Mistrzowie.org Forum Oficjalne forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org
Humor - "śmieszne" obrazki
Love178 - 2018-01-20, 09:09 Dlaczego jest zaznaczone podwórko i opisane "pole", tam na południu pola nigdy nie widzieli?Lilith - 2018-01-20, 13:09 Na tej samej zasadzie mogę się dworu przyczepić. Dwór wygląda tak:
Love178 - 2018-01-20, 13:26 Całość tego zdjęcia to dwór, więc nie wiem o co cho.
Na początku mamy dwór i podwórko.
Potem zamiast dworów budujemy domy, podwórka zostają. Po co zmieniać ich nazwę na coś, co oznacza płaską pustą przestrzeń na wsi. Przecież na środku stoi dom.Lilith - 2018-01-20, 13:48 A i tak mówicie, że wychodzicie na dwór, choć w dworze szlacheckim nie mieszkacie
Więc to jest po prostu zwyczajowe.Love178 - 2018-01-20, 14:27 No to jest zwyczajowe, wzięło się z historii, doświadczeń poprzednich pokoleń, braku potrzeby na alternatywę. Więc nie wiem o co jest zawsze ta burza, że ten dwór to jakieś nie wiadomo co i skąd Lilith - 2018-01-20, 14:38 Na tej samej zasadzie reszta Polski śmieje się głównie z Lajkoników (a przecież cała Małopolska i Podkarpacie też tak mówi) że jakie to na pole jak pole to może być tylko uprawne a powinno się na dwór wychodzić i tyle. Tam niby w żartach powiem, że powinno się mówić na pole, ale przecież są różne dialekty i jak to powiada moja babcia, co wieś, to inna pieśń. A jak zobaczyłam ten obrazek, co go wstawiłam, to jakie były komentarze? Że stworzony został przez bóldupiącego krakowiaczka, z którego się wszyscy nabijają, że mówi tak, a nie inaczej. Więc obie strony zwyczajnie po sobie jadą, bo każda uważa swoją rację za jedyną słuszną.
Mówcie, że wychodzicie na pole, na dwór, na zewnątrz, na podwórze, na plac, nieważne. Tak czy tak, wiadomo, o co chodzi.Love178 - 2018-01-20, 14:56 Nie do końca na tej samej zasadzie... w sensie etymologicznie tak, ale jeśli chodzi o samą burzę to nie ma tu do końca analogii, bo to jest jednak regionalizm vs język ogólny. Regionalizmy mają to do siebie, że w oczach większości są dziwne, rzadziej się je słyszy i więcej osób jest nimi zaskoczonych jak się na nie natknie (vel ja w zeszłym roku. Byłam totalnym alienem Jak szukano psa i powiedziałam, że jest na dworzu (jeszcze w 3mieście używamy z "u" na końcu), to jakby mnie nie usłyszano, dalej szukano psa Ale to jest jednak przygoda pojechania w specyficzne miejsce, cała reszta Polski by mnie zrozumiała... )Lilith - 2018-01-20, 15:51 Tutaj poszła brechta, że powiedziałam o kipie z nosa. Dla mnie to było normalne i myślałam, że cała Polska tak mówi. Już dużo różnych dziwactw usłyszałam. Na początku jak przyjechałam na studia, to mnie ciapy rozpierdalały. Jakie ciapy, jak to są pantofle xDDDDD
Albo to Antkowe "jo", nie przestaje śmieszyć, no ale rozumiem, regionalizm. To musi mieć jakieś lokalne korzenie, bo tak z dupy to się nie wzięło.
A jak tak myślałam o tym "na pole" to pewnie dlatego, że dawna Galicja to przede wszystkim obszary rolne i dlatego na pole. Chociaż jak mówimy o polach rolnych to wychodzimy w pole a nie na pole. Tylko nie umiem wyjaśnić tego "na dwór", przecież na północy to nie tylko szlachta była.KicerK - 2018-01-20, 22:10
Dziwną definicję pałacyku macie w tej Polsce BAntybristler - 2018-01-20, 22:57 A jak nazywacie miejsce gdzie się sieje zboża i sadzi ziemniaki? Bo to jest właśnie pole Lilith - 2018-01-20, 23:18 Normalnie, pole.Love178 - 2018-01-22, 15:36
Lilith_Madness napisał/a:
Albo to Antkowe "jo", nie przestaje śmieszyć, no ale rozumiem, regionalizm. To musi mieć jakieś lokalne korzenie, bo tak z dupy to się nie wzięło.
jo jest po kaszubsku, kawałek od Antka to jest, ale mogło powędrować tak dalekoSlownikOrtograficzny - 2018-01-22, 22:36 Dyć "jo" aż pod Toruń mówio, więc pasuje jak najbardziej.Lilith - 2018-01-24, 00:39 O ja pierdolę xDDDDDD