To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Humor - Najlepsze copypasty

Moris299 - 2017-01-23, 00:48

Love ostatnio w każdym poście próbuje się doszukać czegoś skrajnie odmiennego od poglądu innych userów :??:

[ Dodano: 2017-01-23, 00:48 ]
I przychodzi z wielkim "oświeceniem"

Love178 - 2017-01-23, 00:55

widzu napisał/a:
Ja tam widzę piętnowanie pozycji roszczeniowej, że "jestem z dzieckiem, to wszystko mi wolno"

Skąd wiedział, że wszystkie matki, które pójdą do tego kina, to te roszczeniowe? Chyba, że pójście do kina z dzieckiem na film dla dzieci to takie w wuj roszczeniowe, że trzeba interweniować?

widzu napisał/a:
Zauważ, że matki z dzieckiem zrobiły awanturę o to, że nie mogą tam usiąść, w odróżnieniu od osób, które tam usiadły, które awantury nie zrobiły.

Zauważ, że tylko matki wypraszał, że "miejsca zajęte" w dodatku nie wszystkie na niego darły ryja, tylko niektóre, a dyskomfort na pewno poczuły wszystkie. Pozwalał siadać w tamtych miejscach tylko panom.

Moris, a Ty jak zwykle błądzisz :| Ja tu okazuję bardziej swój szok na aprobatę tak beznadziejnej pasty :| Zwłaszcza nie rozumiem ZSK, który tu ogłasza, że facet robi dobrze dla świata, to 100 razy bardziej wyniosłe niż to, co ja napisałam

widzu - 2017-01-23, 00:57

No a poza tym to tylko wymyślony tekst, który ma rozbawić gawiedź. Calm down.
Moris299 - 2017-01-23, 00:58

Love178 napisał/a:
Skąd wiedział, że wszystkie matki, które pójdą do tego kina, to te roszczeniowe? Chyba, że pójście do kina z dzieckiem na film dla dzieci to takie w wuj roszczeniowe, że trzeba interweniować?

bo to pasta. Słyszałaś o czymś takim w jak wyolbrzymienie problemu?

Love178 - 2017-01-23, 01:05

Ja się właśnie pytam skąd ta Wasza aprobata. Co Was tak bawi, co u Was powoduje reakcję "to musi się wydarzyć naprawdę". Już trzeci raz to piszę, a Wy, że nie rozumiem, że to pasta - walić tę pastę, co jest z Wami ja się pytam.
widzu - 2017-01-23, 01:08

Przecież my też sobie tylko żartujemy, jeez...
Love178 - 2017-01-23, 01:08

A ja się pytam, co jest śmieszne - też chcę się może pośmiać?

[ Dodano: 2017-01-23, 01:09 ]
Jakoś proste pytanie "co Cię w tym śmieszy?" nie może doczekać się odpowiedzi, ciągłe wymijanie :-)

Moris299 - 2017-01-23, 01:10

Moris299 napisał/a:
wyolbrzymienie problemu

i oprawienie to w historię?

widzu - 2017-01-23, 01:17

Love178 napisał/a:
A ja się pytam, co jest śmieszne - też chcę się może pośmiać?


Jak w większości past, śmieszy mnie tutaj zarówno absurd przedstawionej sytuacji, jak i kompletny bezsens zakończenia (>włożyła dziecko do torebki i wyszła ).

Jest to tak zwany humor abstrakcyjny, czyli nabijanie się z rzeczy tak głupich, że aż śmiesznych.

Dodatkowo zabawny jest fakt, że takie coś czysto teoretycznie mogło się zdarzyć w rzeczywistości, jednak nikt tego nie zrobi, bo to jest idiotyczne.

Sam sposób mówienia i zachowania się głównego bohatera wskazuje na ogólny, że tak to ujmę, debilizm.

Krótko mówiąc, jest to pasta, która jest śmieszna, ale w sumie nie wiadomo dlaczego.


Jeśli miałbym ją przyrównać do którejś już przeczytanej pasty, to chyba najbliżej się ma do pasty "Karol, władca kaczek", która to jest tak bezsensownie idiotyczna, że się ryłem ze śmiechu przy pierwszym jej przeczytaniu.

