To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Humor - Wtf

Nadir - 2017-03-08, 12:44

Nie ma co próbować przekonać Jankiela do anime, bo po prostu się nie da. Tak samo jest z moją siostrą.
Nie wiem czy jest musical anime, ale jeśli tak to w piekle będą Jankielowi go puszczać na okrągło.

Lilith - 2017-03-08, 13:20

Znam to. Nawet jeśli anime będzie miało nie wiadomo jak genialną fabułę, dla wielu osób to będzie po prostu bajeczka, a każda bajeczka jest głupia.
Tylko napisałam, że po prostu zarówno w animacjach jak i filmach aktorskich są perełki i gówna. Niezależnie od gatunku.

Sama nie przepadam za musicalami, ale jak niedawno pisałam, Skrzypka na Dachu uwielbiam, Grease i Mamma Mia też dają radę. A tak to musicali nie lubię.
Nadmiar piosenek w bajkach disnejowskich też mnie denerwuje. Do porzygu.

JankielKindybalista85 - 2017-03-08, 14:03

Lilith_Madness napisał/a:
a każda bajeczka jest głupia.

Nie każda. Każda chińska.

Ale każda chińska bajeczka jest mądrzejsza od niechińskiej bajeczki w której śpiewajo, więc...

chińskie bajki > bajki "musicale" Disney'a.

Ale

Król lew > chińskie bajki

bo wprawdzie tam tez śpiewają od cholery więc nie obejrzałem w całości ale Timon i Pumba mają w to wyjebane a to zawsze jest osom dla Jankiela. No i jest scena śmierci Mufasy. Jaka chińska bajka to przebije?

Aha, no i "Mała syrenka" też jest lepsza od chińskich bajek ale to dlatego, że Arielka to super dupa!

Mańka - 2017-03-08, 14:15

Bo ruda :haha:
JankielKindybalista85 - 2017-03-08, 14:54

No przecież nie z powodu rybska, c'nie? :troll:
Lilith - 2017-03-08, 14:59

Cytat:
Ale każda chińska bajeczka jest mądrzejsza od niechińskiej bajeczki w której śpiewajo

Już widzę, jak Hametsu no Mars albo Shounen Maid Kuro-kun jest mądrzejsze od Krainy Lodu czy jakiegoś klasyka typu Piękna i Bestia XDDDDDDD

Cytat:
No i jest scena śmierci Mufasy.

Szczerze? Mnie ta scena nigdy nie wzruszała.
Ja się wzruszyłam tylko przy dwóch rysowankach: W Moim Bracie Niedźwiedziu, jak niedźwiadek Koda spotkał się z duchem swojej matki (oj, poryczałam się) no i drugi (Nadire, nie czytaj, bo spoiler) przy Ai no Kusabi, scena śmierci dwóch głównych bohaterów, rzadko spotykane, żeby yaoiec miał porządną fabułę, ale fajnie, że są wyjątki odchodzące od reguły.

Ja mam trochę inną hierarchię wartości odnośnie bajek. Króla Lwa lubię bardzo, ale uważam, że są lepsze hińskie produkcje, kwestia gustu.
Mała Syrenka - jedna z moich ulubionych bajek, którą darzę sentymentem. Do dziś pamiętam, jak po raz pierwszy ją oglądałam u jakiejś koleżanki, na kasecie wideo. Najpierw była Mała Syrenka, potem Dawno Temu w Trawie, a następnie Gra Geriego i fragment Tarzana, bo więcej się na jednej kasecie nie zmieściło :D No i to przegrywanie na moją kasetę...
Chińskie bajki poznałam dzięki Pokemonom, ale ja tego nie traktowałam jako anime, lecz normalną kreskówkę, bo z anime zaczęłam swoją przygodę na animowej wersji Kopciuszka, która leciała bodajże na Jedynce. Mały, czarno-biały telewizorek, który się znajdował w kuchni, jeszcze z antenkami. Jak zaczynało śniezyć, to nastawiałam te antenki, a jak się wkurwiałam, jak tylko bardziej pogarszałam obraz XDDDD
Potem mnie odrzuciło od oglądania anime na dobre parę lat i w 3 liceum zaczęłam tak hurtowo oglądać XD

Ja nie będę jednak oceniać bajki Disneya < chińskie bajki
Tylko konkretny tytuł < konkretny tytuł.

