Mistrzowie.org Forum Oficjalne forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org
Z życia forum - Maturzyści na krawędzi
maat_ - 2016-09-02, 14:01 ChodnikowyWilk, No błagam Cię! A w czym tu się można walnąć? W kolejności działań? Czy zwykłym dodawaniu czy wymnażaniu liczb przed niewiadomymi, jeszcze z jakimś przebiegiem zmienności funkcji coś się tam rypnąć przy wykresie może, ale reszta? Wzory skróconego mnożenia to żadna filozofia, wymnażania nawiasów to samoKicerK - 2016-09-02, 14:21 To nie jest takie proste ale nie mam wystarczającej wiedzy żeby nawet wyjaśnić dlaczego. W każdym razie sam zdałem więc już nic nie muszę wiedzieć krojechleb - 2016-09-02, 15:20 Ja tam se na mature poszedłem i se ją zdałem ot tak. Jedyne czego się nauczyłem to to całe wypracowanie na ustny polski. Gdybym planował w technikum iść na studia to może bym się przyłożył. W każdym razie jak dla mnie matura to spacerek a w szczególności polski:) tam to trochę wyobraźni trzeba jedyne:D i dlatego popieram to co mówi maat;Pmaat_ - 2016-09-02, 16:30 KicerK, Ja też zdałam i dlatego nie kumam w czym problem z przedmiotami ścisłymi są tablice no może w chemii jest mnóstwo pamięciówki ale reszta?
[ Dodano: 2016-09-02, 16:31 ]
Za moich czasów na polski nie miało się przygotowanego wypracowania bo nie znało się tematu, siedziałes 5 godzin na zadku i pisałeśMormegil - 2016-09-02, 16:40
maat_ napisał/a:
Za moich czasów
Tylko nie pisz jak rzviro, nadal są Twoje czasy.
[ Dodano: 2016-09-02, 16:40 ]
Chociaż co ja tam wiem, za młody jestem.maat_ - 2016-09-02, 16:45 Mormegil, W sensie takim, ze przed reformą AWS, czyli całkiem stara matura Na polskim łapki mi latały a ci durnie dali wodę gazowaną, zgadnijcie to siedział w pierwszej ławce zachlapał siebie i przejście między moją ławką i stołem komisji. Dobrze że na nich nie poszło. Kartki mokre, ja mokra, masakra, na szczęście kartki mi wymienili, ale co mnie brzuch ze stresu bolał to mojeMormegil - 2016-09-02, 16:59 Nie no wiem. Tylko zawsze gryzie mnie nieco to sformułowanie u osób, które nadal żyją. KicerK - 2016-09-02, 17:03
maat_ napisał/a:
Za moich czasów na polski nie miało się przygotowanego wypracowania bo nie znało się tematu
Teraz też się nie zna tematumaat_ - 2016-09-02, 18:56 KicerK, Przez jakiś czas były jakies prezentacje, a może mi się coś pomieszało, jesli tak to sorkiDavos - 2016-09-02, 19:01
Mormegil napisał/a:
Nie no wiem. Tylko zawsze gryzie mnie nieco to sformułowanie u osób, które nadal żyją.
Fakt, to sformułowanie znacznie lepiej brzmi, gdy wypowiadają je zmarli Mormegil - 2016-09-02, 19:02 Też tak sądzę. Mańka - 2016-09-02, 19:02 Były prezentacje, były. Jeszcze w 2012, bo potem to nie wiem Lilith - 2016-09-02, 19:12 Prezentacje były do 2014 roku. W 2015 roku pierwszy rocznik nowej podstawy programowej losował JEDEN temat.
Miałam pecha, wylosowałam najchujowszy z najchujowszych, no i miałam tylko 75% maat_ - 2016-09-02, 19:13 jakoś tak mi się właśnie wydawałoAdijos - 2016-09-02, 19:32 Jak mnie rozpierdala "za moich czasów"
Taka prawda, że to nie są lata 70-te i na chuj mi większość tych rzeczy, skoro funkcje mogę wbić w kalkulator, a książki czyta się dla siebie, a nie dla kuchwa świata.
