To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Sport - ,Skoki, narciarskie,

Mańka - 2016-01-04, 16:20

Ascara, :king:
Ascara - 2016-01-04, 16:23

On tak naprawdę mówi "Huli a zatem" jak się wsłuchać, ale... Efekt komiczny. :haha:
Szyszek - 2016-01-04, 16:35

To jest taki błąd typu "człowiek słyszy, co chce usłyszeć". Wkurzajewski powiedział "Huli, a zatem" tak szybko, że jak się odpowiednio wsłuchać, to rzeczywiście można "chuja" usłyszeć :P

Ale tutaj to wpadka ewidentna wpadka:
https://www.youtube.com/watch?v=Frf5UyhS8Lc

Choć ja tu bardziej słyszę:


A co do konkursu w Innsbrucku: Prevc dominuje dalej i nikt go nie wygarnie. Freund pewne 2 miejsce. Rywalizacja o 3 miejsce zapowiada się ciekawie, bo Kenneth Gangnes minimalnie wyprzedza Michaela Hayboecka. Szczerze życzę, żeby ten pierwszy wywalczył to podium :-D
A Polacy? Nic nowego. Niby lepiej, ale w sumie tutaj skocznia pomogła. W Bischofshofen spodziewam się gorszych wyników.
Ciekawe, co pokaże Kamil, który dzisiaj podczas dnia przerwy zagościł na skocznię w Ramsau, gdzie odbył spokojny trening. Warto dodać, że tam pojechała również reszta kadry: Żyła, Murańka i inni. Warto dodać, że Piotrek z Klemensem nie wracają jeszcze do kadry. Nic dziwnego: Oni wpadli w takie gówno ze swoja formą, że oni muszę dobre parę dni potrenować, by tę formę poprawić.

Ascara - 2016-01-04, 16:41

Demone Prawca :haha: Nazwisko też przekręcił. :haha:

Kamil powinien potrenować... Ale powinno się go odseparować od Kruczka, serio. Sam pewnie bardziej by sobie pomógł, niż pomaga mu pan trener... Jak Kruczek dostawał Kamila w formie, to było ok, ten się w niej utrzymywał... Ale ostatni sezon taki w kratkę przez kontuzję i ot. Zabrakło porządnego trenera, który by pomógł mu się rozskakać na nowo.

Szyszek - 2016-01-04, 17:00

Nie. Co jak co, ale to właśnie dzięki Kruczkowi Kamil zawdzięcza swoje największe sukcesy. Kruczek to ogólnie jest trener porządny, zwłaszcza jak na nasze warunki, może nie wybitny jak np. Alexander Stoeckl u Norwegów, ale coś tam zrobił. No ale niestety ta współpraca się wypaliła i cała jego kadra skacze fatalnie. Stawiam, że reszta kadry będzie szukała innych trenerów (głównie klubowych), by się odbudować. Piotrek Żyła, jak to on ma w zwyczaju, w razie kryzysu idzie na "korepetycje" do Jana Szturca, z którym trenuje w klubie KS Wisła. Aleksander Zniszczoł też Wiślak, więc i on się uda do Szturca (swego czasu chwalił pracę w kadrze juniorskiej z Robertem Mateją). Jan Ziobro zaś świetnie dogaduje się z Piotrem Fijasem. Murańka na pewno się z kimś dogada.
W sumie i tak mam wrażenie, że Kruczek się obecnie troszczy tylko o Kamila, bo wie, że bez wyników Stocha jego pozycja jest mocno zagrożona. Jakby Stoch był w formie, to forma reszty by się nie liczyła już, bo Kamil by przysłaniał czarny obraz. Tak przecież było swego czasu w poprzednim sezonie. Szczególnie Zakopane 2015. Stoch zwycięża, jest wielka radość. A potem się patrzyło na wyniki pozostałych i się człowiek załamywał. W konkursie u siebie pozostałe wyniki to 26 Żyła, 27 Murańka, a 30 Kot. Reszta bez punktów. To była katastrofa.
W sumie bardzo często to było widać, że Kruczek to trener przede wszystkim dla Stocha. Z innymi aż tak dobrze współpraca już nie wyglądała. Ziobro, Żyła, Kot czy Zniszczoł wolą jednak współpracować z innymi trenerami

Ascara - 2016-01-11, 16:54

http://www.winterszus.pl/...sz-kruczek.html

"Do Austrii Bad Mitterndorf uda się również prezes PZN Apoloniusz Tajner, który będzie pełnił rolę kierownikiem ekipy."