KicerK - 2017-01-23, 01:24

Robienie na złość nerwowym i roszczeniowym ludziom jest dość zabawne. A gdyby na serio zrobić taką akcję to pewnie po powiedzeniu że jest zarezerwowane usłyszałby "ok" i by usiedli tam gdzie mogą.
ChodnikowyWilk - 2017-01-23, 04:52

^

Stereotypowa matka z Brajankiem dracym ryja w kinie i rozsypujacym popcorn. Myśli ze jest królową świata i ze wszystko jej wolno bo ma gowniaka. Podświadomie juz jej (ich)nie lubimy i chcemy jej utrzeć nosa. Na pewno czytalas o powszechnej niechęci do matek wstawiajacych pierdyliard zdjęć Brajanków na fb. I same bachory tez by mi działały na nerwy, ale bez roszczeniowych mamusiek to wykupienie biletów nie sprawiloby juz takiej satysfakcji , takie z nas świnie :troll:

c1ick - 2017-01-23, 08:49

spina o pastę, tego jeszcze nie grali :D
a dlaczego nie dojebałaś się np. do pasty "mój stary to fanatyk wędkarstwa"? tam też jest wyśmiewanie się z osoby, która ma swoją pasję w życiu i się jej nie wstydzi, a ludzie się z tego śmieją :??: gdzie byłaś kiedy wędkarz potrzebował twojego wsparcia, twojej obrony? :D

widzu - 2017-01-23, 09:49

Dajcie spokój, love to tak naprawdę Przypierdalacz, jeden z ocalałych członków załogi greckiego tankowca "Lotus". ;)
ZSK - 2017-01-23, 10:17

Love178 napisał/a:
Jakoś proste pytanie "co Cię w tym śmieszy?" nie może doczekać się odpowiedzi, ciągłe wymijanie


Spałem, przepraszam.

Hejt na roszczeniowe matki, dla których jedynym życiowym osiągnięciem jest sprowadzenie na świat gówniaka. Niewychowane, źle zachowujące się bachory są irytujące, a działanie bohatera to swoista zemsta i wyśmianie nielogicznego myślenia.

Facet zapłacił za te miejsca więc może sobie z nimi zrobić co zechce - zostawić puste, zaprosić znajomych, pozwolić usiąść obcym... jego wola. To logiczne i ja to akceptuję. Zobacz, że w tej paście każda matka idzie na managera i każda się DOMAGA, bo jej się należy. Sęk w tym, że wystarczyło zapytać, poprosić, zachować się jak człowiek, zrozumieć, że ktoś za te miejsca zapłacił, więc chuj mi do nich. Pomyśleć, że może facet czeka na swoją ekipę, która przyjdzie i zajmie te miejsca. Ale nie, lepiej się srać bo ja tam chce i chuj. O to chodzi. Akcja z przyjściem osób bez dzieci to tylko dołożenie "do pieca".
Zauważ jeszcze, że to kobieta nazywa faceta chujem, mimo, że sama pchała się na jego miejsca.
Czyli, jak już mówiłem, hejt na głupich, roszczeniowych ludzi, którym wszystko się należy. W tym przypadku na STEREOTYPOWE matki rozpuszczonych dzieci. Wyśmiewamy stereotyp i głupotę, nic nowego na tym świecie.
Pozdrawiam :-)

macbed - 2017-01-23, 13:05

Gunwoburza o pastę xDD
ChodnikowyWilk - 2017-01-24, 16:45

Serio, mało rzeczy mnie triggeruje tak jak to chore „Xd”. Kombinacji x i d można używać na wiele wspaniałych sposobów. Coś cię śmieszy? Stawiasz „xD”. Coś się bardzo śmieszy? Śmiało: „XD”! Coś doprowadza Cię do płaczu ze śmiechu? „XDDD” i załatwione. Uśmiechniesz się pod nosem? „xd”. Po kłopocie.
A co ma do tego ten bękart klawiaturowej ewolucji, potwór i zakała ludzkiej estetyki - „Xd”? Co to w ogóle ma wyrażać? Martwego człowieka z wywalonym jęzorem? Powiem Ci, co to znaczy. To znaczy, że masz w telefonie włączone zaczynanie zdań dużą literą, ale szkoda Ci klikać capsa na jedno „d” później. Korona z głowy spadnie? Nie sondze. „Xd” to symptom tego, że masz mnie, jako rozmówcę, gdzieś, bo Ci się nawet kliknąć nie chce, żeby mi wysłać poprawny emotikon. Szanujesz mnie? Używaj „xd”, „xD”, „XD”, do wyboru. Nie szanujesz mnie? Okaż to. Wystarczy, że wstawisz to zjebane „Xd” w choć jednej wiadomości. Nie pozdrawiam

widzu - 2017-01-24, 16:46

Xd
Lilith - 2017-01-24, 16:59

> idź do "piceri" na dużo pice z lochą
> trochę szkoda kasy, lepiej mrożono, ale chuj YOLO
> zamów hawajską, tak orientalnie z ananasem
> podają pice - GDZIE JEZD MÓJ SOS CZOSTKOWY?!
> wylej wiadro białej sraki na placek
> zrób zdjęcie do internetów, niech zazdroszczo
> GURWA JAK JA UWIELBIAM WŁOSKĄ KUCHNIĘ

