Mistrzowie.org Forum Oficjalne forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org
Filmy i seriale - Gra o Tron
icywind - 2016-06-28, 10:11 Ktoś zauważył, że tam się floty Danki połączyły z Dorne więc pewnie Varys się spotkał z nimi w drodze. Ale mogli to zaznaczyć lepiej niż pół sekundy flagę pokazaćMarcin55522 - 2016-06-28, 11:10 Kolejny sezon będzie mieć 7 odcinków tylko, a ósmy sezon będzie już ostatnim.Davos - 2016-06-28, 21:50
icywind napisał/a:
Ktoś zauważył, że tam się floty Danki połączyły z Dorne więc pewnie Varys się spotkał z nimi w drodze. Ale mogli to zaznaczyć lepiej niż pół sekundy flagę pokazać
No mogli lepiej zaznaczyć. Ale kurde nie prościej było, żeby Varys z flotą zaczekał na Dankę w Dorne? Opłynął pół świata tylko po to, żeby za chwilę zawrócić i wrócić do tego samego miejsca? Płynąc do Dorne na bank straciłby część okrętów przez sztormy. No, ale co tam się będą takimi błahostkami przejmować scenarzyści.
Nie wspominając o tym, że czasowo też to wszystko się kupy nie trzyma.
[ Dodano: 2016-06-28, 21:51 ]
Marcin55522 napisał/a:
Kolejny sezon będzie mieć 7 odcinków tylko, a ósmy sezon będzie już ostatnim.
W ósmym ma być ponoć 6 odcinków. Czyli łącznie 13. Mogliby z tego zrobić jeden, dłuższy sezon, ale wiadomo, że hajs się musi zgadzać więc przeciągną to o rok dłużej i będą w tym czasie nakręcać marketing wokół serialu do granic możliwości.icywind - 2016-06-28, 21:55 Wiemy, że od obcięcia włosów Cersei do teraz minęło bardzo mało czasu bo jej nie odrosły
[ Dodano: 2016-06-28, 21:55 ]
Davos napisał/a:
W ósmym ma być ponoć 6 odcinków. Czyli łącznie 13. Mogliby z tego zrobić jeden, dłuższy sezon, ale wiadomo, że hajs się musi zgadzać więc przeciągną to o rok dłużej i będą w tym czasie nakręcać marketing wokół serialu do granic możliwości.
Niech zrobią dwa po 10 i walną jakieś filleryDavos - 2016-06-28, 21:59 Mnie w ogóle rozwalił przeskok między 5, a 6 sezonem. Pod koniec 5 widzimy, jak Jaime wypływa z Dorne, na początku 6 już dociera do Królewskiej Przystani. A taka podróż normalnie zajęłaby ze 2 miesiące. Niektórzy fani pisali, że żaden problem bo przecież między 5 a 6 sezonem mogło minąć trochę czasu. Tyle, że pod koniec 5 sezonu zabili też Jona, a na początku 6 jego ciało leży na śniegu. Czyli co, on też tam leżał 2 miesiace? icywind - 2016-06-28, 22:01 Nie powiedziane, że to się działo w tym samym czasie i takie tam.
Potem się okaże,że do Jona przyjdzie Danka, królowa Westeros a jednocześnie będzie dopiero płynąć je zdobyć.Davos - 2016-06-28, 22:01
icywind napisał/a:
Niech zrobią dwa po 10 i walną jakieś fillery
No to by też było niezłe wyjście. Tylko niech to nie będą rozmowy Tyriona z Missandei i Szarym Robaku o żartowaniu, błagam kotmaalealamakota - 2016-06-28, 22:33 Davos,
Cytat:
The Winter is coming.
