Mistrzowie.org Forum Oficjalne forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org
Humor - Beka z madek
Mańka - 2018-04-30, 19:55 Jest cyc, jest gówniak - double shot Ascara - 2018-04-30, 22:52 Ja nie mam reakcji z cofką - medycyna robi swoje, zupełnie mnie ten widok nie zniesmacza.
Ale ustawienie takiego zdjęcia na FB wydaje mi się... nooo... ciekawym pomysłem...kotmaalealamakota - 2018-04-30, 23:06 I w sumie zawsze odrzuca mnie jak ktoś wrzuca fotkę takiego dopiero co urodzonego dzieciaka, wiecie od krwi itd. Po co takie zdjęcie upubliczniać?
Też takie mam, ale nikt poza mną i moim chłopem tego nie widział, bo i po co?Ascara - 2018-04-30, 23:12 Wrzuć. Lilith - 2018-04-30, 23:14 kotmaalealamakota, jak dobrze wiedzieć, że istnieją w naszym wieku normalne matki, które nie potrzebują się obnosić z macierzyństwem
Większość matek-rówieśniczek wrzuciłam na FB do ignora, bo tablice zaśmiecały zdjęciami swoich gówniaków. Co mnie to obchodzi, jak to dziecko się fajnie bawi w piaskownicy czy sobie je jogurcik? Tak samo ja 20 lat temu bawiłam się w piaskownicy, jadłam cokolwiek. Moi rodzice zrobili mi fotę, ale ona trafiła do albumu analogowego. I nie było tego pokazywania każdemu, kto tylko do nas przyszedł w odwiedziny. No chyba bym się ze wstydu spaliła.Ascara - 2018-04-30, 23:17 Mnie tylko jedno zastanawia: właśnie obnoszenie się z macierzyństwem. To zdaje się nie jest jakiś przesadny powód do dumy, że ma się dzieci - ten zaszczyt dotyka... nooo... większości społeczeństwa.
Ogólnie proste algorytmy: Spędzasz z dzieckiem wieczór na fajnej zabawie, ułożysz wielką wieżę z klocków? Spoko, to fajne, podziel się, jak chcesz! Zabierzesz dziecko do zoo? Spoko, podziel się! Twoje dziecko je obiadek? Eee... Miliony innych też zjadły, nie jest to nic wyjątkowego, nie dziel się.
Czemu ludzie tego nie ogarniają. kotmaalealamakota - 2018-04-30, 23:41 Lilith_Madness, nie no ja ogólnie dużo gadam o moim młodym bo poza tym nie mam życia...
Znaczy powiem tak, nie widzę nic jakoś super złego w wrzucaniu zdjęć dzieci czy z dziećmi (sama mam kilka) ale do jasnej cholery jedno ze spaceru nie 50! Jakiś czas temu wyrzuciłam ze znajomych koleżankę, bo serio przeginała. Rano 10 fotek jak jej córka śpi, jak wstaje jak je śniadanie. Po p[ołudniu bo spacer bo obiad i na wieczór kolejna porcja zdjęć. No japierdole...
Ascara, ano dokładnie, wystarczyłoby żeby ludzie mieli trochę umiaru w tym co wrzucają.Love178 - 2018-05-01, 00:15
Ascara napisał/a:
Ja nie mam reakcji z cofką - medycyna robi swoje, zupełnie mnie ten widok nie zniesmacza
Mnie osobiścienie zniesmacza widok, tylko bezmyślność - generalnie matka upublicznia zdjęcie dziecka, w dodatku to zdjęcie jest takie, że jak dzieciak za parę lat to zobaczy, to będzie mu super wstyd, w internetach czają się zwyrole, którzy żerują na takich zdjęciach... można by wymieniaćMoris299 - 2018-05-01, 00:32
Lilith_Madness napisał/a:
kotmaalealamakota, jak dobrze wiedzieć, że istnieją w naszym wieku normalne matki, które nie potrzebują się obnosić z macierzyństwem
Większość matek-rówieśniczek wrzuciłam na FB do ignora, bo tablice zaśmiecały zdjęciami swoich gówniaków. Co mnie to obchodzi, jak to dziecko się fajnie bawi w piaskownicy czy sobie je jogurcik? Tak samo ja 20 lat temu bawiłam się w piaskownicy, jadłam cokolwiek. Moi rodzice zrobili mi fotę, ale ona trafiła do albumu analogowego. I nie było tego pokazywania każdemu, kto tylko do nas przyszedł w odwiedziny. No chyba bym się ze wstydu spaliła.
Zawsze mnie to bawi jak Karyny uważają, że zrobienie dzieciaka to jest jakieś osiągnięcie na skalę podobna jak wynalezienie leku na raka xD
I się wszędzie obnoszą, wstawiają milion zdjęć i teksty typu "co ty możesz wiedzieć o życiu jak nie urodziłaś dziecka" albo "ja to urodziłam dziecko więc jestem KIMŚ"widzu - 2018-05-01, 00:56 wydobycinySlownikOrtograficzny - 2018-05-01, 02:10 szkoda dzieciaka
xDkotmaalealamakota - 2018-05-01, 10:34
ogólnie to znam tę dziewczynę. Nie wiem ile ma lat, ale coś koło 20.
Pochodzi z takiej okrutnej patologii, wiecznie w jakiś ośrodkach wychowawczych.