[ Dodano: 2017-01-29, 15:28 ]
Znalezione na rak stronce #tagbardzoprawdziwe #polakicebulaki
Cytat:
Rok 2015
Wiocha w Podlaskim, psy dupami szczekajo.
Wesele Sebka i Karynki.
Kredyt na 80k motzno, 300 gości ale trzeba sie pokazać.
-Sebku czy bierzesz karyne za żone?
-kurwa wchuj
-ogłaszam was mężem i żoną, możesz pocałowac panne młodo
-seba weź ryj bo ci jebie
-hehe cza przepukać, jedziem na wesele

Goście pakują sie do passat.rar
C:/kosciol>move passat.rar d:/remiza
Tluszcza ładuje sie na sale
Swojska kielba und bimber
Wchodzi rosół
bo siorbaniu bulionu pierwszy taniec
kibord sie gnie pod miszczem parapetu krzysztofem krawczykiem
Dalej szajs standardowo
oczepiny
tance und bimberek do późnej nocy
Nagle muzyka cichnie
Miszcz plejbeku ogłasza pore na gody

'Panna Młoda smutna, Młody się weseli, Bo jeszcze nad ranem Gola sobie strzeli!'

bedoseksy

Najbliższa rodzina ładuje się do sypialni
płatki róż na łóżku i świeczki zapchowe z lidla za 2,99 wszedzie
pierwsza wchodzi karyna i kladzie sie na lozku
za nia wchodzi najebany już seba
-hehe dajesz synek
-karyna wyskakuj z tej firany
unzip sukniaslubna

Wujek jurek rzuca 'ooo sebek to ma oko, zobacz jakie ma bimboły'
plaskacz w potylice od ciotki grażki 'gdzie sie paczasz stary zboku'

-synek kurwa bo nie bendziem tu stać całą noc, bierej sie za robote

sebek zrzuca za duże gacie od garnituru i cottonworldy
stres i wuda mocno

-oo widze cos sebcio niedomaga
-hehe a pamietacie w 87' jak temu michałkowi od jędrzejczyków nie dygnoł i mu babcia chciała renkom pomuc?
-hehehhehehehehe.mp3
-ale sebkowi to bozia chyba pożałowała
-kurwa ciocia zimno jest
-taaa zimno, u was u kwiatkowskich to same takie mikrusy, nie to co u nas
-niepierdolta, karyna pomusz

Karyna poleruje berło

'Masz tu Panie młody słoiczek musztardy jak sobie posmarujesz zawsze bedzie twardy'

goście krzyczo U-RUS, U-RUS, U-RUS.

Wujek wyciąga flaszke i wali na hejnal
-hehe no co na sucho to i ursus nie pojedzie hehehe

seba kladzie sie na karynie
benis cannot into bagina

'Jużeś się wydała, jużeś jest po ślubie, wpuść ptaszka do gniazdka, niechaj se podziubie.'

-seba tylko dziury nie pomyl jak twoj stary w 74

Husajn bolt mode on

'Oj ty sebastianie, co po takim zienciu, co ledwo potrafi dociągnąc do dziesięciu'

-Hehe młody chyba pobił rekord

-dobra to co 'a tera idziem na jednego...'

Wszyscy wracają na sale

'Wesele, wesele ,jutro poprawiny, za dziewięć miesięcy przyjdziemy na chrzciny.'

