To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Humor - dowCipy

Love178 - 2020-02-16, 10:04

Davos napisał/a:
Spoko kawał, ale do tych Francuzów w okopach bardziej pasowałaby pierwsza wojna światowa

aż się musiałam wrócić, bo widząc "Francuzi w okopach" podświadomie przeczytałam "pierwsza"

Moris299 - 2020-04-02, 00:53

Jak się nazywa kobieta idąca do ślubu?

Cytat:
........
.......
......
.....
....
...
..
.

ZARAŻONA

macbed - 2020-04-02, 00:55


Davos - 2020-11-12, 21:26

Idzie student fizyki ulicą, zaczepia go babka:
- Do kościoła to dobry kierunek?
- Dobry – odpowiada student.
Babka odchodzi, a student do siebie:
- Kierunek dobry, ale zwrot przeciwny.

[ Dodano: 2020-12-26, 02:17 ]

Całkiem_Dobry_Chłop - 2020-12-26, 05:55

Ciekawość to pierwszy stopień do piekła...
Moris299 - 2020-12-26, 11:13

Matko
Davos - 2021-01-05, 22:36

Diabeł postanowił zaszczepić Anglika, Francuza, Niemca i Polaka. Mówi do Anglika:
- Proszę tu twoja szczepionka.
- Nie chcę!
- No weź, dżentelmen by się zaszczepił.
I Anglik się zaszczepił. Diabeł zwraca się do Niemca:
- Teraz Twoja kolej.
- Nie dziękuję!
- No weź, dżentelmen by się zaszczepił.
- Nie chcę!
- To rozkaz!
I Niemiec się zaszczepił. Diabeł zwraca się do Francuza:
- Teraz Ty.
- Nie zmusicie mnie!
- No weź, dżentelmen by się zaszczepił.
- Nie dziękuję!
- To rozkaz!
- I tak nie się nie zaszczepię!
- Ale wiesz, teraz taka moda.
I Francuz się zaszczepił. Diabeł zwraca się do Polaka:
- Zostałeś tylko Ty.
- Nie zaszczepię się!
- No proszę, dżentelmen by się zaszczepił.
- Nie ma mowy!
- To rozkaz!
- Nie!
- Wiesz, teraz taka moda.
- Nie zrobię tego i tak!
- Słuchaj... kim ty właściwie jesteś?
- Polakiem.
- Aaa, Polakiem! To wiadomo, że ty się nie zaszczepisz.
- CO KURWA, JA SIĘ NIE ZASZCZEPIĘ???!!!

macbed - 2021-01-05, 22:42

można zastąpić przedostatnią linijkę tym

- Aaa, Polakiem! A wiesz, że Niemiec się zaszczepił?

Moris299 - 2021-01-06, 01:42

A propos motywacji do szczepienia- gdzieś słyszałem, że większość deklarowała, że się zaszczepi jeśli rząd by zachęcił do tego pieniężnie, więc mogło by też być "dostaniesz 500pln jak się zaszczepisz" xd
ChodnikowyWilk - 2021-01-06, 13:47

Siedzi Bartek w więzieniu i przychodzi icy:

- za co siedzisz?
- AAAAA obrabowałem bank, a ty za co?
- aaaaa ja obrabowałem sklep

Następnego dnia przychodzi widzu - Icy pyta się go:

- za co siedzisz?
- za iluzję
- to za to już wsadzają?
- no to popatrz - zdejmij spodnie i czujesz palec w dupie? - pyta widzu
- czuję - odparł icy
- a ja mam rączki tutaj.

icywind - 2021-01-06, 13:57

Ostatni raz tak się uśmiałem na pogrzebie dziadka
RudaMaupa - 2021-01-09, 01:56

A co, puszczał gazy?

[ Dodano: 2021-01-09, 01:58 ]
Davos napisał/a:
Idzie student fizyki ulicą, zaczepia go babka:
- Do kościoła to dobry kierunek?
- Dobry – odpowiada student.
Babka odchodzi, a student do siebie:
- Kierunek dobry, ale zwrot przeciwny.