A kierownik ekipy kim będzie pełnił rolę? :troll:

Szyszek - 2016-01-11, 18:09

:spiew:
Poprawione :P

W każdym razie znamy skład Polaków. Niespodzianek nie ma, choć nie powiedziałbym, że to był najsprawiedliwszy wybór. Brakuje porównania, bo ostatnio taki Żyła czy Murańka nie startowali nigdzie, tylko trenowali, to samo Kamil Stoch. Stefan Hula skakał w pucharze świata, a Dawid Kubacki wojował w pucharze kontynentalnym.
Czy to był słuszny werdykt? To się okaże. Ale wiele po Polakach się nie spodziewam.

Ascara - 2016-01-22, 21:52

Jestem ciekawa, czy jedziesz do Zakopca, (k)Szysiu?
ChodnikowyWilk - 2016-01-23, 09:25

I czy tym razem naprawde wezmiesz flagę mistrzowie forum :troll:

W ogóle glowne wydarzenie dnia, na samej górze onetu to zwycięstwo Stocha w kwalifikacjach. To świadczy o tym ze jest naprawdę źle, skoro uznajemy to za wielki sukces :P

Ascara - 2016-01-23, 14:19

ChodnikowyWilk, ciekawe co z konkursem... Miesiąc temu powiedziałam mojemu tacie, że Stoch daje dupy na zawodach międzynarodowych, ale u nas pewnie tradycyjnie zgarnie złoto. Ciekawe, czy miałam rację. :D
Szyszek - 2016-01-25, 23:20

Dobra, dokonam analizy tego weekendu, takiej troszkę dłuższej, bo akurat mam wenę i chwilkę czasu ;)

Zakopane! Rok temu byłem, widziałem to wszystko na żywo i atmosfera była fantastyczna! :-D Tym razem w zaciszu swojego akademika, ale i tak atmosferę czuć.

Ale dobra, koniec ogólników, do konkretów przejdźmy:
Kwalifikacje już zwiastowały, że coś drgnęło. Świetne skoki Stocha, Huli, a także Stękały i Kota dawały nadzieje na dobre wyniki w ten weekend.
Drużynówka oczywiście dla Norwegów, bo jakżeby inaczej. Ta drużyna jest zdecydowanie najmocniejsza. Lider Kenneth Gangnes, wciąż dobrze skaczący Daniel Andre Tande, stabilny Anders Fannemel. Andreas Stjernen wyczuł skocznię i skakał w składzie Norwegów. A przecież indywidualnie spisał się bardzo dobrze Johann Andre Forfang. Gubi się troszkę ten szósty, Joachim Hauer.
Na drugim miejscu Austria. Manuel Fettner i Manuel Poppinger skoczyli swoje, a bardzo dużo punktów odrobili Michael Hayboeck i Stefan Kraft. Niezwykle mocni byli Austriacy.
A na trzecim miejscu gospodarze! No brawo dla Polaków! Dla Stękały to było pierwsze podium w karierze i widać było, że to było wielkie przeżycie dla tego chłopaka, mojego rówieśnika. Ale presję to on zniósł świetnie. Duży szacunek ode mnie. O Maćka się obawiałem, ale on się zmobilizował i również znakomicie skakał. Stefek swoje, aczkolwiek nie błyskotliwie. No i Kamil również bardzo dobrze! 0 skoków popsutych i pierwsze podium drużynowe od Planicy 2014! Nie wierzę, że w takim sezonie pozornie nie do odratowania udało się osiągnąć taki wynik! No gratulacje!
Konkurs indywidualny to popis Austriaków. Kraft i Hayboeck skakali jak natchnieni. Szczególnie ten pierwszy. A Prevc już może spuścić nieco z tonu i tak zrobił. Troszkę jednak zaskoczenie, bo wydawało mi się, że utrzyma przewagę. A tu zonk. W ogóle ta pierwsza seria fantastyczna, pełna dalekich lotów. W drugiej trudniejsze warunki, ale za to mniej manewrów z belką.
Polacy znowu dobrze. Stoch 8, wraca do siebie powoli, zaczynają go te skoki cieszyć, bawić. Do ideału brakuje, bo Kamil wciąż te skoki spóźnia, ale najważniejsze, że już w locie nie jest zachowawczy, nie walczy usilnie z unikaniem jakiegoś błędu. Jest swoboda w samym locie i dzięki temu dużo nadrabia. Maciek się ogarnia, dużo lepiej te skoki technicznie wyglądają. I też nabiera pewności siebie, wraca w nim taki zadziora, który potrafi się na zawody zmobilizować. Stękała pozytywny weekend, najlepszy wynik w karierze. U Kubackiego najlepszy wynik w sezonie i w sumie 2 dobre skoki. Tym razem jestem skłonny mu uwierzyć, że warunki nie pozwoliły na nieco więcej. Stefek znowu solidnie, ale troszkę mnie zawiódł, bo stać go było na więcej. No i kolejne punkty rekonwalescenta Kuby Wolnego.