KicerK - 2017-01-30, 15:31

Przypomniała mi się właśnie największa batalia językowa, jakiej w życiu byłem świadkiem. Miała ona miejsce za czasów, gdy byłem jeszcze nastoletnim dresiarzem.
Otóż na naszym osiedlu, papierosa określało się mianem szlug. Zawsze tak było. Paczka szlugów, seba daj szluga, i tak dalej. Jednak pewnego dnia jeden z sebków usłyszał gdzieś, że poprawnym określeniem jest szluga. Forma żeńska. Powinno się więc mówić Seba daj szlugę. Doprowadziło to do zagorzałej dyskusji w naszym gronie, która szybka rozprzestrzeniła się na resztę ziomeczków. Nim się obejrzałem, największym osiedlowym problemem była poprawność językowa slangowego określenia papierosa. Część sebków zaakceptowała nową, rzekomo poprawną formę, jednak niektórzy nie mieli zamiaru wyrzekać się swoich przekonań. Doprowadziło to do wytworzenia się dwóch stronnictw - buntowników mówiących szlug, oraz erudytów mówiących szluga. Eskalacja konfliktu postępowała dalej, co zaczęło skutkować rękoczynami. Gdy jeden z sebków-erudytów zapytał sebka-buntownika o szlugę, ten wystosował do niego prośbę, aby nie używał tej homoseksualnej nazwy. Erudyta wywnioskował, że kolega zakwestionował w ten sposób jego heteroseksualizm, więc postanowił stanowczo zaprotestować poprzez wykurwienie mu działa na mordę.
Osobiście nie miałem zamiaru angażować się w walki i zacząłem mówić fajka, jednak szybko zorientowałem się, że funkcjonuje również określenie fajek, więc by uniknąć kolejnych sporów przestałem palić.
Nikt nie miał zamiaru ustąpić. Wszyscy rozumieli powagę sytuacji. Gdy usłyszałem, że nie zadajemy się już z tym frajerem Grubym, nie musiałem pytać o przyczynę. Znałem ją. Gruby był erudytą, a moja ekipa pozostawała konserwatywna. Konflikt trwał do momentu, w którym stanowisko zajął osiedlowy mędrzec - Łysy.
Ze względu na swój zawód - Łysy był znanym handlarzem - nie ograniczał się on do naszego osiedla, i znał wielu ludzi z zewnątrz. Z uwagi na jego wiedzę i doświadczenie był powszechnie szanowany, więc każdy liczył się z jego zdaniem.
Może też trochę dlatego, że był naprawdę ogromnym skurwielem.
W każdym razie, Łysy podobno kilkukrotnie już odnosił się do sprawy, jednak różni ludzie podawali różne informacje - jedni twierdzili, że mówił szlug, a inni zarzekali się, że słyszeli jak powiedział szluga. Pewnego dnia, podczas uczty z okazji urodzin jednego z ziomeczków, Łysy wygłosił sentencję, którą pamiętam do dziś. Wszyscy słuchaliśmy w ciszy, spijając mądrość z jego ust:
Ja pierdolę, mówi się kurwa tak i tak, jakie to ma kurwa znaczenie?
Jeden z erudytów zaczął coś wtedy nieśmiało stękać, jednak nie zrozumiałem co powiedział. Wydaje mi się, że było to jakieś pytanie, ponieważ Łysy dodał wtedy że chuj go to boli i jak jeszcze raz jakiś debil go o to zapyta to mu rozkurwi mordę.
W ten sposób konflikt został zakończony. Wszyscy wyciągnęli wnioski ze słów mędrca i zrozumieli, że oba stronnictwa powinny żyć w pokoju. Z tego co wiem do dziś na osiedlu funkcjonują obie formy, a Łysy odsiaduje piętnastaka.
Jaki z tego morał? To nie jest jebana gra i są ludzie, którzy w imię poprawności językowej potrafili wykurwić działo na ryj najlepszemu ziomkowi.

[ Dodano: 2017-02-06, 04:37 ]
Zawsze kiedy jeżdżę komunikacją miejską mam bilet, obojętnie czy to jeden przystanek czy 10. Gardzę ludźmi, którzy jeżdżą bez biletu oszukując naszą wspaniałą władze i państwo. W ostatnią sobotę jechaliśmy do klubu, oczywiście moi kumple - śmieszki - nie mieli biletów i zaczęli ze mnie cisnąć beke jak poszedłem skasować swój.
>ej anon no dawaj zaryzykuj, pożyj trochę na krawędzi xd
>anon ty to jesteś jednak c,ipa xd
Co miałem odpowiedzieć, uśmiechałem się głupio i przytakiwałem bawiąc się przy tym moim telefonem. Jakże wielkie było zdziwienie moich kolegów kiedy na dwa przystanki od celu wszedł kontroler i bagiety razem z nim.
Oczywiście ziomeczki po 120zl mandat od łebka, ja prawilnie wyjąłem swój bilet i ukłoniłem się z daleka funkcjonariuszom porzadku i prawa. Dostałem pochwałę, że jestem jedynym przyzwoitym gościem. Policeman pouczył moich ziomeczków, aby uważali na przyszłośc bo tak to się kończy i powinni brać przykład ze mnie. Ziomeczki stwierdziły potem, że powinni faktycznie mnie posłuchać czasami i zwracają honor.
Nie muszę chyba dodawać, że to ja byłem tym który wezwał bagiety i kontrole smsem, kiedy tamci jeszcze śmieszkowali ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeden z kumpli zd33chł tydzień później, bo przez mandat nie wykupił leków potrzebnych do przeżycia.
Ja pyerdole życie jest takie piękne.

Marcin55522 - 2017-02-06, 06:53

:D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group