[ Dodano: 2017-07-22, 19:57 ]
A na plecach na koszulce "100 % pro" Davos - 2017-07-23, 02:17 To uczucie, gdy przeglądasz filmweba, a tu nagle znajomy nick i avek: http://www.filmweb.pl/per...9%29%29-1343859 (przedostatni komentarz).Moris299 - 2017-07-23, 02:21 Monia
[ Dodano: 2017-07-23, 23:21 ]
Dzisiaj mi kotek wskoczył pod koła, ni było żadnych szans na ominięcie/wyhamowanie
https://youtu.be/AyfifbOjuYgAscara - 2017-07-23, 23:26 Oczywiście, że była. Widać kota od kilku sekund, a nawet nie zwolniłeś. Po prostu go nie zauważyłeś.Lilith - 2017-07-23, 23:30 Koty mają to do siebie, że one jak coś jedzie to starają się szybko przebiegnąć przez jezdnię. Tuż przed samym samochodem.krojechleb - 2017-07-23, 23:38
Ascara napisał/a:
Oczywiście, że była. Widać kota od kilku sekund, a nawet nie zwolniłeś. Po prostu go nie zauważyłeś.
Za drugim razem rzeczywiście zauważyłem go nieco wcześniej.
No ale w takich sytuacjach nie ma 2 razu. Ale niezły był ninja z tego kotadyniator - 2017-07-23, 23:38
Moris299 napisał/a:
Monia
[ Dodano: 2017-07-23, 23:21 ]
Dzisiaj mi kotek wskoczył pod koła, ni było żadnych szans na ominięcie/wyhamowanie
"o kurwa.. no trudno" krojechleb - 2017-07-23, 23:39 a i nie od kilku sekund bo cała akcja dzieje się miedzy 1 a 2 sekundąSlownikOrtograficzny - 2017-07-23, 23:46 no trudno :DDDDDDDDc1ick - 2017-07-23, 23:48 życie toczy się dalejMoris299 - 2017-07-23, 23:51
Ascara napisał/a:
Oczywiście, że była. Widać kota od kilku sekund, a nawet nie zwolniłeś. Po prostu go nie zauważyłeś.
od momentu gdy wybiegł do momentu przejechania minęło 667 milisekund (66 setnych)
licząc czas reakcji około 300-400 milisekund to... nie nie było szans.
I nie, jechałem z tatą i on też go wcześniej nie widział, po prostu był na polu w krzakach i go nie było widać.Ascara - 2017-07-23, 23:51
krojechleb napisał/a:
Ascara napisał/a:
Oczywiście, że była. Widać kota od kilku sekund, a nawet nie zwolniłeś. Po prostu go nie zauważyłeś.
Za drugim razem rzeczywiście zauważyłem go nieco wcześniej.
Jak tylko włączyłam filmik, podczas pierwszego oglądania miałam takie "no kurde, czemu on jeszcze nie hamuje?". Rzeczywiście dzieje się to czasowo szybciej, bo ja miałam wrażenie, że jest wieczność od pojawienia się kota w polu widzenia do jego uderzenia. Nawet gadać zacząłeś o kocie, nie próbując nawet zahamować. Dla mnie podstawową pierwszą reakcją jest hebel, zwłaszcza jeśli jest czas otworzyć usta. W moim przypadku byłby najpierw hebel (niekoniecznie wystarczający, też trzepnęłam kiedyś małego psa w podobnym przypadku, choć zanim doszło do uderzenia wyhamowałam na tyle, żeby przeżył zderzenie) a dopiero później "kurwa, kot".
I nie chcę tutaj powiedzieć, że jestem jakimś superzajebistym kierowcą, a Moris to pipa, po prostu... Dla mnie tutaj ewidentnie zabrakło poprawnego odruchu.Moris299 - 2017-07-23, 23:52 dolicz mokrą nawierzchnię i drogę hamowania z prędkości 60kmh
[ Dodano: 2017-07-23, 23:54 ]
Ascara napisał/a:
W moim przypadku byłby najpierw hebel
w moim najpierw spojrzenie w lusterko tylne (gdyby to był człowiek to oczywiście najpierw bym hamował)
a poza tym nie nie było szans i tak by wyhamować, nie w takim czasie, gdy zauważyłem dopiero po wybiegnięciuAscara - 2017-07-23, 23:54 Ja nie mówię, że powinieneś nie uderzyć kota. Ja mówię, że prawidłowym odruchem jest hebel, nawet jeśli on nie wystarczy. Tutaj W OGÓLE tego nie ma.c1ick - 2017-07-23, 23:55 Ty akurat spojrzałaś w prawo podczas oglądania filmiku, Moris patrzył na drogę. Trudno rozglądać się na wszystkie strony jednocześnie. Może akurat w tej sekundzie patrzył w lusterko, na pasy, na licznik, na nadjeżdżający z naprzeciwka samochód, whatever.Ascara - 2017-07-23, 23:56
Moris299 napisał/a:
w moim najpierw spojrzenie w lusterko tylne (gdyby to był człowiek to oczywiście najpierw bym hamował)
Bzdura. Rozważenie człowiek/nie człowiek. Nie człowiek, to zerkam w lusterko tylne, czy mogę wyhamować. Zobacz, ile tracisz czasu. Hebel, tylko hebel.
Ty masz CAŁY CZAS wiedzieć, co się dzieje za Tobą. Oczywiście jak masz blisko ciężarówkę to nie hamujesz, bo w Ciebie czasem uderzy (on nie wyhamuje), ale Ty masz wcześniej wiedzieć, co masz za sobą, a nie dopiero mając coś przed maską gapić się w lusterka. Moris299 - 2017-07-23, 23:56 To też nie pierwszy raz gdy wyskakuje mi zwierzątko - kiedyś sarenka wyleciała to od razu dałem po heblach
https://www.youtube.com/watch?v=0LQuRBR9lXskrojechleb - 2017-07-23, 23:56 No to niezłą spostrzegawczość. Ja zauważyłem tego kota jak praktycznie wskakiwał z chodnika pod koła tak mniej więcejAscara - 2017-07-23, 23:58 krojechleb, mieszkam w lesistym terenie. U mnie praktycznie cały czas ogromna czujność, bo co chwilę coś może wyskoczyć przed maskę. Praktycznie zawsze mam pod kontrolą przynajmniej 2-3 metry od krawędzi szosy, bo zawsze biorę ten margines, że może tam być jakieś zwierzę. Może to dlatego.Mormegil - 2017-07-23, 23:58
Ascara napisał/a:
Dla mnie podstawową pierwszą reakcją jest hebel
Podstawową reakcją to jest sprawdzenie czy nikt Ci się nie wpierdoli w zderzak.