Mistrzowie.org Forum Oficjalne forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org
Archiwum - Jeden wielki offtop v.3
Moris299 - 2017-03-30, 17:04
JankielKindybalista85 napisał/a:
Lilith_Madness napisał/a:
Są przecieź wydzielone strefy dla palaczy?
Co? Gdzie co jak co? Pokaż no mi je palcem, albo dej foto, albo artykuł, albo jakiekolwiek inne źródło bo kompletnie nie mam zielonego pojęcia o czym ty do mnie rozmawiasz? Gdzie w przestrzeni miejskiej są takie legendarne miejsca? Na przykład w Krk nie ma czegoś takiego, ale słyszałem, że w ramach specjalnego planu, przy unijnej współpracy, do 2037 roku powstanie u nas, za łączną kwotę zera złotych dokładnie zero takich miejsc.
W Polsce to bym sie nie zdziwił gdyby powstało za milion złotych zero takich miejsc.JankielKindybalista85 - 2017-03-30, 17:10 Tayak panowie Mormel i Moris powiedzieli.
Lilka mieszka na jakimś zadupiu, to znaczy w sensie że w zielonych płucach Polski czy gdzieś tam, to ją papierosy duszą. Ja w Krakowie się nimi kurna inhaluję.
Ale wciąż się od niej nie dowiedziałem co miała na myśli. Lilith - 2017-03-30, 17:25 JankielKindybalista85, myślałam, że dobrze wytłumaczyłam i nie muszę się powtarzać
Chodziło mi o to, że mnie denerwuje, jak ludzie palą papierochy np. przy wejściach do instytucji lub idąc chodnikiem.
Najciekawsze jest to, że pod moim wydziałem jest wyznaczona strefa dla palaczy, a te pojeby dalej palą przy wejściu, choć jak byk jest zakaz palenia i wskazane, że palimy w tej strefie i koniec. A wystarczyłoby ruszyć dupę i przejść się kilka kroków i tam sobie robić "inhalację".
Cóż, skoro legalne, to nie ma mnie żadnego prawa to wkurwiać, prawda?
Jebie mnie to. Zawsze mnie to denerwowało, denerwuje i denerwować będzie.
Cytat:
Lilka mieszka na jakimś zadupiu, to znaczy w sensie że w zielonych płucach Polski
Na zadupiu? Tak.
Zielone płuca Polski? W porównaniu do Krakowa powietrze wręcz uzdrowiskowe JankielKindybalista85 - 2017-03-30, 17:57 Aaaaa... No że przy wejściach do instytucji bywają takie miejsca to jasne. Ale nijak nie mogłem skumać koncepcji strefy dla palących podczas łażenia chodnikiem... nie umiałem sobie tego wyobrazić.
I pewnie że się możesz denerwować i wkurwiac. Istotnie takie twoje prawo. A ja idąc chodnikiem mogę sobie nic z twojego zdenerwowania nie robić. I, szczerze mówiąc, nie robię.Lilith - 2017-03-30, 18:12
Cytat:
No że przy wejściach do instytucji bywają takie miejsca to jasne. Ale nijak nie mogłem skumać koncepcji strefy dla palących podczas łażenia chodnikiem...
Najwyraźniej źle się wyraziłam. Generalnie mnie denerwuje palenie papierochów na chodniku, no ale chuj tam. Nie chodziło mi o strefy dla palących na chodniku.
Ale kurwa mieć wyznaczoną strefę dla palaczy przy jakiejś instytucji i kurwa ćmić przy samym wejściu? I takich nie przekonasz, tylko głupawe uśmieszki i palą dalej. Do chuja pana, w pociągach to samo. Kiedyś wracałam skądś tam, byłam w wagonie dla niepalących, była tam też rodzina z małym dzieckiem w wieku ok. 3 lat, to wbił jakiś typu i jakby nic, wyciągnął jakieś cygaro (raczej nie kubańskie) i dymu narobił sakramenckiego XD Jeszcze się wykłócał, że wolny kraj, wolno mu.