Aż mi się przypomniał kolejny klasyk:
Dwóch matematyków siedzi na drzewie w parku, nagle nad ich głowami przelatuje wektor, po chwili następny
(liniowo niezależny w stosunku do poprzedniego) i tak jeszcze parę razy. W końcu jeden z matematyków pyta:
- Co się dzisiaj dzieje z tymi wektorami?
Na co odpowiada drugi:
- Pewnie gdzieś tu mają bazę.

[ Dodano: 2021-01-09, 01:58 ]
Jakby kogoś wysuszyło za bardzo:

Davos - 2021-03-20, 01:52

Pewien zapalony rybak wyczytał w gazecie informacje o zaczarowanym jeziorku, znajdującym się w małym lasku, w którym ryby brały po każdym zarzuceniu wędki. Ucieszony wizją udanego połowu przygotował sprzęt i zaraz następnego dnia rano wsiadł w samochód i pojechał. Będąc na miejscu rozstawił krzesełko, przygotował wędkę, zanurza haczyk z robakiem w wodzie i.... nic. Sekunda, dwie - nic. Minuta, dwie - nic. Godzina, dwie - nic. Jednak facet cierpliwie czekał i czekał. W końcu spławik poszedł na dno. Rybak podniecony, że wreszcie coś bierze, zaczął szybko wyciągać haczyk z wody, a na nim zaczepiło się gówno. Oglądając ponurym wzrokiem swoją zdobycz usłyszał za swymi plecami czyjś śmiech. Odwraca się i widzi faceta, który opiera się o drzewo i zwija się ze śmiechu.
- Panie, co się pan tak śmiejesz?!
- A bo widzi pan, z tym jeziorkiem wiąże się pewna legenda: Za czasów II wojny światowej we wiosce nieopodal mieszkała zakochana para, która uwielbiała spędzać czas ze sobą właśnie nad tym jeziorkiem. Jednak chłopaka wcielono do wojska, a jego ukochana została sama. Bardzo się o niego martwiła i siedziała całymi dniami tutaj, na tym brzegu czekając jego powrotu. No i niestety, pewnego dnia do wsi dotarła wiadomość, że chłopak zginął podczas jednej z bitew. Zrozpaczona dziewczyna nie widziała sensu żyć dalej bez ukochanego, dlatego postanowiła utopić się właśnie w tym jeziorku...
- To smutne, ale co z tego?
- A to jeszcze nie koniec, proszę pana! Kiedy wojna się skończyła okazało się, że chłopak nie umarł, ale był jedynie ranny, doszedł do zdrowia i wrócił do wioski. Jednak kiedy dowiedział się, że przez źle dostarczoną wiadomość jego ukochana odebrała sobie życie tonąc w ich jeziorku, postanowił dołączyć do niej i bez zastanowienia także tam się utopił...
- No dobra, ale co to ma do cholery wspólnego z tym gównem?!
- Z tym gównem? A to widocznie ktoś nasrał...

macbed - 2021-03-20, 12:01


icywind - 2021-03-20, 23:45

Tak musiała czuć się osoba która pojechała kręcić tego newsa
https://youtu.be/QgvhuEflcoE

Moris299 - 2021-09-02, 19:47

Władimir Putin przybył z wizytą na lekcję do jednej z moskiewskich szkół.
Były kwiaty i przemówienie, ale potem wstaje mały Sasza i mówi:

– Panie prezydencie, mam trzy pytania:
1. Dlaczego Rosja zajęła Krym?
2. Dlaczego wysyła pan rosyjskich żołnierzy na Ukrainę?
3. I kto stoi za zabójstwem Niemcowa?

Zaskoczony Putin otworzył usta, ale w tym momencie rozległ się dzwonek na przerwę. Po przerwie wszyscy wracają do klasy. Tym razem głos zabrał Wania:
– Panie prezydencie, ja mam pięć pytań.

1. Dlaczego Rosja zajęła Krym?
2. Dlaczego wysyła pan rosyjskich żołnierzy na Ukrainę?
3. Kto stoi za zabójstwem Niemcowa?

