To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Filmy i seriale - Gra o Tron

Davos - 2016-06-06, 23:40

Obejrzeliście już siódmy odcinek? Dla mnie bez szału. Było wprawdzie kilka niezłych momentów, ale tak naprawdę niewiele się zdarzyło istotnego dla fabuły. Mam nadzieję, że w kolejnym odcinku będzie już więcej akcji.


A teraz podsumowanie poszczególnych wątków:

SPOILER SPOILER SPOILER

Prolog - tu w ogóle zaskoczenie, że się pojawił. No i kolejne zaskoczenie, kto się w nim pojawił :) Chociaż moje prognozy dotyczące tego wątku mniej więcej się sprawdziły :) Jest zatem septon (swoją drogą świetna rola Iana Mcshane'a), jest jakaś tam wspólnota kręcąca się po dorzeczu... No i jest i Ogar :) I dostał całkiem sporo minut odcinka, bo nie tylko prolog, ale i jeszcze kilka scen + zakończenie. Przyznam, że nie spodziewałem się wyrżnięcia wszystkich (prócz Ogara) przez jakichś randomów (to byli ludzie z Bractwa Bez Chorągwi czy jacyś przypadkowi banici?), a w konsekwencji - zapowiedzi zemsty Ogara. Spodziewałem się raczej, że zjawi się jakiś posłaniec Wróbla i Sandor z nim pojedzie. Ale tak czy siak Ogar najpewniej jakoś się z Wiarą skuma.
Dla mnie ten wątek był zdecydowanie najlepszy w całym odcinku :git:

Północ - Jon i Arya zbierają siły na zbliżającą się konfrontację z Ramsayem. I generalnie byłoby nieźle, gdyby nie było tak głupio :troll: Że dzicy poszli za Jonem - wiadomo. Ale czemu Mormontowie przyłączyli się do sprawy Starków z taką wielką łaską, a Gloverowie w ogóle się na nich wypięli? Toż to jedne z najwierniejszych i najbardziej zaprzysiężonych Starkom rodów! W książce stoją za nimi murem, a w serialu pełna olewka. O innych rodach już nie wspominając. Wreszcie został wspomniany ród Manderlych - wspomniany o tyle, że poleciał do nich kruk od Jona i Sansy. I na tym ten wątek się zapewne skończy :D Szkoda gadać. W książkowej sadze północne rody odgrywają dużą rolę, spiskują na potęgę i w większości, jawnie lub potajemnie, sprzyjają Starkom. A w serialu odwrotnie - wszyscy albo popierają Boltonów, albo stoją z boku i tylko się przyglądają. Lannisterowie czy Tyrellowie jakoś mogą liczyć na wszystkich swoich chorążych, a za Starkami pies z kulawą nogą nie chce iść. No, ale widać, że wszystko to jest szykowane pod włączenie się do gry Littlefingera. Bo w końcu widzieliśmy, że zdesperowana Sansa pisze list - a do kogo by miała pisać, jak nie do Palucha, który dopiero co deklarował, że zrobi dla niej wszystko, a przy okazji ma świeżą i nienaruszoną wojną armię Doliny? I zapewne na czele tej armii przybędzie z odsieczą na białym koniu, oczywiście w ostatniej chwili, gdy Sansa i Jon będą dostawać srogi wpierdol od Ramsaya. Kto się założy, że tak będzie? :D
Swoją drogą naprawdę Ramsay to taki koks i ma jeszcze tylu ludzi, że potrzeba na niego całej armii Stannisa, wszystkich dzikich, część sił Północy i jeszcze wszystkich ludzi z Doliny, żeby wykopać go w końcu z Winterfell? :|
A wystarczyło wysłać tam Brienne. Ona w serialu jest jeszcze bardziej nakoksowana i poradziłaby sobie w pojedynkę :troll:

Dorzecze - Jaime zjawia się z armią (i z Bronnem! wreszcie!) pod Rivverrun, w chwili, gdy oblegają je Freyowie. Przedstawiciele rodu słynącego w całym Westeros z organizacji wesel i w ogóle z gościnności, grożą Blackfishowi, że jeśli ten nie podda zamku, oni zabiją Edmure'a. Blackfish, oględnie mówiąc, każe im się cmoknąć w zad :D Podobnie jak i Jaime'mu, odrzucając jego propozycję. Swoją drogą ciekawe, jak to się potoczy dalej i co wymyśli Jaime, żeby przejąć Riverrun, bo ten wątek rozwija się inaczej niż w książce.

Pentos - flota Żelaznych cumująca w porcie i zapewne gromadząca zapasy, a w tym czasie Jarra/Asha zabawiajaca się z jakąś dziołchą (kolejny ukłon w stronę środowisk homo?). Theon z miną zbitego psa i znowu Jarra/Asha, każąca mu się zebrać do kupy, a potem oznajmiająca, że płyną do Danuty.
Czyli wszystko to, co już widzowie wiedzieli wcześniej.