zmień to zima nadeszła
a co do "teleportacji" to linia czasu w odcinku może odbiegać sporo od siebie, czyli np jak na początku 6 sezonu Jon leży na śniegu to akcja z wracającym królobójcą może się dziać 2 miechy później
Mnie ciekawi z kim hajtnie się Danka (z Littlefingerem pewnie będzie "próbował" coś zdziałać w tym kierunku) I co z Jonem gdy Bran wróci do domu? I w sumie to skoro Jon jest synem Lyanny i Rhaegara to w sumie dalej jest bękartem tyle, że nie Neda xD ma chłopak przerąbane w życiu i ciekawe co Danka na to, że ma kuzyna może nada mu nazwisko
Czyli w kolejnym sezonie będziemy mieli bitwy armii dwóch szalonych bab. Gregor Góra vs 3 smoki xDJankielKindybalista85 - 2016-06-28, 22:37 Davos wiadomo że teleportacje w tym serialu są pojebane ale na bank nie wszystkie twoje zarzuty są słuszne. W książkach jest przecież tak samo. Jest rozdział, w którym mamy 3 miesiące akcji, potem kolejny innej postaci, który trwa 15 minut mające miejsce gdzieś w trakcie tych 3ch miesięcy z poprzedniego rozdziału. i tak w kółko. Martin trzyma fason w chronologii w książkach chociaż i jemu znaleźli nieścisłości więc siła rzeczy serial nawet gdyby chciał by sobie nie poradził. A że nie chce to inna sprawa.
A co do ostatniego odcinka i twojego zdziwienia jakim prawem Cersei ogłosiła się królową... a kto miał to zrobić? Dynastia panująca wygasła w lini prostej. Kto jest najbliższą rodziną do Tommena? Cersei i Jamie. Kto był na miejscu? Cersei. Takim prawem. To wystarczy i jest akurat bardzo logiczne. Ktoś musi być królem nawet jeśli będzie to bardzo efemeryczne panowanie. Ktoś musi a paradoksalnie (jeśli trzymać się oficjalnej wersji, zę Tommen był synem Roberta) idąc normalnym feudalnym tokiem dziedziczenia to nie kto inny jak Cersei ma największe prawa do tronu. Ba. Jako jedyna ma jakiekolwiek prawa do niego.
[ Dodano: 2016-06-28, 22:39 ]
Davos napisał/a:
icywind napisał/a:
Niech zrobią dwa po 10 i walną jakieś fillery
No to by też było niezłe wyjście. Tylko niech to nie będą rozmowy Tyriona z Missandei i Szarym Robaku o żartowaniu, błagam
Studio Yayo edycja Westeros.icywind - 2016-06-28, 22:39
JankielKindybalista85 napisał/a:
Jako jedyna ma jakiekolwiek prawa do niego.
[ Dodano: 2016-06-28, 22:39 ]
JankielKindybalista85 napisał/a:
Studio Yayo edycja Westeros.
To nie było w WesterosJankielKindybalista85 - 2016-06-28, 22:40 Eeeee... zakładając że Robert Baratheon był prawilnym władcą, co zaznaczyłem, Cersei jest legalną następczynią Tommena. Więc won mię stąd z tą pizdeczką.icywind - 2016-06-28, 22:45 Ale ona tak fajnie patrzy na ten cytat JankielKindybalista85 - 2016-06-28, 22:50 Fakt. To niech zostanie.Davos - 2016-06-28, 23:51
kotmaalealamakota napisał/a:
Davos,
Cytat:
The Winter is coming.
zmień to zima nadeszła
JankielKindybalista85 napisał/a:
Davos wiadomo że teleportacje w tym serialu są pojebane ale na bank nie wszystkie twoje zarzuty są słuszne. W książkach jest przecież tak samo. Jest rozdział, w którym mamy 3 miesiące akcji, potem kolejny innej postaci, który trwa 15 minut mające miejsce gdzieś w trakcie tych 3ch miesięcy z poprzedniego rozdziału
Hm, ja sobie nie przypominam, żeby którykolwiek rozdział obejmował aż tak długi okres czasu jak 3 miesiące czy nawet 1 miesiąc. Raczej jest to kilka dni, a potem mamy przeskok do innego rozdziału. Aczkolwiek Martin zaczął trochę mieszać w chronologii od 4 tomu, bo umieścił w nim tylko część postaci, reszta jest w 5 więc wydarzenia w 5 toczą się równolegle do 4, ale też do pewnego momentu. Gdzieś tak od połowy 5 tomu wydarzenia zaczynają obejmować czas po tych opisanych w 4 tomie. Więc fakt, że trochę tutaj można się pogubić Swoją drogą podobny myk zastosował też Tolkien w Dwóch Wieżach i Powrocie Króla. Podzielił on tam bohaterów na 2 grupy i zamiast opisywać ich przygody naprzemiennie, ale zgodnie z chronologią, opisuje najpierw cały wątek Aragorna, Gandalfa, Rohanu i Gondoru, a potem cofa się w czasie i przedstawia wątek Froda i Sama od momentu, w którym zakończyła się Drużyna Pierścienia.
