R - y - 2014-08-28, 22:44 Po krótkiej chwili moja matka znów zaczęła narzekać na mnie i znów kłótnie. A mój ojciec uznał, że jestem gruba. Mackers - 2014-08-29, 09:23
Death Note'a nie oglądałem wbrew pozorom (sam nie wiem czemu, ale raczej obejrzę). Nad Beelzebubem się zastanowię. Highschool DxD... Oglądałem. Humor niszczy system. FMA oglądałem. Co do Naruto, to oglądałem, ale w pewnym momencie przestałem (coś na walce Madary z przestawicielami wiosek). W każdym bądź razie dzięki za propozycje. 
widzu - 2014-08-29, 12:18 Narzekam, że czasem chciałbym coś komu napisać, a tu się okazuje że po tym poście są już cztery kolne strony tematu i nie warto. 
saRenia - 2014-08-29, 13:39
Ja miałam tak samo, że Naruto mnie zanudziło w momencie walki Madary z 5 kage, ale w tym miesiącu po ponad rocznej przerwie zaczęłam oglądać znowu i nie mogłam przestać, aż obejrzałam wszystkie, bo naprawdę niezła jazda tam się dzieje teraz.
Davos - 2014-08-29, 13:56
Dokładnie. Mnie też to czasem wnerwia 
Moris299 - 2014-08-29, 23:24 RudaMaupa - 2014-09-01, 11:08 01.09 przyniósł ze sobą zmianę rozkładu jazdy i tras. Znów wróciłam na starą trasę tramwajową, nowe tory za to, miało być pięknie. Ale nie, puścili, wszystkie tramwaje na tę trasę (dla krakusów - mogilska wraca w glorii i chwale), do tego dowalili przystanek pomiędzy starymi dwoma, kolejny przenieśli za światła i jest dramat. Wiecie, że mozna stać w korku tramwajowym? Ja stałam. 25min jechałam od AWF do Wieczystej, nie wiem, czy tam choć ze 2km są. Dziękuję ci, ZIKiT, za te urozmaicenia! Davos - 2014-09-01, 11:17
Ja również. I to niejeden raz. Konkretnie na rondzie Kaponiera, gdzie przez lata krzyżowały się trasy niemal wszystkich poznańskich linii tramwajowych. Dopiero od niedawna po kilkuletniej przebudowie (która też spowodowała mnóstwo chaosu i korków) tramwaje wreszcie jeżdżą szybko i sprawnie, bo teraz mają osobny tor poniżej linii ulicy. Więc Ruda łączę się w bólu, a nawet w bulu 
RudaMaupa - 2014-09-01, 11:20 Łącz się, łącz... Mam nadzieję, że to nie na stałe, bo to wszak po przebudowie  Cieszę się, że mnie rozumiesz, jakoś tak lżej na duszy.
Moris299 - 2014-09-01, 12:11 Najgorzej jak tramwaj jedzie ulicą normalną i stoi się e korku Barbra - 2014-09-01, 15:20 Ruda, jak to korek? :o ja właśnie wczoraj siadłam i czytałam te wszystkie nowe rozkłady bo zawsze się tak cieszę jak się coś pozmienia, bo może doszła jakaś nowa linia którą sobie pojeżdżę :3 (wreszcie znalazłam coś co mogłabym opisać w temacie "co was rajcuje") dobrze że dali przystanek między awfem a wieczystą bo to był rzeczywiście spory odcinek, a ludzie mieszkający na osiedlu eldorado mieli strasznie daleko do jakiejkolwiek komunikacji no i teraz zamknęli trasę rondo czyżyńskie-dąbie, więc jest zmiana i tramwaje stamtąd jeżdżą teraz przez jp2, jak dla mnie to zmiana na dobre, ale jeśli rzeczywiście zrobili takie rozkłady że 4 tramwaje jadą naraz to bez sensu, ale to typowe dla mpk i wreszcie jest autobus jadący przez lema!!! RudaMaupa - 2014-09-01, 15:25 Normalnie korek Dolicz sobie 52 jadące co 5minut, rozkład szkolny, więc częstsze trajki, przerzucenie 22 i 1 na al. JPII.... I wszystko jeździ teraz przez Kocmyrzowskie, Kolorowe zamknięte, do Dąbia zamknięte, niedługo trzeba będzie Hugokopterem latać 
Ojej, faktycznie mi zmienili 128! Co oni robią, głupole! 
