To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Hydepark - Rozkminy

Davos - 2014-05-06, 00:15

Cytat:

I własnie dlatego już nigdy nie powstaną takie filmy jak "Psy" czy "Chłopaki nie płaczą" - czyli pękate po brzegi kopalnie tekstów. Bo jak się takie scenariusze dawniej pisało? Tu się poszło na wódkę i coś usłyszało, tam się coś podsłuchało w autobusie, jeszcze gdzie indziej samemu na coś wpadło i... po prostu zapamiętywało się te teksty. A potem nagle wszystkie, zapamiętane przez scenarzystę mega linijki z ostatniego roku trafiały do scenariusza i potem do filmu. I publika wariowała bo tych tekstów NIE ZNAŁA! Znało je nieliczne grono przypadkowych przechodniów.

A dziś? Cokolwiek gdzieś się usłyszy/wymyśli to zaraz się wrzuca do neta. Na te wszystkie fejsy, twittery itd itp. Natychmiast ktoś je podchwytuje, rozpowszechnia po znajomych. Któryś znajomy wstawia je na różne kwejki/joe monstery itd itp i nagle za tydzień tekst zna 10 milionów ludzi. A za miesiąc tekst przestaje być modny, za pół roku zaczyna nużyć, za rok jest zapomniany. Za rok i miesiąc film wchodzi do kin. Reakcje? "Ale padaka! Zrobił se film ze starych więc już suchych tekstów z internetu."

Dziś nawet najlepszy puncher nie uskłada sobie tekstów i gagów na dobrą komedię. Bo jak? Dawniej jak się tym z kimś podzielił to tekst ostatecznie znało max 100 osób. Dziś 10 milionów. Musiałby je wymyślać samemu (bo podsłuchane odpadają bo zaraz inny podsłuchiwacz wrzuci je do internetu) i kisić się we własnym sosie nie wiedząc nawet czy jego pomysły są dobre. Bo jak ma się dowiedzieć inaczej niż się nimi dzieląc? Ale jak się podzieli to za tydzień już jego gag będzie w necie. I tak w kółko.

O tym, że dawniej można było się stać kultowym twórcą, wiecznym "właścicielem" fajnych rozkmin (bo, ależ ten reżyser/scenarysta filmu ma kur.wa łeb! Takie teksty puszczali w tym filmie!) a dziś po tygodniu nikt już nie wie kto puścił dany tekst, co więcej: nikogo to nie obchodzi, to już zupełnie inna, acz również przykra sprawa.

Internet umasowia kultowość (bo nagle o wiele więcej rzeczy/osób/tekstów jest kultowych, ale za to mają one ten status o wieeeele krócej niż dawniej) dzięki czemu o wiele łatwiej niż dawniej jest zabłysnąć na chwilę ale o wiele trudniej świecić równym światłem latami. I moim zdaniem to fatalnie, zdaniem takich Kwiatkowskiego, Donatana, Rostockiego, typków od "ale urwał" i tym podobnych to wspaniale. I to jest taka moja rozkmina na temat.


True. Mogę tylko podpisać się pod tym rękoma i nogami. To jest właśnie jedna z mrocznych stron internetu.

Moris299 - 2014-05-06, 09:13

http://youtu.be/evQsOFQju08

Kiedyś chyba była rozkmina o tych kolorach :D

widzu - 2014-05-07, 18:27




To wiele wyjaśnia...

Moris299 - 2014-05-07, 18:33

Brzozika ciągnie do swoich.

Moja rozkmina na dzisiaj.

Dlaczego podczas deszczu ludzie uciekają pod daszki, chowają pod parasolki irp. Tak jakby ten deszcz miał ich zabić :O

Sharvari - 2014-05-07, 18:37

ponieważ to nie jest fajne uczucie być przemoczonym i po to są parasole?
icywind - 2014-05-07, 18:39

Sharvari napisał/a:

ponieważ to nie jest fajne uczucie być przemoczonym i po to są parasole?

x2
Słaba rozkmina.

Love178 - 2014-05-07, 18:39

I przeziębić się można
Moris299 - 2014-05-07, 18:41

Ja lubię jak deszcz na mnie pada. Jestem inny :<
widzu - 2014-05-07, 18:43

Moris299 napisał/a:
Ja lubię jak deszcz na mnie pada. Jestem inny :<


Też kiedyś lubiłem.

Wyrośniesz z tego.

Moris299 - 2014-05-07, 18:47

widzu napisał/a:
Moris299 napisał/a:
Ja lubię jak deszcz na mnie pada. Jestem inny :<


Też kiedyś lubiłem.

Wyrośniesz z tego.

Mówisz jakbyś nie był starszy o dwa tylko dwadzieścia lat :p

icywind - 2014-05-07, 18:50

widzu napisał/a:

Też kiedyś lubiłem.