No dobrze, jest fajnie, odrodzenie, wszystko idzie ku lepszemu, brawo Kruczek... no właśnie. I tutaj dochodzimy do takiego pewnego myku w naszej reprezentacji. Okazuje się, że kadra B skacze zdecydowanie lepiej niż kadra A. W tej pierwszej kadrze tylko Stoch skacze, a ta B jest bardziej wyrównana. Podsumujmy:

KADRA A (trener: Łukasz Kruczek)
Kamil Stoch - Długo się męczył w tym sezonie, dalej spóźnia skoki, jeszcze nie nawiązuje walki z tą ścisłą czołówką, ale tutaj coś idzie ku lepszemu. To jest ten zawodnik, któremu się współpraca z Kruczkiem układa.
Piotr Żyła - Prawdopodobnie stracony sezon. Wyjście z progu leży i kwiczy, technicznie posypany. Sam zawodnik już zdaje sobie sprawę, że w tym sezonie już raczej nic z tego nie będzie. W Zakopanem bez punktów. I co ciekawe, nie trenuje z Kruczkiem, tylko znowu wraca do swojego niegdyś trenera klubowego, Jana Szturca, z którym zawsze mu się świetnie pracowało.
Klemens Murańka - Posypany psychicznie, a przez to i technika leży. Mówi sam, że ma wiele niepotrzebnych myśli, gdy idzie na górę skoczni. W Zakopcu nie przebrnął przez kwalifikacje. Wymowne. Miał być harmoniczny rozwój, a coś się popsuło w przygotowaniach. Niby ma zaufanie do Kruczka, ale to się pewnie zmieni niedługo.
Jan Ziobro - Bez punktów w Zakopanem, on już od dłuższego czasu sygnalizuje, że współpraca z Kruczkiem to się u niego nie układa dobrze. Najbardziej wymowne było to, że w Zakopanem go startował Robert Mateja. Ostatnio Janek chętniej pracuje z kadrą C, bo tam właśnie trenują Mateja i jego asystent, Piotr Fijas. I to właśnie z tym Fijasem Janek współpracuje najchętniej.
Aleksander Zniszczoł - On to się kompletnie posypał. Latem miał dołek formy, zbyt dużo kombinował ze sprzętem (narty głównie), a Kruczuś go nie zdołał przygotować i Olo skacze w piach. Okazał się tak słaby, że nawet do grupy krajowej w Zakopanem się nie załapał. Zamiast tego wozi się w pucharze kontynentalnym i tam nie punktuje zbyt okazale. On chyba też już trenuje z innymi - Bywał na zgrupowaniach z kadrą C, chyba też w kadrze B.