No spoko, żę przystanek zrobili, ale mogli tego nie robić ZA światłami, przenieśli na Wieczystej przystanek za światłami, więc zmiana świateł=1 tramwaj. Niech to szybko skończą, bo się wykończę... A w tym wszystkim kręcą się panowie policjanci, którzy pilnują, żeby ludzie tramwajów na barki nie wzięli i nie przenosili piechotą dalej. Barbra - 2014-09-01, 15:43 o, to muszę zobaczyć jak to wygląda na wieczystej bo często tam bywam, ale ostatnio jak byłam to wyglądało jakby budowa się dopiero zaczęła ;p dla mnie im więcej tramwajów na mogilskiej tym lepiej więc się cieszę, ale takie światła rzeczywiście mogły sporo popsuć, muszę się przejechać jakimś tramwajem tamtędy. a zrobili chociaż te tablice mówiące kiedy co przyjedzie? mogliby zrobić, hutę zawsze traktują najgorzej :< RudaMaupa - 2014-09-01, 15:44 Zrobili, ale nie działają Pewnie dopiero wgrają oprogramowanie, obok Kraków Areny długo nie działały...
ZSK - 2014-09-01, 16:12 Zycie na wsi to jednak prostsze jest... widzu - 2014-09-01, 16:37 Jo, ZSK. Po "centrum" pieszo, a autobusy w stałych trasach.
Osobiście tramwajem jechałem może raz w życiu.
Davos - 2014-09-01, 19:08 Widzu tylko raz? To uważaj, żeby Ciebie potem ten "wielki świat" nie przytłoczył
Ja tramwajami jeździłem od wczesnego dzieciństwa aż do momentu, gdy przesiadłem się na stałe do auta. Nie wiem jak w mniejszych miastach, ale w tych największych bez tramwajów nie dałoby rady. Korki oczywiście też się zdarzają, ale i tak jest z tym o niebo lepiej niż w przypadku autobusów. ZSK - 2014-09-01, 19:24
Tym bardziej, że trambaje są chyba tylko w 5 miastach w Polsce
Ale fakt, ułatwiają komunikację pieszym i troszkę utrudniają życie kierowcom. Na komunikacji trambajowej i MPK w dużej mierze bazują wpisy na spotted. Ogólnie wy w tych miastach musicie się ciorać po tych środkach komunikacji zbiorowej i ogarniać te wszystkie trasy, osiedla to tak jesteście bardziej ogarnięci. Ma to swoje uroki ale i wady. Moja komunikacja stoi w garażu, mapę całej gminy i większości powiatu znam na wyrywki a ludzi którzy ćpiali i za mojego dzieciństwa mogliby mi zrobić krzywdę znam z imienia i nazwiska, nie to co w miastach. tam na każdym kroku czyha dres czy inna bezrobotna zaraza. A fe.
 Przypomniało mi się jak na żywo słyszałem to wasze "tak". Zayebiste
Często tak mówisz? Davos - 2014-09-01, 19:29
W mieście jest tak samo, tylko dotyczy to konkretnego rejonu np. osiedla albo dzielnicy. Też znasz wszystkich po imieniu, z największymi zakapiorami jesteś na "cześć" i też praktycznie nie zdarzy się, żebyś miał z nimi jakiś konflikt. Bo na większośći osiedli czy ulic panuje niepisana zasada, że "swoich" się nie rusza. ZSK - 2014-09-01, 19:46 ...ale jak wystawisz nos gdzieś na inną dzielnię to zginiesz 
Najlepsze jest to jak chcą kogoś gnoić bo kibicuje innej drużynie. Brawo. Ja nawet nie wiem w jakim mieście jakie drużyny są, co w takim przypadku? Kosa dla zasady?
Kiedyś jeszcze na moich terenach konkretne wsie się nie lubiły a inne trzymały razem i za czasów młodości mojego Taty jak zdarzyło się, że na wiejskiej zabawie pojawiła się ekipa z tej nielubianej wsi to był łomot jak na filmach Na szczęście to samoistnie wygasło i w zasadzie tylko jedna miejscowość co to się w niej wszyscy wielce polakami czują pała niekiedy niechęcią. Ale to i tak nie wszyscy i nie jakoś szczególnie. Na ogniskach integracyjnych dziewczyny z polskich wioch śmiały się z naszego śląskiego zaciągania choć same prosto przez las mieszkają rzut granatem od nas
|
||||||||||||||||||||
