Mistrzowie.org Forum Oficjalne forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org
Samopomoc - Podryw i te sprawy.
icywind - 2014-07-02, 19:10 W czym dokładnie nie mam racji?V - r - 2014-07-02, 19:11 W pedalstwie.widzu - 2014-07-02, 19:11 W podrywaniu na wódkę.JankielKindybalista85 - 2014-07-02, 19:17 Raczej w upijaniu hetero facetów, żeby ich stuknąć. Swoją drogą zaskoczyłeś mnie Icywindzie: Upija facetów, żeby ich wyr.uchać. No, no... a ja myślałem że Ty bierny i przyjmujesz co Ci dają i gdzie Ci dają.
Inna sprawa, że definicja "pedalstwa" wg V - r wydaje mi się zdecydowanie zbyt szeroka. RudaMaupa - 2014-07-02, 19:19 To ma sens. Mięśnie rozluźnione i takie tam... Ale takie upicie człowieka może doprowadzić do jego niekontrolowanych wydaleń jamą gębową i dupną. W obu przypadkach nie za dobrze.V - r - 2014-07-02, 19:19 Nie, u mnie "pedalstwo" ma wiele znaczeń, które zależą od kontekstu Zaknafein - 2014-07-02, 19:21 czemu z moralności na pedalstwo zeszliście ; //
ale dobrze było przeczytac, że mam rację, thx Jankiel : Dicywind - 2014-07-02, 19:21 Z tym, że mówiąc tak na poważnie ja nigdy z premedytacją nie upijałem kogoś aby go przelecieć, zresztą znając siebie to sam bym szybciej padł JankielKindybalista85 - 2014-07-02, 19:26 Czyli jednak bierny.Sharvari - 2014-07-02, 19:26 o nie, dyskusja z Jankiem. to nie ma sensu ale spróbuję:
tak, dla mnie to musi być stały związek. to znaczy musiałby się skończyć czymś poważnym a nie "fajna nocka, do następnej imprezy". dla ciebie i Zaka to niedopuszczalne i niezrozumiałe, ale zaakceptuj, że inni właśnie tak widzą swój związek.
nie, te sanatoryjne miłości nie muszą być poważne. pisałam, że mnie to frustrowało, ponieważ żal mi było tych ich wcześniejszych partnerów. w tym momencie, kiedy aż jednej nocy poryczałam się z tego powodu pomyślałam, że NIGDY czegoś takiego bym nie zrobiła osobie którą kocham. poza tym byłam świeżo po moim pierwszym zawodzie miłosnym, więc tym bardziej wkurzało mnie, że te durne laski tego swojego szczęścia nie doceniają
czytałeś w całości mojego posta? mam wielu przyjaciół, w tym właśnie kolesia, który mi się podobał. nawet nie musiałam chodzić na jakieś terapie żeby otrząsnąć się z tego traumatycznego przeżycia w sanatorium i przed nim, a opisałeś mnie tak, jakbym przeżyła gwałt i teraz krzyczała z przerażenia na widok każdego atrakcyjnego faceta.
i co zrobiłam z tym kolegą który mi się podobał? zaprzyjaźniłam się z nim i po jakimś pół roku znajomości (TAK, BEZ ZWIĄZKU I PIEPRZENIA SIĘ) stwierdziłam, że kompletnie do siebie nie pasujemy, a nawet role się trochę pozamieniały i mam teraz problem RudaMaupa - 2014-07-02, 19:29 Się trochę pogubiłam... Mówicie o związkach przelotnych ogólnie czy o łóżkowych rewelacjach na pierwszym spotkaniu?JankielKindybalista85 - 2014-07-02, 19:31
Sharvari napisał/a:
o nie, dyskusja z Jankiem. to nie ma sensu. dla ciebie i Zaka to niedopuszczalne i niezrozumiałe
Wiedziałem, że się zaczniesz pultać. Jak zawsze kiedy ktoś się z Tobą nie zgadza w ważnej dla Ciebie sprawie. A gdzie napisałem, że to dla mnie "niedopuszczalne"? "Niezrozumiałe" owszem, ale nie niedopuszczalne. Wyraźnie podkreśliłem, że nic złego w tym nie widze i nie potępiam. Ale zapultana Shar zawsze się musi zagalopować. Aż Ci awatar od tego zniknął. I "to nie ma sensu" - nooo dzięki. Jeszcze mnie opier.dol z tego miejsca, że Ci młodszego brata utwierdzam na drodze rozpusty! Zaknafein - 2014-07-02, 19:31 ja też sie teraz pogubiłem, ja tylko pisałem o tym, że można miec maks jedną dziewczynę na raz ; /
Jankiel napisał dokładnie to co chciałem napisac : D
[ Dodano: 2014-07-02, 19:31 ]
JankielKindybalista85 napisał/a:
Sharvari napisał/a:
o nie, dyskusja z Jankiem. to nie ma sensu. dla ciebie i Zaka to niedopuszczalne i niezrozumiałe
A gdzie napisałem, że to dla mnie "niedopuszczalne"? "Niezrozumiałe" owszem, ale nie niedopuszczalne.