KADRA B (trener: Maciej Maciusiak)
Stefan Hula - W założeniach przed sezonem miał to być zawodnik na puchar kontynentalny. A co się okazuje? Że on regularnie punktuje w PŚ i prawdopodobnie zaliczy najlepszy sezon w karierze! Nabrał na pewności siebie, doświadczenie procentuje, jeździ po PŚ i to bynajmniej nie w roli "turysty". Może to nie jest jakaś wielka rewelacja, ale to jest porządne skakanie, jakiego u Stefka brakowało.
Maciej Kot - Ten sezon jest dla niego odbudową po poprzednim, w którym to była kompletna klapa. Co prawda latem się spisywał sporo lepiej, ale wydaje się, że u Maćka wraca pewność siebie, poprawiła się też technika skoku ostatnio. Trenował przed Zakopanem z kadrą B. I chyba mu ten Maciusiak dobrze służy. Co prawda idealnie nie jest, ale może jeszcze Maciek nieco podgoni.
Dawid Kubacki - U niego szczyt formy przyszedł latem i tutaj minus wielki zarówno dla zawodnika jak i trenera. Aczkolwiek ostatnio zaczyna skakać to, czego się od niego oczekuje: 15 miejsce podczas mistrzostw świata w lotach, w Zakopanem 16. Chyba przychodzi stabilizacja w końcu. Może też coś się jeszcze uratuje z tego sezonu?
Andrzej Stękała - Ten chłopak to notuje harmoniczny rozwój. W poprzednim sezonie okazał się być najlepszym z juniorów w ciągu całego sezonu, co mu dało awans do kadry B (bo wychodził już z wieku juniorskiego) pod skrzydła Macieja Maciusiaka. Latem miał troszkę problemów, brakowało mu siły, woził się z juniorami po zawodach 3 ligi. Ale w końcówce coś drgnęło u niego. Potem przyszła zima, startował w kontynentalu, tam był w ścisłej czołówce. No i potem przyszedł debiut w PŚ i pierwsze punkty! Zaskoczenie w naszej kadrze in plus, bo on naprawdę notuje fajny harmoniczny rozwój.
W ogóle to jest jeden z moich ulubionych polskich skoczków obecnie. On ma tak dużo werwy! Jak mu skok wyjdzie, to nie ukrywa radości, bardzo się cieszy :D I wywiadach mowi konkretnie, nie wali frazesami. Zdaje sobie sprawę, że nie jest jeszcze idealnie, ale wie, nad czym pracować.
Jakub Wolny - Jego to w tym sezonie w ogóle miało nie być. Przygotowania zaczął dopiero w listopadzie, bo wcześniej mu nie pozwalała kontuzja. Startował w pucharze kontynentalnym, z całkiem niezłym skutkiem. Już dostał w tym sezonie dwie szanse startu w pucharze świata i dwukrotnie zdobył punkty! Małe, bo małe, ale są! Szkoda, że nie jedzie na kolejne zawody PŚ, bo Kruczek wolał wziąć posypanego Murańkę.
Bartłomiej Kłusek - Praktycznie cały sezon w kontynentalach i wydawało się, że jest za mocny na to, by go zdegradować do niższej kadry, ale tak mało rozwojowy, by móc się przebić do pucharu świata. W krajówce dostał szansę po treningach kadry B i naprawdę fajnie się spisywał! Ale w kwalifikacjach dyskwalifikacja i tutaj w ogóle kontrowersyjna sytuacja:
https://www.facebook.com/...942003752554018
Ale może serio coś drgnęło u niego? Ciężko powiedzieć więcej. Szkoda tej dyskwalifikacji.
Krzysztof Biegun - Jemu chyba tak nie do końca już służy współpraca z Maciusiakiem. W pewnej części sezonu skakał kompletne gówno, ostatnio się jednak z niego wygrzebuje powoli. W Zakopanem 39 miejsce, czyli jeszcze nie jakoś tragicznie. Ale technika do odbudowy.

Generalnie wychodzi, że Maciusiak całkiem nieźle przygotował swoją kadrę do sezonu, tylko że dopiero teraz jakby to przygotowanie zaczyna wychodzić. A co u Kruczka? Jeden skaczący zawodnik, reszta piach. Uciekają do innych trenerów, bo po prostu współpraca nie leży. Kadra B wyraźnie skacze lepiej niż kadra A i to głównie dzięki podopiecznym Macieja Maciusiaka można mówić o dobrych występach w Zakopanem.

