Piękne. Brzmi jakby zebrali się najlepsi artyści tego świata. Wielu powstawało z grobów. Mozart z Beethovenem zaprosili Szopena, a następnie razem skomponowali muzykę do tego utworu. Michael Jackson niestety, mimo, że pragnął być tu bardziej niż w USA for Africa niestety się nie wyrobił, gdyż jak widać w Thrillerze, zombie nie poruszają się wystarczająco szybko, a dodatkowo po drodze odpadał mu nos, co go strasznie spowalniało. Na czescie jak widać zastąpili go inni niepowtarzalni artyści. Widzę po prawej młodego Freddy Mercurego, jak widać, po śmierci ludzie wracają do wyglądu se swoich lat młodosci. Freddy nadal ma wspaniały głos, a dodatkowo nauczył się śpiewać w tak pięknym, melodycznym języku miłości jakim jest język rosyjski. Szacunek dla niego! Widzę też tam Erica Claptona, w tle, po za fortepianem Szopena i Beethovena oraz instrumentami, na których grywał Mozart słychać wyraźnie to charakterystyczne granie akustyka Claptona! Nie dość, że świetnie zagrał, to zaśpiewał jak nigdy dotąd. No w pewnym momencie myślałem, że popłaczę się. Poruszyło mnie to bardziej, niż nawet Tears in Heaven. Eric, jesteś wielki, kochamy Cię!
Na lewo widzę za to Gilmoura. David również przebił swoje najlepsze dotychczasowe wykonania tym utworem. Wish you were here było piękne i chciałem je zagrać dla Rudej, bo był to jeden z moich ulubionych utworów, lecz teraz jestem w rozsypce. Myślę, że ten utwór pokaże jej tą braterską miłość i wdzięczność, jaką do niej czuje bardziej niż nawet "Wish you were here". Wspaniale, Gilmour! Mimo upływu lat Ty nadal trzymasz formę, przyjacielu.
No i największa gwiazda tego wieczoru, tej piosenki. Gwiazda, która zawstydza wszystkie ziemskie gwiazdy i nie tylko. Ta gwiazda zawstydza wszystkie gwiazdy drogi mlecznej i andromedy razem wzięte! No kto to inny jak nie młody Krawczyk? W tym gustownym swetrze, trzymający za ramię Dawida Gilmoura, niczym swojego kompana, brata i jednocześnie ucznia. Gilmour, uwielbiam Cię, ale to jednak głos Krawczyka, jego sweter i jego wdzięk powoduje, że ta piosenka jest jedyną w swoim rodzaju. Krawczyku, nie jestem godzien, abyś śpiewał dla mnie, ale wyślij mnie tylko w rejs, a będzie uzdrowiona dusza moja.Szyszek - 2015-02-23, 22:34 https://www.youtube.com/watch?v=oAdQzCq53XE
Nieco starsi Sevenfoldzi. A piosenka zacna.Davos - 2015-02-23, 22:48 ZSK - piękny kawałek, aż się wzruszyłem
punk, crust, d-beat, hardcore punk, human rights[/i]
Nope, nope, nope, hardcore nope, nope.
Dziś wygrywa Zeteska.V - r - 2015-02-25, 18:09
RudaMaupa napisał/a:
Wpadam i wypadam, wiem, ale tym razem mam coś do sprzedania:
https://blackmailcrust.bandcamp.com/
Według informacji o zespole: punk, crust, d-beat, hardcore punk, human rights
Polecam,
Ruda M.
Myślałem, że jako jedyny na tym forum korzystam z Bandcampa.
A zespół nawet nienajgorszy. Słuchable.RudaMaupa - 2015-02-25, 18:10 Właśnie się kapnęłam, że kumpel jest wokalistą, więc zaczęłam obczajać, co to za jedni. Stąd wrzutka tutaj, trzeba promować swoich, bo fajne. Szyszek - 2015-02-25, 18:14
RudaMaupa napisał/a:
punk, crust, d-beat, hardcore punk, human rights
Yep, yep, yep, hardcore yep, yep.
Dziś wygrywa Ruda!
Słucham sobie pierwszego kawałka i już mi się podoba