Davos - 2014-07-02, 19:37 Dlatego takie dyskusje nie mają większego sensu Jedni lubią sobie w życiu poszaleć, inni wchodzą tylko w poważne zwiazki i inne relacje ich nie interesują. Jedni drugich nie zrozumieją i będą się pukać w czoło, jak tamci mogą tak żyć Nikt nikogo nie przekona do swoich racji więc dyskusja do niczego nie zaprowadzi. No, ale dobrze, że chociaż nie ma obrzucania się większym błotem. Jesteśmy jednak kulturalnym forum JankielKindybalista85 - 2014-07-02, 19:38 Ja też się pogubiłem bo Shar na mnie naskoczyła jakbym kwestionował jej prawo do bycia nią.
A różnica między nami taka, że oboje szukamy wielkiej, poważnej miłości, tylko w inny sposób: ona biernie, czekając aż się jej przytrafi, ostrożnie badając grunt. A ja czynnie: korzystając z tego co się przytrafia. Moim zdaniem w pewnym momencie życia osiągniemy ten sam efekt i cel z tym, ze ja po drodze będę się zdecydowanie lepiej bawił. Ale to moje zdanie. Ani Shar mi ostrożnie czekając na miłość, ani ja jej, stukając małolaty skoro można i się przytrafiło, krzywdy sobie nawzajem nie robimy. Więc luz, nie denerwuj się tak Shar.Sharvari - 2014-07-02, 19:38
JankielKindybalista85 napisał/a:
Wiedziałem, że się zaczniesz pultać. Jak zawsze kiedy ktoś się z Tobą nie zgadza w ważnej dla Ciebie sprawie.
no patrz jacy my jesteśmy podobni! akurat twierdzę tak dlatego, że widziałam twoje dyskusje z Wikingiem i Wodzem, a nie z doświadczenia. upierasz się przy swojej racji, a jak któryś ci się odgryzie, nawet jeżeli ma rację, to zaczynasz wyjeżdżać z tym samym tematem, w ich przypadku włosach na dupie albo slipach. no za każdym pieprzonym razem. teraz czekam aż na mnie znajdziesz jakiegoś haka-temat-do-żartów-na-co-drugi-post.
a Zaka nie da się bardziej rozpuścić. od pół roku czasem się zastanawiam jakim cudem ja się z nim jeszcze dogaduję. ale da się? da się.Adijos - 2014-07-02, 19:41 Popcorn jes Pepsi jes. Czas na dyskusję.
Ja podzielam zdanie Shar, o poważnych związkach. Jednak wolę być z kimś na stałe niż co tydzień z kimś innym... to takie dziwne. Głównym argumentem Jankiela i Zaka jest seksJankielKindybalista85 - 2014-07-02, 19:42
Sharvari napisał/a:
widziałam twoje dyskusje z Wikingiem i Wodzem, a nie z doświadczenia. upierasz się przy swojej racji, a jak któryś ci się odgryzie, nawet jeżeli ma rację, to zaczynasz wyjeżdżać z tym samym tematem, w ich przypadku włosach na dupie albo slipach. no za każdym pieprzonym razem.
Shar, z nich sobie szydzę bo to nie są poważne dyskusje na poważne tematy. Jest róznica między sporem o to czy się lubi piłkę nożną czy nie a dysputą o poglądach na życie uczuciowe. Dlatego im cisnę o włochatych sli.pach i ciasnych dupach. A Tobie nie bo z Ciebie nie szydzę. Bo jak już z Tobą wejdę w dyskusję to na poważny temat i wtedy poważnie rozmawiam. Z nimi żaden bardzo poważny temat do przedyskutowania różnicy zdań się nie pojawił. Parę miesięcy już tu siedzę na forum i jeszcze nie skumałaś różnicy ani tego kiedy ja mówię coś na poważnie a kiedy żartuję? Eeeech...Zaknafein - 2014-07-02, 19:43 siostrzyczko, bo przeciwieństwa się przyciągają : D
adijos, ja to uznaję za naturalną potrzebęJankielKindybalista85 - 2014-07-02, 19:44
Sharvari napisał/a:
da się.
No właśnie. Więc nie czuj się atakowana bo ja Ci nie cisnę przecież w żaden sposób (i nie wiem czemu odnosisz takie wrażenie) tylko staram się dyskutować jak z dorosłą, inteligentną kobietą. Którą przecież jesteś. Więc czemuś się tak rozhisteryzowała zupełnie bez powodu?