I jaki scenariusz po sezonie? Moim zdaniem roszady w kadrach będą niezbędne. Dla mnie w ogóle idealnie by było, jakby zatrudnili trenera zza granicy jak np. Stefana Horngachera, bo on niegdyś trenował kadrę B w Polsce i podobno dobrze się układała współpraca, młodzi chłopcy jak Stoch czy Żyła robili postępy. A może taki Pointner by się zgodził? Chyba z trenowania Polaków miałby więcej kasy niż z bycia konsultantem bułgarskiego skoczka Vladimira Zografskiego.
Ale prawdopodobnie nie będzie żadnego zagranicznego trenera, więc być może na kolejne lata warto dać szansę Maciusiakowi? Nie uważam go za jakiegoś nie wiadomo kogo, dalej sądzę, że popełnia jeszcze strasznie dużo błędów i nie potrafi zbudować idealnie formy zawodnika, bo przychodzi za wcześnie bądź zbyt późno. Ale zdaje się, że on nabiera doświadczenia i być może jest on pewną alternatywą dla kadry A. Bo Kruczek swoje zrobił (choć mam wrażenie, że nie wykorzystał w pełni potencjału swoich zawodników. Głównie Kamila stworzył), ale teraz ma tendencje do psucia zawodników. Przygotowania do tego sezonu to on popsuł widowiskowo, na dodatek podejmowane przez niego decyzje oraz wykrętne odpowiedzi na pytania jeszcze go dodatkowo pogrążają.
Podkreślam, że zmiany powinny nastąpić po sezonie, broń Boże w trakcie, bo to by przyniosło jeszcze więcej szkód niż pożytku. W tym sezonie jedźmy na tym, co mamy, a coś zupelnie nowego można zbudować w kolejnym cyklu przygotowawczym.

Dobra, rozpisałem się.

brzozik70043704352251515 - 2016-04-15, 18:50

http://www.fis-ski.com/sk...ch-germany.html
Szyszek - 2016-04-16, 07:31

To jest ciekawe rozwiązanie, nie powiem.
(W ogóle trzeba to napisać na wintera, bo wcześniej nie mogłem zbytnio)

Ogólnie po sezonie 2015/2016 mamy sporo roszad w reprezentacjach.

Po pierwsze: Polska. Jak dobrze wiedzą niektórzy, nowym trenerem został Stefan Horngacher, z czego jestem bardzo zadowolony :-D Konkretny człowiek, który mówi co myśli i nie owija w bawełnę, a na dodatek ma już plan. Dobrze, że przyszedł do nas trener zagraniczny, bo potrzeba nam teraz impulsu z zewnątrz. A na dodatek jest to Austriak, a w obecnych skokach panuje trend na trenerów z Austrii. Z tego kraju pochodzą szkoleniowcy reprezentacji Austrii (A jakżeby inaczej!), Niemiec, Norwegii, Czech, a teraz także Polski i Finlandii (o czym wspomnę za chwilę).
Aha, wszystko super, fajnie, ale nie nastawiam się na cuda w nadchodzącym sezonie, bo nie dość, że jest dużo do naprawy w polskich skokach, to na dodatek Horni wydaje się być takim trenerem, którego metody nie działają od razu. Ale jak już zadziałają, to dają długofalowy efekt. I na to właśnie liczę.
Aha, co do asystenta: Miał być pierwotnie rodzimy, ale prawdopodobnie będzie nim jednak ktoś zza granicy. Mianowicie Czech Michal Dolezal, którego zadaniem ma być dopilnowanie kombinezonów.

Po drugie: Finlandia. Z głębokim kryzysem borykają się Finowie, więc odrzucili rodzimą myśl trenerską (papa, Jani Klinga) i zatrudnili austriackiego trenera: Andreasa Mittera. A któż to, zapytacie? Otóż ten ziomuś trenował do tej pory austriacką kadrę B. Ciekawi mnie, jaki będzie efekt tej pracy. W przypadku Finów każda zmiana będzie dobra, bo ci są w naprawdę beznadziejnej sytuacji. Nawet w sezonie 2012/2013 nie byli aż tak słabi.