Braavos - dla mnie najgłupszy i najbardziej bezsensowny wątek odcinka. Arya wykupuje miejsce na statku do Westeros. I do tego momentu jest ok. Ale potem dostaje kilka ciosów w brzuch, wpada do rzeki... po czym z niej wychodzi o własnych siłach, trzymając się za krwawiące rany, a następnie idzie gdzieś przez miasto, sikając krwią, ludzie na to patrzą, Arya dalej idzie... i wątek się urywa! WTF :???: Przecież ona nie oberwała od jakiegoś nawalonego hoolsa MKS Gnojnice, który zaatakował ją tępym scyzorykiem otrzymanym od mamy na dziesiąte urodziny, tylko przyjęła kosę od Człowieka Bez Twarzy, wyszkolonego zabójcy, który wiedział jak, gdzie i czym uderzać, żeby zabić. A Arya sobie po tym idzie przez miasto. Spoko. Kolejna rzecz z gatunku "Zabili go i uciekł" w tym serialu.

Królewska Przystań - rozmowa Margaery z Wróblem, potem z jej babką, która następnie jedzie po Cersei jak po łysej kobyle. Margaery nadal zgrabnie udaje świętą, a jednocześnie daje Olennie do zrozumienia, że to tylko gra. Sam Olenna zaś wyjeżdża z miasta, uprzedzając jej ewentualne aresztowanie. No i tyle. Nic więcej w stolicy się nie wydarzyło.

Odcinek nie był najgorszy, ale też mogło być dużo lepiej. Na plus zdecydowanie wątek Ogara, pojawienie się Blackfisha, no i fakt, że nie było Danki :PP Na minus absurd w Braavos i nieścisłości w wątku Północy.
Zostały już tylko 3 odcinki więc mam nadzieję, że wydarzenia wreszcie nabiorą szybszego tempa.

JankielKindybalista85 - 2016-06-06, 23:46

Davos napisał/a:
Na plus fakt, że nie było Danki

A to może obejrzę. :troll:

I widzę, że wątek Aryi nieźle już wystrzelił w kosmos w stosunku do książek. Tak pod względem wyprzedzenia w czasie, jak i głupoty.

Davos - 2016-06-07, 00:00

No niestety :/ W serialu wychodzi na to, że w ogóle niepotrzebnie siedzi tam od dwóch sezonów, skoro i tak się niczego nie nauczyła... No chyba, że uczyła się tam przetrwania z dziurami w brzuchu, wtedy to ma sens :troll:
Ascara - 2016-06-07, 00:05

Dokładnie to samo myślałam o Aryi. Ludzie na westeros.pl piszą, że może ciosy ominęły ważne narządy. Ale:
1) Gdyby tak było - to Waif jest pizda a nie profesjonalny zabójca...
2) Jako, że - mówiąc skromnie - mam pewną wiedzę... Zapewniam, że Arya ma rozryte co trzeba. O ile pierwsze cięcie nie musiało być głębokie, o tyle późniejsze dziabnięcia z przekrętką były w wątrobę. Cholernie duża utrata krwi. Mogłaby nawet długo umierać ale nie pływając i chodząc po mieście. Nawet tak ledwo chodząc.
W sieci krąży teza, że może to Jaqen udawał Aryę przed Waif, aby sprawdzić, czy dotrzyma słowa ("nie pozwól jej cierpieć") jak dopadnie Starkównę. Dla mnie teza idiotyczna - może Arya zachowywała się dziwnie, nie po swojemu, ale... Cóż. Jaqen nie dałby się zaszlachtować, bo po co? Odzyskałby postać i rozpierdzielił Waif.
Arya dla mnie jako lekarza jest trupem. Jeśli przeżyje - jedyna wersja, którą zaakceptuję to to, że Jaqen ją ocali. Nikt inny w warunkach Braavos raczej nie ma możliwości zaleczyć takich ran (przynajmniej takich, jakimi powinny być).

Reszta - cóż. Zachwyciła mnie Lady Mormont, podobało mi się to dziewczę. Zgadzam się z Tobą ogólnie, chociaż... Cóż. Nie wiem, nie przypadł mi do gustu ten septon od Ogara, mnie ten wątek wydał się średnio interesujący. Ucieszyło mnie, że natychmiast został stłumiony. :D

[ Dodano: 2016-06-07, 00:06 ]
I też rozbawiła mnie Asha-les. W sumie jest takim babochłopem... Chyba już wiem, dlaczego Brienne nie lubi Tormunda.

Davos - 2016-06-07, 13:56

Jakoś mnie nie przekonuje ta teoria z Jaquenem jako Aryą - bo niby po co zgodziłby się na jej zabicie, skoro potem chciał ją obronić?

Ascara napisał/a:
Arya dla mnie jako lekarza jest trupem. Jeśli przeżyje - jedyna wersja, którą zaakceptuję to to, że Jaqen ją ocali. Nikt inny w warunkach Braavos raczej nie ma możliwości zaleczyć takich ran (przynajmniej takich, jakimi powinny być).