Kurwa, ale się rozpisałam.

Barbra - 2017-03-08, 15:23

choćby chińskie bajki miały najlepszą fabułę to tego stylu rysowania nie da się oglądać
Lilith - 2017-03-08, 15:24

Jakby się nie dało, to nie miałabym na swoim koncie obejrzanych ponad 100 serii :)
Mormegil - 2017-03-08, 15:29

Barbra napisał/a:
choćby chińskie bajki miały najlepszą fabułę to tego stylu rysowania nie da się oglądać


O to to. Właśnie stylistyka jest dla wielu osób zupełnie nie do przetrawienia. Już wolę zjeść kilogram cukru oblany syropem klonowym niż obejrzeć sezon jakiejkolwiek chińskiej bajki.

c1ick - 2017-03-08, 15:33

Lilith_Madness napisał/a:
Jakby się nie dało, to nie miałabym na swoim koncie obejrzanych ponad 100 serii :)

jak obejrzałaś, skoro się nie da? :??:

[ Dodano: 2017-03-08, 15:34 ]
ktoś tu kłamie >:<

Lilith - 2017-03-08, 15:35

Cytat:
Już wolę zjeść kilogram cukru oblany syropem klonowym niż obejrzeć sezon jakiejkolwiek chińskiej bajki.

A tak wgl to co wam przeszkadza w japońskiej animacji?
Może chodzi o to, że kojarzy wam się tylko z takim stylem:

Przyznam, że tego typu kreska też mnie odrzuca.

Andrael - 2017-03-08, 15:36

Barbra napisał/a:
choćby chińskie bajki miały najlepszą fabułę to tego stylu rysowania nie da się oglądać


Nie kłam, da się. To taka sprawa, jak z patrzeniem na słońce. Da się popatrzeć, ale będą oczy bolały.

Nie żebym ja sam nie miał już ponad 170 serii obejrzanych xD

L - a - 2017-03-08, 15:37

Lilith_Madness napisał/a:
A tak wgl to co wam przeszkadza w japońskiej animacji?

Naprawdę muszą ci się tłumaczyć dlaczego im się taka animacja nie podoba? Może po prostu nie podoba się i chuj. Koniec tematu.

Mormegil - 2017-03-08, 15:48

Co do animacji to za cholerę nie podoba mi się zupełny brak proporcji. Paleta kolorów. Ogromna statyka (stoi sobie postać i tylko kamera lekko się przesuwa i usta mu się ruszają, a ten pierdoli i pierdoli a ja zasypiam). Do tego wszechobecna schematyczność: "jestem wielki zły pan, teraz będę pierdolił przez 5 minut jaki to mam plan, a potem i tak mnie rozjebiesz. Znaczy najpierw trochę dostaniesz po dupie, a potem i tak mnie rozjebiesz, bo dobro zawsze zwycięża. A, jeszcze się nie śmiałem demonicznie: HAHAHAHAHSAHHHAHAHAFGBVFGSKBAD. I okulary muszą mi błyszczeć na biało, bo tak jest cool". Albo jakaś tania romantyczność. Albo emopierdostrzałstwo.