Jej profil na fejsie ewoluował z szlachta nie pracuje i pierdole nie robię do mama 24 na dobę co mnie w sumie śmieszy i smuci... bo taka patola się mnoży i potem tak jak Moris napisał chodzi i gada, że oooo wiem tyle o życiu bo mam dziecko... taaaaAntybristler - 2018-05-01, 11:04 Dla mnie nie jest problemem, że istnieją głupi ludzie i że się mnożą. Problemem jest to, że są utrzymywani za nasze ciężko zarobione pieniądze Lilith - 2018-05-03, 14:04 kotmaalealamakota - 2018-05-03, 14:18 No ja rozumiem, że jak taki maluch woła siku czy kupę to to znaczy, że już w tej chwili, no ale bez przesady...Antybristler - 2018-05-03, 14:22 Davos - 2018-05-03, 14:34
kotmaalealamakota napisał/a:
Jej profil na fejsie ewoluował z szlachta nie pracuje i pierdole nie robię do mama 24 na dobę
Zawsze to jakiś postęp
Love178 napisał/a:
Mnie osobiścienie zniesmacza widok, tylko bezmyślność - generalnie matka upublicznia zdjęcie dziecka, w dodatku to zdjęcie jest takie, że jak dzieciak za parę lat to zobaczy, to będzie mu super wstyd, w internetach czają się zwyrole, którzy żerują na takich zdjęciach... można by wymieniać
^ to
Ale ogólnie potrzeba dzielenia się ze wszystkimi swoim życiem prywatnym dotyczy nie tylko madek, choć w ich przypadku jest to najbardziej widoczne bo głupota zawsze rzuca się w oczy Ale mam też sporo znajomych, niby normalnych ludzi, którzy produkują jak pojebani mnóstwo wpisów na fb i wrzucają całą masę fotek. Ok, ktoś jedzie w jakieś fajne miejsce do innego kraju i chce wrzucić kilka fot - spoko. Ale po co wrzucać dosłownie kilkadziesiąt zdjęć z każdego możliwego wyjazdu, oznaczać się na lotniskach przed wylotem i po przylocie, publikować wpisy, że się pije gdzieś tam kawę albo że się jest w fajnym/zjebanym nastroju. I tak dalej. No ludzie... Ja też prowadzę różne aktywności, wyjeżdżam w różne miejsca, ale nie sram fotkami z każdego takiego eventu (prawdę mówiąc w ogóle nie wrzucam żadnych fot, co najwyżej czasem zaakceptuję jak mnie ktoś gdzieś oznaczy). No bo kogo to tak naprawdę obchodzi poza osobą, która publikuje zdjęcie czy popełni gównowpis? Nikogo No ale zawsze jest szansa, że część znajomych da z rozpędu lajka jak będzie scrollować tablicę no i karuzela zbierania atencji będzie się dalej kręciła Love178 - 2018-05-03, 14:51
Davos napisał/a:
Ale po co wrzucać dosłownie kilkadziesiąt zdjęć z każdego możliwego wyjazdu, oznaczać się na lotniskach przed wylotem i po przylocie, publikować wpisy, że się pije gdzieś tam kawę albo że się jest w fajnym/zjebanym nastroju
Jak oprowadzałam jednego turystę, to dosłownie co 5 kroków musiał mnie zatrzymywać, że "czekaj, muszę odpalić fejsa i zrobić check in", kiedy nawet jego rodziny to nie obchodziłoLilith - 2018-05-03, 14:52
Cytat:
Ale ogólnie potrzeba dzielenia się ze wszystkimi swoim życiem prywatnym dotyczy nie tylko madek, choć w ich przypadku jest to najbardziej widoczne bo głupota zawsze rzuca się w oczy Ale mam też sporo znajomych, niby normalnych ludzi, którzy produkują jak pojebani mnóstwo wpisów na fb i wrzucają całą masę fotek. Ok, ktoś jedzie w jakieś fajne miejsce do innego kraju i chce wrzucić kilka fot - spoko. Ale po co wrzucać dosłownie kilkadziesiąt zdjęć z każdego możliwego wyjazdu, oznaczać się na lotniskach przed wylotem i po przylocie, publikować wpisy, że się pije gdzieś tam kawę albo że się jest w fajnym/zjebanym nastroju. I tak dalej. No ludzie... Ja też prowadzę różne aktywności, wyjeżdżam w różne miejsca, ale nie sram fotkami z każdego takiego eventu (prawdę mówiąc w ogóle nie wrzucam żadnych fot, co najwyżej czasem zaakceptuję jak mnie ktoś gdzieś oznaczy). No bo kogo to tak naprawdę obchodzi poza osobą, która publikuje zdjęcie czy popełni gównowpis? Nikogo No ale zawsze jest szansa, że część znajomych da z rozpędu lajka jak będzie scrollować tablicę no i karuzela zbierania atencji będzie się dalej kręciła
Podpisuję się pod tym rękami i nogami.Antybristler - 2018-05-03, 14:55
Love178 napisał/a:
Davos napisał/a:
Ale po co wrzucać dosłownie kilkadziesiąt zdjęć z każdego możliwego wyjazdu, oznaczać się na lotniskach przed wylotem i po przylocie, publikować wpisy, że się pije gdzieś tam kawę albo że się jest w fajnym/zjebanym nastroju
Jak oprowadzałam jednego turystę, to dosłownie co 5 kroków musiał mnie zatrzymywać, że "czekaj, muszę odpalić fejsa i zrobić check in", kiedy nawet jego rodziny to nie obchodziło