To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Archiwum - Jeden wielki offtop v.2

d - n - 2016-05-16, 22:54

Ciągi to tam huj, liczby zespolone to są dopiero jaja
JankielKindybalista85 - 2016-05-16, 22:55

A to tego czegoś nawet na oczy nie widziałem. Ale czytałem kiedyś w wikipedii że coś takiego istnieje. Dostanę dopa pani profesor? :troll:
widzu - 2016-05-16, 22:57

Raczej w doope.
Love178 - 2016-05-16, 23:00

Co jest takiego trudnego w zespolonych?
widzu - 2016-05-16, 23:05

długi nie potrafi pracować w zespole.
d - n - 2016-05-16, 23:17

/\ coś w tym jest, albo dowodzę albo bawcie się sami :P

Love178 napisał/a:
Co jest takiego trudnego w zespolonych?


No nie wiem pomyślmy liczby zespolone i urojone :)

ZSK - 2016-05-17, 12:27

Zaczynam rozważać rzucenie studiów. Ktoś da jakieś argumenty przeciw?
d - n - 2016-05-17, 12:41

Tylko jeden, brak zniżki
JankielKindybalista85 - 2016-05-17, 12:50

Jak dla mnie to już zbyt daleko zabrnąłeś w to szaleństwo by to teraz marnować.
Mańka - 2016-05-17, 13:01

^ Stary, chcesz się poddać tuż przed metą???
Wiem, że się nie chce, w zeszłym roku całe wakacje pisałam licencjat, potem broniłam się we wrześniu, miałam już serdecznie dosyć i myślałam, żeby zrobić sobie z rok przerwy od nauki. Ciepło, chciałoby się wyjść, a tu chuja - terminy gonią, a weny nie było. Nagle bang! W tydzień napisałam... nawet nie - nakurwiłam blisko 3/4 pracy i przez ostatnie dwa tygodnie miałam spokój. A ile nerwów, ile nocy nieprzespanych, siwych włosów na głowie przybyło... tego już mi nikt nie policzy.

ZSK - 2016-05-17, 13:21

d - n napisał/a:
Tylko jeden, brak zniżki


Argument oddalony, i tak nie korzystam :P

Nie wiem, może to chwilowy kryzys, ale totalnie mi nie zależy. Przez całą magisterkę nie nauczyłem się niczego realnie przydatnego na budowie, a teraz mam to zwieńczyć stu-stronicowym stekiem oczywistości? Spoko. I jeszcze zaległe przedmioty, zaliczenie jednego polega na przepisaniu iluśtam stron tekstu - na to nie poświęcę ani minuty, pierdolę, a na innym czeka mnie kilkugodzinna obrona daremnych projektów, które nijak nie mają się do praktyki, z którą mam styczność, a sam przedmiot jest za 2 ects-y i cały ten cyrk robi tylko jeden prowadzący, u drugiego zaliczała obecność. Po chuj mam się uczyć czegoś nieprzydatnego? To jakaś kpina jest.

Mormegil - 2016-05-17, 13:24

Szkoda poświęconego czasu, stary. Znam gościa, który już trzy razy zmieniał kierunek po roku, bo mu nie pasowały. 3 lata zmarnowane pod tym względem. No chyba, że czujesz, że to na sto procent nie jest to, co chcesz robić i zamiast, powiedzmy, bycia sekserem wolisz zostać masturbatorem zwierząt. No bo nie wiem w sumie co studiujesz, to sobie tak założyłem.

[ Dodano: 2016-05-17, 14:25 ]
A, budowlane coś.

Moris299 - 2016-05-17, 13:25

ZróbmySobieKupę napisał/a:
Po chuj mam się uczyć czegoś nieprzydatnego?


na tym polega cała podstawówka, gimnazjum, technikum, liceum i większa część studiów. Uczysz się niepotrzebnych rzeczy, żeby dostać jakiś chujowy papierek i przy odbieraniu tego papierka już nie pamiętasz czego się uczyłeś

Mańka - 2016-05-17, 13:27

Zawsze tak jest, że na roku trafi ci się jeden skurwiel / jedna suka, który / która robi pod górę. Zagryź zęby i skończ to, co zacząłeś.
ZSK - 2016-05-17, 13:27

Mormegil, studiuję budownictwo, które nijak ma się do rzeczywistości. Ten kierunek winien nazywać się projektowanie konstrukcji budowlanych, bo niełatwo znaleźć coś innego na zajęciach.

[ Dodano: 2016-05-17, 14:35 ]
Mormegil napisał/a:
Znam gościa, który już trzy razy zmieniał kierunek po roku, bo mu nie pasowały. 3 lata zmarnowane pod tym względem.


A ja znam typa, który na inżynierce spadł do nas, potem spadł rok niżej i z tego co wiem to nadal się nie obronił, ale wygrał jakieś mistrzostwa w kolarstwie i za to uczelnia przyznała mu 2,5k na miesiąc. Gdzie tu sprawiedliwość?

W tym roku rekordzista dostaje od rektora dokładnie 3510zł miesięcznie, ale nie wiem kto i za co.

JankielKindybalista85 - 2016-05-17, 14:28

Za co, to myślę, że wiemy wszyscy. pozostaje pytanie: kim ona jest?
widzu - 2016-05-17, 15:08

U mnie na wydziale jest gość o ksywie "Sponsor". Jest na 4 semestrze, na każdym ma warunki. Płaci za nie ponad 3000. ZSK, jak on da radę, TO TY KU*WA NIE DASZ?
Dawidiusz92 - 2016-05-17, 15:10

ZróbmySobieKupę, czyli inżynierem już jesteś, a teraz "walczysz" o magistra?
ZSK - 2016-05-17, 15:20

JankielKindybalista85 napisał/a:
kim ona jest?


Chyba wiem :D

widzu napisał/a:
Jest na 4 semestrze, na każdym ma warunki. Płaci za nie ponad 3000. ZSK, jak on da radę, TO TY KU*WA NIE DASZ?


To jest czyste frajerstwo :P Ja nie mówię, że nie dam rady. Ja nie mam czasu i ochoty na zajmowanie się głupotami i szukam tu weny, która zachęci mnie do zmarnowania po raz kurwa ostatni w życiu kilkuset godzin na dokończenie tej spierdoliny.

Dawidiusz92, yep (y)

widzu - 2016-05-17, 15:23

ZróbmySobieKupę napisał/a:
szukam tu weny, która zachęci mnie do zmarnowania po raz kurwa ostatni w życiu kilkuset godzin na dokończenie tej spierdoliny


Krok zdał pierwszy stopień studiów. Drugiego już nie. Mając tylko pierwszy jesteś jak Krok. Wystarczy?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group