Niektórzy sugerują, że Aryę uratuje ta aktorka, której ona uratowała życie. Co też byłoby bezsensowne :P


Ascara napisał/a:
Nie wiem, nie przypadł mi do gustu ten septon od Ogara, mnie ten wątek wydał się średnio interesujący. Ucieszyło mnie, że natychmiast został stłumiony. :D


Mnie właśnie podobały się te wszystkie rozmowy nawróconego Ogara z septonem. Ale to też wynika z faktu, że lubię samego aktora, który grał septona :)

Ascara - 2016-06-07, 14:33

Podobało mi się jedynie:
- "Niehc was siedmiu błogosławi"?
- A co miałem powiedzieć? Jestem kurwa septonem.

:haha:

Davos - 2016-06-07, 14:43

Nom, to było niezłe :D
Dead_Laugh - 2016-06-07, 17:21

Ogólnie odcinek dobry, nie taki, żebym powiedział WOW ale był dobry. Po 4 sezonie Arrowa wiem dokładnie jak klasyfikować odcinki takie sobie i złe... Naprawdę...

Ogólnie naprawdę podobał mi się wątek Ogara i septona i podobnie jak Davos całkiem lubię tego aktora. Został zresztą ciekawie przedstawiony. A ta banda co ich napadła to chyba była jakaś wolna barbarzyńsko-religijna grupa.

Wątek Dorzecza i Blackfisha akurat był niezły. Blackfish pokazał jaja. Poza tym Freyowie oberwali a to mnie bardzo raduje

Wątek Aryi był naprawdę niepotrzebny akurat w tym odcinku. Wolałbym jej dłuższy wątek zamiast cały czas martwić się/zastanawiać co się z Aryią dzieje. I ogólnie jest też teoria, że to co się dzieje jest potrzebne aby Aryia naprawdę stała się Nikim. Że niby ten proces ma oddzielić ją od jej wspomnień i że to w zasadzie jest teraz tylko na pokaz.

Jak ktoś chce usłyszeć jak Stark skomli to ten odcinek jest doskonały. A Davos okazuje się poskramiaczem dzieci.

Lannisterowie są w dupie, Margery w końcu widać, że udaje a Tyrellowie mają szanse sterować Wiarą.

Davos - 2016-06-07, 18:25

Widziałem też teorię, że Aryi tak naprawdę ten atak się przyśnił i w rzeczywistości śpi sobie smacznie z Igłą tam, gdzie położyła się w poprzednim odcinku :P Przyznam, że jak oglądałem tę scenę to sam miałem cały czas wrażenie, że to sen i Arya zaraz się obudzi. No, ale kurde się nie obudziła.
ZSK - 2016-06-07, 22:57


Ascara - 2016-06-08, 00:49



[ Dodano: 2016-06-08, 01:06 ]

Dead_Laugh - 2016-06-09, 16:51

http://moviepilot.com/pos...-is-still-alive

Podoba mi się ta druga teoria. W sumie jak dla mnie najbardziej prawdopodobna.

Ascara - 2016-06-09, 17:08

Arya nie mogła kropnąć teraz Waif. Przecież Waif w trakcie zabijania Aryi odzyskuje swoją twarz i ten tryumfalny uśmiech.
Dead_Laugh - 2016-06-09, 17:17

Dlatego 3 teoria wydaje mi się bez sensu. Jednak niektórzy w nią wierzą.
Davos - 2016-06-09, 18:35

Nie czytałem, ale moja teoria, dlaczego Arya nadal żyje, jest następująca: bo twórcy mieli takie widzimisie. A jeśli to przeczy logice, to tym gorzej dla logiki :troll:
ZSK - 2016-06-09, 18:36

Zaczynam żałować, że tego nie oglądam :v
Davos - 2016-06-09, 18:41

No to nie żałuj, tylko zacznij oglądać :] W necie są wszystkie sezony (np. na kinomanie).
Ale jak coś, to książka jest jeszcze lepsza :git:

ZSK - 2016-06-09, 20:06

No właśnie wszystko spoko, gdyby nie to nadrabianie :P Zbyt dużo tego.
Ascara - 2016-06-09, 20:35

Warto! Ja też obejrzałam 5 sezonów w poprzednie wakacje, dopiero teraz oglądam na bieżąco.
Mistress9 - 2016-06-11, 14:16

Co do Aryi natknęłam się na coś takiego:



The Waif actually is Arya, Arya actually Jaqen, and Jaqen actually is the Waif. In the next ep youwill see "Arya" ( Jaqen ) dies, and "Jaqen" speak to "The Waif" ( Actually The Waif speak to Arya ) tell that Jaqen ("Arya") is a traitor and "The Waif" ( Arya ) just killed a traitor. "Jaqen" ( The Waif ) isactually leader of Faceless man. Mindfucked enough ?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group