I dobór lektur jest doprawdy chujowy. Cały ten polski system opiera się na romantyzmie i Młodej Polsce
I powiadasz, że matura była trudniejsza? Pamiętasz coś z tej szkoły średniej? (Jeżeli Twoja praca wymaga matmy to się nie liczy). No sorry, ale mi niepotrzebne rzeczy wylatują z pamięci, bo... są NIEPOTRZEBNE.ProFace - 2016-09-02, 20:15 Ja tam poważnie będę zdawać geografię, a nad matmą się zastanowię gdy chociaż jedno zadanie na poziomie rozszerzonym bezbłędnie wykonam A może polski i angielski sobie walnę. A niech płacicie sobie mi na arkusze bo następna matura może bedzie miała 40% progu na rozszerzeniu Szyszek - 2016-09-02, 20:17
Cytat:
na romantyzmie
No bo przecież jak to tak bez romantyzmu!
Walka NARODOWO-WYZWOLEŃCZA!
Nie jesteś zwolennikiem motywu walki NARODOWO-WYZWOLEŃCZEJ, nie jesteś PRAWDZIWYM PATRIOTĄ!
To przecież takie oczywiste!
WALKA NARODOWO-WYZWOLEŃCZA KUHWA
[ Dodano: 2016-09-02, 20:20 ]
Ja tam maturę ustną z polskiego miło wspominam. Wziąłem temat po starszej siostrze, nie wykułem się go nawet, 16/20, ale najważniejsze, że zdane, można było sobie wrócić do domu, gdzie tatko czekał z flachą, bo to był ostatni z moich egzaminów ProFace - 2016-09-02, 20:46 Szyszu, teraz nam losuja tematy na egzaminie xD Nie wiadomo czego sie spodziewac, kurwa o wszystko moga sie spytac takze nie bedzie to milo wspominane, znaczy mi to tam rybka, bez roznichy co dostane jakos z tego wyjde, nie stresuje sie zblizajaca sie matura, wystresuje sie PO MATURZE xD taka juz jestem #cozrobicSzyszek - 2016-09-02, 20:50 No to akurat wiem i szczerze wam współczuję. ZA MOICH CZASÓW było łatwiej maat_ - 2016-09-02, 21:53 Adjos Umysł trzeba ćwiczyć tak jak każda inną część ciała. Po to w szkole wkuwa sie na pamięć, po to uczy się różnych rzeczy, aby twój mózg umiał to robić. A jeśli chodzi o lektury na polskim to bądźmy poważni to nie jest klęczenie na grochu tylko zwykłe czytanie i nie narzekaj na Nad Niemnem choć męczące, bo np teraz musiałam czytać durnoty z UE dotyczące przyznawania dotacji na inwestycje (nie wazne w czym) ale poziom bełkotu unijnego zawartego w tych przepisach powoduje, ze moje cierpienia psychiczne zaczynam odczuwać jak najbardziej fizycznie i mam ochotę odgryź sobie stopę jak lis złapany we wnyki. Gdyby nie to, ze skatowano mnie kiedyś Chłopami i tym Nad Niemnem to rozniosłabym dom. A tak mój mózg pamięta, iż nawet takie coś da się przeżyć. Każdemu kto narzeka na romantyków czy inne Pawlikowskie Jasnorzewskie polecam poczytać wnioski o dotacje lub refinansowanie te z UE a szczególnie z UE na rolnictwo sa najgorsze. Oczy same chca się wykuć i trzeba ostro walczyć b tego nie zrealizować. normie w takich chwilach zazdroszczę Jurandowi ze Spychowa
Ja akurat mam tak, ze mam bardzo dobra pamięć, więc mnóstwo rzeczy pamiętam
[ Dodano: 2016-09-02, 22:00 ]
Matura to był najprostszy egzamin jaki zdawałam, uczyli mnie 4 lata, egzamin nie ze wszystkich przedmiotów, potem naparzasz sesje co 4.5 miecha i to z każdego przedmiotu, wkuwasz filozofię i socjologię i inne brednie, które Cię nie interesują bo musisz wyrobić liczbę przedmiotów humanistycznych i nikomu nie przychodzi do głowy by ci zakres obcinać materiału. tylko właśnie takich zapchaj dziur używa sie do odsiewania ludzi i wyduszania kasy na warunki czy powtarzanie semestru. Zawsze przyjmują za duzo by móc wywalić ludzi po pierwszym semestrze. I ten szok że jak to dwa terminy i już nie jestem studentem. A tutaj? jeden egzamin co kilka dni, z góry wiesz jak przebiega z czego będzie w jakiej formie, nawet ci sprawdza i nie musisz żebrać o wpis. Luksus