JankielKindybalista85 napisał/a:
A co do ostatniego odcinka i twojego zdziwienia jakim prawem Cersei ogłosiła się królową... a kto miał to zrobić? Dynastia panująca wygasła w lini prostej. Kto jest najbliższą rodziną do Tommena? Cersei i Jamie. Kto był na miejscu? Cersei. Takim prawem. To wystarczy i jest akurat bardzo logiczne. Ktoś musi być królem nawet jeśli będzie to bardzo efemeryczne panowanie. Ktoś musi a paradoksalnie (jeśli trzymać się oficjalnej wersji, zę Tommen był synem Roberta) idąc normalnym feudalnym tokiem dziedziczenia to nie kto inny jak Cersei ma największe prawa do tronu. Ba. Jako jedyna ma jakiekolwiek prawa do niego.
No niezupełnie. Skoro dynastia wygasła w linii prostej, to szuka się bocznych linii, ale nie po kądzieli, tylko po mieczu. Tommen nie ma rodzeństwa? To sprawdzamy rodzeństwo jego ojca. Bracia Roberta nie żyją, a sióstr nie miał? To sprawdzamy rodzeństwo dziadka Tommena (czyli ojca Roberta). I tak dalej, aż się znajdzie jakiś żyjący krewny. Kiedyś zresztą widziałem taką rozpiskę genealogiczną Baratheonów i o ile dobrze pamiętam, po Tommenie dziedziczyłby ród Crakehall, spokrewniony z nim przez pradziadka Tommena. I to oni mogliby sobie teraz rościć prawa do tronu. Inna sprawa, że w serialu ich w ogóle nie ma.
Jeśli Cersei miałaby legalnie objąć tron to tylko prawem podboju, tak jak Robert przejął tron po Aerysie II. I chyba taką sytuację trzeba przyjąć w serialu, skoro już Cersei się koronowała i nikt nie protestuje.
A swoją drogą, właśnie: czemu właściwie Cersei tak łatwo poszło z koronacją? To, że lud, który widział jej marsz hańby, a potem wysadzenie septu w powietrze, nie wszczyna żadnych burd, już samo w sobie jest dziwne. Ale jeszcze bardziej dziwi mnie brak reakcji stronników Tyrellów. Olenna wyjechała, Mace i jego dzieci zginęli, no ale w mieście muszą być przecież ich wojska? W książce Cersei narzeka, że stolica jest opanowana przez ludzi Tyrellów, w serialu widzieliśmy Mace'a, który próbował wkroczył do septu na czele licznej armii. Czyli ta armia tam jest bo chyba się nie rozpłynęła. Nie ma żadnego dowódcy, chorążego Mace'a, który pomyślałby: "O kurwa, nasz lord i jego dziedzice właśnie wylecieli w powietrze, trzeba znaleźć i ukarać winnych" i nie skojarzyłby tego z czekającą na proces, a jednak nieobecną w sepcie Cersei, która zaraz potem się koronuje? Jakoś mi to wszystko nie gra.JankielKindybalista85 - 2016-06-29, 00:14 No jest to zajebiście uproszczone oczywiście, na potrzeby serialu. Jeśli "Wichry zimy" tak właśnie się potoczą to na pewno knucia Cersei będą o wiele bardziej skomplikowane. Z drugiej strony... jeśli tak właśnie się potoczą to przecież Cersei nie będzie w książkach miała żądnego powodu by planowac zabezpieczenie przejęcia władzy bo śmierć Tommena raczej nie będzie częścią planu. No zobaczymy, tak czy inaczej tak gładziutko jak w serialu to nie pójdzie. Co do dziedziczenia: Baretheonowie i ich rodziny są tak wychlastane że właśnie trzeba by było szukać w pradziadkach. Serial oczywiście ma na to wyjebane i nic dziwnego zaś w książkach jak będzie i w jakiejś rzeczywistości historycznej jak by było...? Cóż, żona jednego króla, matka dwóch kolejnych, pochodząca z wielkiego rodu, mająca sporą wciąz armię pod dowództwem jej brata i przede wszytkim BĘDĄCA NA MIEJSCU w chwili gdy władza leży na ulicy a ponieważ jest władzą to ktoś musi ją wziąć to jak dla mnie cąłkiem oczywisty kandydat na władcę. Więc akurat tym razem tobie zgrzyta coś co mi się całkiem zgrabnie - jak na uwarunkowania serialowe - trzyma kupy. Nie mam zastrzeżeń.