4. Dlaczego dzwonek na przerwę był 20 minut przed czasem?
5. I gdzie jest Sasza?

Davos - 2021-09-12, 02:13

Znałem wersję z innymi pytaniami, ale tak czy inaczej dalej śmieszy :git:
icywind - 2023-01-09, 18:39

"Co mówi krowa, gdy widzi twaróg? - Moo, to jest coś, co znam z przyszłości!"

Ten żart łączy w sobie elementy związane z serwolucją (twaróg jako symbol walki adminów przeciwko serwolucji) i z przybyciem "icywinda" z przyszłości (krowa widząca coś, czego nie zna z tej rzeczywistości). Może być śmieszny dla użytkowników forum, którzy znają kontekst serwolucji i przybycia "icywinda" z przyszłości

Moris299 - 2023-08-07, 19:59

Matematykowi zepsuł się kaloryfer. Wezwał hydraulika, ten postukał jakimś kluczem, pokręcił i woda przestała cieknąć. Radość matematyka szybko się skończyła, gdy fachowiec podał cenę usługi.
- Panie, ale to połowa tego, co zarabiam.
- A gdzie pan pracuje?
- Na uniwersytecie.
- No to przenieś się pan do naszej spółdzielni, pochodzisz pan, popukasz i zarobisz pan cztery razy tyle, co na tym całym uniwersytecie. Musisz tylko pan pójść do biura, złożyć podanie i już. Tylko podaj pan, że masz pan siedem klas, bo wyższe wykształcenie u nas nie popłaca.
Matematyk zrobił tak, jak poinstruował go fachowiec. Od tej pory jego dola wyraźnie się poprawiła. Ale pewnego dnia przyszło zarządzenie o podnoszeniu kwalifikacji załogi i skierowano wszystkich, którzy mieli siedem klas do wieczorowej klasy ósmej. Pierwsza lekcja - matematyka. Nauczycielka wita wszystkich:
- Dzień dobry, będziemy się uczyć matematyki, na pewno wszyscy dostaną świadectwo ukończenia ósmej klasy. A na razie przypomnimy sobie, co pamiętamy jeszcze ze szkoły. Może napisze pan wzór na pole koła? - wskazała na matematyka.
Ten wstał, podszedł do tablicy i zaczął wyprowadzać, bo akurat zapomniał wzoru. Wyprowadza, wyprowadza, zapisał już całą tablicę i w końcu otrzymał wynik "minus pi er kwadrat". Ten minus mu się nie podoba, więc liczy od nowa. Zmazał tablicę, znowu zapisuje wzorami i znowu wynik z minusem.
Zrezygnowany patrzy na klasę oczekując podpowiedzi, a wszyscy szepczą:
- Zmień granicę całkowania...

[ Dodano: 2023-08-20, 17:12 ]
Pewnego dnia zabrałem ze sobą mojego dziadka do sklepu w centrum miasta aby kupić mu nowa parę butów.
Zatrzymaliśmy się, aby kupić sobie coś szybkiego do przekąszenia. Kiedy podchodziłem do stolika, gdzie siedział dziadek, zauważyłem jak przygląda się on nastolatkowi z nastroszonymi różnokolorowymi włosami.
Mój dziadek przyglądał mu się uważnie, aż w końcu młody chłopak bardzo wulgarnie odezwał się do dziadka:
- Co się kwa stary dziadu gapisz, nigdy w życiu nie zrobiłeś nic zwariowanego?

Znając mojego dziadka, szybko połknąłem kawałek pizzy który miałem w ustach, aby nie zakrztusić się podczas jego odpowiedzi. Nie zawiodłem się. Bardzo spokojnie i bez zmrużenia oka odpowiedział:

- Tak... raz się tak najełem, że wyru***łem pawia, i właśnie się zastanawiam, czy nie jesteś przypadkiem moim synem...

Lilith - 2023-08-23, 12:56

Znałam ten drugi boomerski żart, ale zamiast pawia była papuga i starszy gość zwracał się do punka z irokezem.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group