Po trzecie: Rosja. Nowy-stary trener, tak to można ująć. Wraca Aleksander Arefiew. Poprzedni trener Matjaz Zupan to totalna mamałyga i efekty tego było widać na skoczni. Żadnego skoczka rosyjskiego nie było w top 50 klasyfikacji generalnej. Toż to wstyd. A mają utalentowanych zawodników jak choćby Wladislaw Bojarincew czy Michaił Maksimoczkin, ale ci skakali totalny piach. No to wrócił szkoleniowiec, który trenował Rosjan od sezonu 2011/2012 do 2013/2014, ale potem zrezygnował. Ta decyzja jeszcze nie została zatwierdzona przez tamtejszą komisję, ale prawdopodobnie trenerem Ruskich zostanie Arefiew. Czytałem wypowiedź prezesa rosyjskiego związku Dmitrija Dubrowskiego i bardzo Arefiewa zachwalał, więc coś jest na rzeczy.

Po czwarte: Niemcy. To, o czym wspomniał Brzozik: Główny trener ten sam, Werner Schuster nigdzie nie odchodzi. Ale wcześniej asystentem był Horngacher, którego przejęła polska kadra, więc trzeba było kogoś znaleźć. No i proszę, tym panem okazał się Roar Ljoekelsoey! Miło będzie zobaczyć Roara ponownie :D Owocnej pracy mu życzę!

Po piąte: Włochy. I tu myślę, że ta pozycja powinna co niektórych zainteresować.
Tutaj co prawda nie ma żadnych potwierdzonych informacji, ale są pewne spekulacje. Na włoskiej grupie facebookowej pojawiła się informacja od Jakuba Jiroutka (Czech był niegdyś trenerem reprezentacji Włoch), że nowym trenerem ma zostać... Łukasz Kruczek. Jeśli to prawda, to prawdopodobnie dużo Łukaszowi zapłacili :P I na pewno będzie miał fajne miejsce zamieszkania. Ale sportowo to byłaby kiepska opcja, bo de facto tam jest tylko jeden zawodnik, u którego widać jakiś potencjał - Alex Insam. I z tym skoczkiem można jakieś niezłe wyniki osiągać. Z resztą dużo słabiej to widzę.

Po szóste: Szwajcaria, aczkolwiek tutaj nie ma żadnych informacji. W każdym razie mają wolne miejsce. Po cichu liczyłem, że Kruczek tam pójdzie, ale chyba na to już nie ma szans. W tym samym podpunkcie dopiszę, że chyba za nowym trenerem rozgląda się również Kazachstan.

[ Dodano: 2016-04-19, 20:29 ]
Ok, co do Włochów informacja się potwierdziła: Kruczek obejmuje kadrę Włochów:

http://www.winterszus.pl/...kadry-woch.html

Ascara - 2016-04-19, 19:39

Dzięki za te wszystkie newsy zebrane w taki jasny sposób z komentarzem. :piwo:
JankielKindybalista85 - 2016-04-19, 19:49

Szyszek napisał/a:
Michaił Maksimoczkin

Przeczytałem MAKSISKOCZKIN i sobie pomyślałem: "wow, jeśli koleś z takim nazwiskiem nie zdominuje rywalizacji na lata to znaczy, że ruscy naprawdę mają fatalnego trenera." :haha:

Ascara - 2016-04-19, 19:51

JankielKindybalista85 napisał/a:
Przeczytałem MAKSISKOCZKIN


Ja też w pierwszej chwili. :haha:

JankielKindybalista85 - 2016-04-19, 19:55

Nazwisko zobowiązuje. Tajne nagranie z treningu Maksiskoczkina na mamuciej skoczni w tajnym ośrodku szkoleniowym położonym w samym środku niebotycznych Alp Białoruskich:
https://www.youtube.com/watch?v=omekAk9e06o

ChodnikowyWilk - 2016-04-19, 21:01

wut, Kruczek trenerem Włochów, a to ci news.
Ascara - 2016-06-08, 17:18

:(

http://www.winterszus.pl/...gu-w-stams.html

Szyszek - 2016-06-08, 17:41

No cóż, pozostaje tylko czekać na oficjalną informację co do stanu Kennetha. Mam nadzieję, że to nie będzie aż tak poważna kontuzja, która przeszkodziłaby mu w kontynuowaniu kariery. Strasznie lubię tego zawodnika, on już tyle z tymi kontuzjami miał do czynienia, że to coś wspaniałego, że w minionym sezonie był w stanie skakać tak świetnie.

Trzymaj się, Kenneth!



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group