Do sojuszu dziwek z Dorne z Olenną też nie. Tyrellowie i Martellowie się nienawidzą ale w książkach jedną rzecz mieli konsekwentnie wspólną aż do końca: wierność Targaryenom. Jest mocny Targaryen który chce zarżnąć tego kogo ty chcesz zarżnąć? Brzmi świetnie, Olenna popiera. A że przy okazji trzeba siedzieć obok no nawet nie Martellów? Trudno. Znów, jak na serial, ma to sens, dość zgrabny skrót fabularny w stosunku do tego co można by wymyślić. ponownie brak zastrzeżeń. Oczywiście w książkach to akurat pójdzie zupełnie inaczej. Choćby dlatego, że w serialu jedynak i dziedzic Loras w książce ma dwóch starszych braci.
A Littlefinger na tę chwilę jest w dupie. No ale w serialu zrobili z niego wsiowego głupka więc nic dziwnego.Davos - 2016-06-29, 01:44 W książkach mam nadzieję, że dojdzie do Celganbowl więc Cersei nawet jeśli zasiądzie na tronie to sobie długo nie porządzi. Zresztą Martin ponoć zapowiedział, że tron będzie przechodził z rąk do rąk, co mnie akurat cieszy bo to oznacza, że w Królewskiej Przystani będzie jeszcze się sporo działo.
JankielKindybalista85 napisał/a:
Do sojuszu dziwek z Dorne z Olenną też nie. Tyrellowie i Martellowie się nienawidzą ale w książkach jedną rzecz mieli konsekwentnie wspólną aż do końca: wierność Targaryenom. Jest mocny Targaryen który chce zarżnąć tego kogo ty chcesz zarżnąć? Brzmi świetnie, Olenna popiera. A że przy okazji trzeba siedzieć obok no nawet nie Martellów? Trudno. Znów, jak na serial, ma to sens, dość zgrabny skrót fabularny w stosunku do tego co można by wymyślić. ponownie brak zastrzeżeń. Oczywiście w książkach to akurat pójdzie zupełnie inaczej. Choćby dlatego, że w serialu jedynak i dziedzic Loras w książce ma dwóch starszych braci.
W książce Danka będzie mieć o wiele trudniej bo Tyrellowie, jak wspomniałeś, są liczniejsi i raczej jej nie poprą, Martellowie nie poprą jej na pewno, bo opowiedzieli się za kimś innym, a Asha i Theon są w zupełnie innym miejscu, ich wątki toczą się inaczej niż w serialu więc też mało prawdopodobne, że dotrą do Danki. A zatem całkiem możliwe, że Danka płynąc do Westeros nie będzie miała poparcia żadnego znaczącego rodu Westeros i dopiero będzie musiała je pozyskać.
No dobra, książka książką, ale nadal zastanawiam się, co w serialu stało się z armią Tyrellów Nadal stacjonuje w stolicy? Jeśli tak, to pod czyim dowództwem? Bo do Wysogrodu raczej nie wróciła.
JankielKindybalista85 napisał/a:
A Littlefinger na tę chwilę jest w dupie. No ale w serialu zrobili z niego wsiowego głupka więc nic dziwnego.
[ Dodano: 2016-07-16, 14:02 ] Ascara - 2016-07-16, 21:57 Przy okazji wizyty pozostawiam kilka linków dotychczas zapisanych w zakładkach (wrzucam też linki, bo obrazki z Facebooka potrafią znikać):