Nawet zwykłych, ludzkich, normalnych seriali nie oglądam, bo nie mam aktualnie na to czasu (choć z chęcią bym parę nadrobił). Ale żeby oglądać setki odcinków różnych seriali, które są niebotycznie wydłużane przez jakieś ubermonologi albo pokazywanie jak sobie stoi ziomek w polu i patrzy w niebo i sobie coś tam myśli, albo jak się patrzą na siebie i patrzą i chuj... bitch, plz. Żeby chociaż te bajki nie były właśnie takie schematyczne w swojej kompozycji. Ale są jak cholera. Żadna fabuła u mnie tego nie odratuje. A fabuła też nie jest wyszukana. Przynajmniej się nie spotkałem. Jak chcę dobrą fabułę to biorę książkę. Albo ludzki film.

Swoją drogą przekozacki jest Piknik na skraju drogi, zaraz skończę i polecę.

[ Dodano: 2017-03-08, 15:49 ]
L - a napisał/a:
Koniec tematu.


Jeszcze nie skończyłem :troll:

[ Dodano: 2017-03-08, 15:49 ]
Znaczy teraz to w sumie tak. :I

Mackers - 2017-03-08, 15:51

Mormegil napisał/a:
Do tego wszechobecna schematyczność: "jestem wielki zły pan, teraz będę pierdolił przez 5 minut jaki to mam plan, a potem i tak mnie rozjebiesz. Znaczy najpierw trochę dostaniesz po dupie, a potem i tak mnie rozjebiesz, bo dobro zawsze zwycięża. A, jeszcze się nie śmiałem demonicznie: HAHAHAHAHSAHHHAHAHAFGBVFGSKBAD. I okulary muszą mi błyszczeć na biało, bo tak jest cool". Albo jakaś tania romantyczność. Albo emopierdostrzałstwo.

W anime jest dość spora różnorodność, trzeba tylko umieć szukać.
Resztę powodów rozumiem i szanuję.

JankielKindybalista85 - 2017-03-08, 15:55

Barbuszka i Liza trafiły w sedno. A raczej w dwa osobne sedna jedno po drugim.
Lilith - 2017-03-08, 15:57

Cytat:
Co do animacji to za cholerę nie podoba mi się zupełny brak proporcji. Paleta kolorów. Ogromna statyka (stoi sobie postać i tylko kamera lekko się przesuwa i usta mu się ruszają, a ten pierdoli i pierdoli a ja zasypiam).

Zupełny brak proporcji, w anime to jeszcze nic :D W niektórych mangach yaoi to aż oczy bolą: wielkie dłonie, małe główki, szerokie bary... Podczas czytania np. Junjou Romantiki to się w paru momentach głośno zaśmiałam, nie z powodu gagów, tylko z samych rysunków, które wyglądały niekiedy bardzo karykaturalnie. Kiedyś podlinkowałam w jednym temacie przykład.
No i nie zapominajmy o tym, że w hińskich bajkach podczas mówienia żuchwa się nie porusza. Kwestia przyzwyczajenia się, tak myślę. No i gustu, oczywiście :)

Barbra - 2017-03-08, 16:16

c1ick napisał/a:
ktoś tu kłamie

nie ja

krojechleb - 2017-03-08, 20:48

Oprócz Db to jeszcze Naruto oglądałem jakiś czas bo to anime o napierdalankach ninja i jakiś super mocach a ja takie troszkę lubię chociaż wolę bardziej realne. Ale zamiast robić odcinki naruto oparte na mandze bo tam fabuła była spoko to studio postanowiło najebać zyliard zyliardów swoich odcinków o gównie, w ogóle nie związanych z fabułą i w międzyczasie puścili ze 2 odcinki fabularne a potem znowu zyliard zyliardów rzygowin rzuconych widzowi w ryj i tak mnie to wkurwiło, że przestałem oglądać a potem se przeczytałem na necie jak się skończyło i sram na całe anime teraz. Ale mimo to Naruto jest na 2 miejscu w mojej klasyfikacji generalnej wszystkich anime jakie obejrzałem i nigdy nie spadnie na niższe
JankielKindybalista85 - 2017-03-08, 20:54

Buehehe, Chlebek ładnie zapodał ironią na końcu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group