Kiedyś coś lubiłeś? :O

[ Dodano: 2014-05-07, 18:50 ]
Moris299 napisał/a:


Mówisz jakbyś nie był starszy o dwa tylko dwadzieścia lat :p

A zachowuje się jakby był starszy o 80

widzu - 2014-05-07, 18:54

Moris299 napisał/a:
widzu napisał/a:
Moris299 napisał/a:
Ja lubię jak deszcz na mnie pada. Jestem inny :<


Też kiedyś lubiłem.

Wyrośniesz z tego.

Mówisz jakbyś nie był starszy o dwa tylko dwadzieścia lat :p


Bo lubiłem deszcz właśnie dwa lata temu :-D

SlownikOrtograficzny - 2014-05-07, 19:35

Rozwiąże wasz problem:
Fajny deszcz jest fajny.
Niefajny deszcz jest niefajny.
:ok:

JankielKindybalista85 - 2014-05-07, 20:39

Moris299 napisał/a:
widzu napisał/a:
Moris299 napisał/a:
Ja lubię jak deszcz na mnie pada. Jestem inny :<


Też kiedyś lubiłem.

Wyrośniesz z tego.

Mówisz jakbyś nie był starszy o dwa tylko dwadzieścia lat :p


Nie wyrośnie. Ja nadal uwielbiam deszcz. Zwłaszcza w lecie. Takie ciepłe rzęsiste, acz niezbyt długie ulewy, które odświeżają powietrze i przeganiają zaduch zastanego upału. Gdy tak pada. to po prostu sobie chodzę po ulicach i moknę. Cudowne uczucie! Ogólnie bardzo lubię jak pada, bez względu na to czy jestem akurat w domu czy na zewnątrz. Jak wspaniale się czyta, jak owocnie myśl albo relaksuje w zaciszu gdy deszcz bębni wieczorem o szyby. Taki kojący szum! I nigdy nie kupiłem sobie ani nie używałem parasola. Nie znoszę tego ustrojstwa. Tajemniczy Don Pedro, Szpieg z Krainy Deszczowców znów uderzył! Carramba!

Moris, nie jesteś inny! :piwo:

[ Dodano: 2014-05-07, 20:40 ]
SlownikOrtograficzny napisał/a:
Rozwiąże wasz problem:
Fajny deszcz jest fajny.
Niefajny deszcz jest niefajny.
:ok:


Ale to tez prawda. Niefajny deszcz to listopadowe i marcowe nakur.wianie takim ostrym, drobnym prawie-że-śniegiem-ale-jednak-jeszcze-deszczem gdy temperatura waha się w okolicach zera stopni. Zwłaszcza gdy na dokładkę jeszcze wieje. A zazwyczaj w takich sytuacjach wieje ostro.

Każdy inny deszcz jest fajny!

V - r - 2014-05-07, 20:47

No to jest nas, miłośników deszczu, trzech :> :piwo:
Moris299 - 2014-05-07, 21:03

JankielKindybalista85 napisał/a:
Moris299 napisał/a:
widzu napisał/a:
Moris299 napisał/a:
Ja lubię jak deszcz na mnie pada. Jestem inny :<


Też kiedyś lubiłem.

Wyrośniesz z tego.

Mówisz jakbyś nie był starszy o dwa tylko dwadzieścia lat :p


Nie wyrośnie. Ja nadal uwielbiam deszcz. Zwłaszcza w lecie. Takie ciepłe rzęsiste, acz niezbyt długie ulewy, które odświeżają powietrze i przeganiają zaduch zastanego upału. Gdy tak pada. to po prostu sobie chodzę po ulicach i moknę. Cudowne uczucie! Ogólnie bardzo lubię jak pada, bez względu na to czy jestem akurat w domu czy na zewnątrz. Jak wspaniale się czyta, jak owocnie myśl albo relaksuje w zaciszu gdy deszcz bębni wieczorem o szyby. Taki kojący szum! I nigdy nie kupiłem sobie ani nie używałem parasola. Nie znoszę tego ustrojstwa. Tajemniczy Don Pedro, Szpieg z Krainy Deszczowców znów uderzył! Carramba!

Moris, nie jesteś inny! :piwo:


Zgadzam się, co do słowa :p

icywind - 2014-05-07, 21:26

Rozkmina: Dlaczego na butelce wody (żywiec zdrój) piszą, żeby pić 2litry wody każdego dnia a sprzedają ją w opakowaniach 1,75l? :|
Sharvari - 2014-05-07, 21:36

żebyś kupił więcej. tak zawsze działa marketing.
Moris299 - 2014-05-07, 21:37

IMO Żeby kupić dwie butelki i żeby więcej zrobili
Davos - 2014-05-07, 21:38

icywind napisał/a:
Rozkmina: Dlaczego na butelce wody (żywiec zdrój) piszą, żeby pić 2litry wody każdego dnia a sprzedają ją w opakowaniach 1,75l? :|


Żebyś musiał kupić od razu 2 butelki. Ale za to w czipsach masz 20% powietrza gratis ;)

A co do deszczu zgadzam się w większości z tym co napisał Jankiel i dodam od siebie, że przy żadnej innej pogodzie tak dobrze się nie czyta, uczy i śpi jak przy deszczu bębniącym o okno spokojnym, jednostajnym rytmem :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group