadome decyzje, co niestety jest związane z wychowaniem, które - jak słusznie zauważyłaś - jest jakie jest. JankielKindybalista85 - 2015-01-15, 18:31 W sumie sterylizacja w Polsce również jest karalna. Jak głosi artykuł 156 Kodeksu Karnego: "Kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci: 1) pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, ZDOLNOŚCI PŁODZENIA [...] podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10." Czyli, że gdybym ja chciał sobie zrobić wazektomię czy jak to się tam nazywa to mi nie grozi nic, ale lekarz, który - nawet za moją wyraźną zgodą i wolą- "pozbawi mnie zdolności płodzenia" może pójść siedzieć. I to jest kurwa skandaliczne. Bo ta pigułka nie jest taką ostatnią deską ratunku tylko dla - jak to ujął Zeteska - gimbów i patoli. Nie jestem ani jednym ani drugim a też kategorycznie nie chcę i kategorycznie nie powinienem mieć dziecka. Właśnie dlatego nie powinienem, bo kategorycznie go nie chcę. RudaMaupa - 2015-01-15, 18:37 O widzisz, i tutaj trafiłeś w samo sedno... A sam sobie nie zrobisz. W każdym razie przestawiasz postawę taką, jaką widzę u odbiorców takowych pigułek. Jeśli wszystko zawiedzie, można próbować i tego. Z tym że jesteś człowiekiem odpowiedzialnym. icywind - 2015-01-15, 18:38 W sumie ja mam tu najlepiej bo nie chcę żadnych dzieci i mi to nie grozi xD Mistress9 - 2015-01-15, 18:41 RudaMaupa co Ty taka anty do seksu 
RudaMaupa - 2015-01-15, 18:43 Anty do seksu?  Nie. Anty do głupoty. Szczególnie takiej, która szkodzi nie tylko sobie.
JankielKindybalista85 - 2015-01-15, 18:45
No bo uważam że zajebiście, ze coś takiego jest. Bo naprawdę para nawet najbardziej odpowiedzialnych ludzi może mieć pecha i gumka pęknie i BĘC! W takim wypadku podejście "trzeba się było nie ruchać/trzeba sie było zabezpieczyć" nie działa. I co? Taka para ma mieć spierdolone życie (bo tym właśnie jest wpadka dla kogoś kto go absolutnie nie chce - spierdoleniem życia. I ciekawe na kogo wyrośnie taki niekochany dzieciak zakładając że nie zostanie porzucony, że w ogóle sie urodzi.) mimo, że nawet nie popełniła żadnego błędu? wiadomo, tak czasem bywa w życiu i nie tylko w seksie ale jeśli jest możliwość naprawienia takiej "niesprawiedliwości" czy też uniknięcia konsekwencji jednostkowego błędu to powinno sie móc z niej skorzystać. Więc taka pigułka: a) powinna być dostępna bez recepty b) nie powinna być refundowana w jakikolwiek sposób c) to ma myć ostatnia deska ratunku a nie zamiennik z prezerwatywą. Swoją drogą czy jakbym sam sobie obciął jaja nożem do jabłek to czy poszedłbym siedzieć za pozbawienie się zdolności płodzenia? 
I na koniec znów poważnie: jestem na tyle zdecydowany nie mieć dzieci, że nie widziałbym problemu w wykoaniu takiego zabiegu by mieć wreszcie raz a dobrze święty spokój. Ale weź tu wykonaj go w Polsce... Antybristler - 2015-01-15, 18:46 Kurde. Zawsze jak ktoś pisze anty to myślę, że o mnie chodzi. c1ick - 2015-01-15, 18:47 Zero ślubu przed seksem 
JankielKindybalista85 - 2015-01-15, 18:47
RudaMaupa - 2015-01-15, 18:48 Janku, jak zwykle z dwóch skrajnych podejść dochodzimy do podobnych konkluzji. JankielKindybalista85 - 2015-01-15, 18:50
Czyli zero ślubu przed seksem? git! wiedziałem, że Ty z "naszych", Ruda!
Mistress9 - 2015-01-15, 18:50 Cieszę się, że tak Was to zainteresowało. c1ick - 2015-01-15, 18:52
Jak to mówią - każdy koniec ma dwa kije RudaMaupa - 2015-01-15, 18:54
To też.  dodaj wcześniejszy post, czyli bezpieczny seks, a będzie cacy szanuję tych, co wstrzemięźliwość do ślubu, ale wizja niedopasowania seksualnego mnie przeraża...
ZSK - 2015-01-15, 20:20
Oczywiście. Ja nie miałem na myśli, że jest to rozwiązanie wyłącznie dla nich. Zwyczajnie nie chcę się rozpisywać. Mam jednak świadomość, że brak recepty jest również ułatwieniem dla ludzi świadomych, którzy w jakiś sposób się zabezpieczali lecz w ferworze walki coś poszło nie tak, "mleko się rozlało" i trzeba działać.
...Albo w buzię. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić w jak wielkim stopniu zostałbym wyzwany od co najmniej prostaków, troglodytów i chamów spod wiejskiej, speluniastej dyskoteki, przez Love gdybym to ja napisał te słowa... Love178 - 2015-01-15, 20:32
Dlaczego?  Ja sądzę właśnie dokładnie to, co jest napisane w tym cytacie, dlatego nie udzielam się w tym temacie.
Ja za nic nie posiadam zwyczajnie empatii w tej kwestii- nie rozumiem idei uprawiania seksu w jakimkolwiek innym celu, niż prokreacja. Seks jest po to, żeby spłodzić dzieci. Natura uczyniła seks przyjemnym, żeby nas zachęcić do przedłużania swojego gatunku, bo samo posiadanie dzieci już zbyt przyjemne nie jest. Zwierzęta i zdziczałe ludy z Papui i Nowej Gwinei nie zdają sobie sprawy, że to od seksu bierze się potomstwo- my niby jesteśmy cywilizowani i inteligentni- więc jakim cudem nie rozumiemy tak prostej zasady, jaką opisała tu Ruda? Jak można iść z kimś do łóżka nie myśląc o tym, że to stoi na równi ze zgodzeniem się na posiadanie potomstwa- nie wiem. Dlatego gdy pada tego typu temat, to nie widzę, gdzie mam się nim przejmować. Raczej młodzi faceci mają tendencję kompletnie nie powiązywać seksu z dziećmi. Dlatego nie spodziewam się po nich, żeby napisali to, co Ruda tutaj. A jakby napisali, to mieliby w moich oczach +1000 do inteligencji jak już bym miała jakoś coś oceniać. Antybristler - 2015-01-15, 20:34 Love, tu raczej chodzi o język. Bo kiedyś się o coś pokłóciliście
|
||||||||||||||||||||||||||