A jak mnie potem suszyło w gardle i kaszlalam, to szok... Myślałam, że płuca wypluję, to było takie cholernie ostre..JankielKindybalista85 - 2017-03-30, 18:49
Lilith_Madness napisał/a:
Najwyraźniej źle się wyraziłam. Generalnie mnie denerwuje palenie papierochów na chodniku, no ale chuj tam.
Ale kurwa mieć wyznaczoną strefę dla palaczy przy jakiejś instytucji i kurwa ćmić przy samym wejściu?
w pociągach to samo
1. Ok. To mamy jasność. I w tej kwestii sobie palę gdzie chcę skoro nie jest to prawem zabronione i mam gdzieś, sorry. W tym wypadku naprawdę wolny kraj, wolno mi. Ale...
2. Jak coś takiego widzę to faktycznie korzystam i palę tam. Choć wcale nie muszę. Przy wejściu nie ma zakazu palenia i mógłbym tam palić ale nie palę. Z dobrej woli uznaję fakt, że stworzono kącik dla palących za akt uprzejmości i odpowiadam tą samą uprzejmością paląc właśnie tam. Ok, jasne.
3. Tak samo jak się zgadzam z Lilką w kwestii pociągów. To jest zamknięte pomieszczenie, coś zupełnie innego niż otwarta przestrzeń miejska, robienie niepalącym siekiery z powietrza to jest chamówa. Nawet jeśli by było wolno to odkąd niepalących jest w społeczeństwie większość się tak robić nie powinno.
A swoją drogą czy w pociągach nie ma zakazu palenia?
Bo ja zakazy palenia respektuję. Ktoś sobie nie życzy na jego podwórku to nie palę. Ale powinno się móc też w drugą stronę: jako palacz powinienem móc np. otworzyc knajpę tylko dla palących. Pokazujesz bramkarzowi paczkę fajek albo nie wchodzisz. Bo to moje podwórko, mój biznes, moja wola.Ismailes - 2017-03-30, 19:03 Uważam, że jankiem jest w porządku i, że powinniśmy go szanować.widzu - 2017-03-30, 19:14
JankielKindybalista85 napisał/a:
Zmiana tematu: Wiem że Zabek tu już praktycznie nie bywa bo został hajlajfowym warszawiakiem co nie ma na niego kozaka ale właśnie przypomniał mi się jego awatar. Co to kurna jest za obleśny opuchły pysk? Podejrzewam że to jakiś rakowy kontent z jutuba, który nigdy nie powinien zacząć istnieć ale no muszę zapytać: Co to za zjebomordy kapisperma?
A swoją drogą czy w pociągach nie ma zakazu palenia?
Bo ja zakazy palenia respektuję. Ktoś sobie nie życzy na jego podwórku to nie palę. Ale powinno się móc też w drugą stronę: jako palacz powinienem móc np. otworzyc knajpę tylko dla palących. Pokazujesz bramkarzowi paczkę fajek albo nie wchodzisz. Bo to moje podwórko, mój biznes, moja wola.
W pociągach masz przedziały dla palących i niepalących. Przynajmniej były w tych, co ja nimi jeździłam.
Co do knajpy, zajebisty pomysł. Swoje lokale mają homosie, wegetarianie, itd., to dla palaczy też by można było takie otwierać. No i szeroki asortyment fajek do tego. Niepalący tam nie wbije, a nawet jak wbije, to już nie ma prawa srać się o to, że tam się pali, bo to jest lokal dla palących i koniec.
Chociaż...
Cytat:
Pokazujesz bramkarzowi paczkę fajek albo nie wchodzisz
Bramkarz mógłby nie wpuścić Cię z fajkami do lokalu, bo lokal wolałby sam klientowi papierosy sprzedać, nawet po nieco wyższej cenie. Bardziej by się im to opłacało JankielKindybalista85 - 2017-03-30, 19:15 Smalec: Dziękuję. Nie odwzajemniam.
Fantastyczny błąd na forumie się zrobił przed chwilą. Miałem 0 postów nieprzeczytanych, odświeżam... i mam tych postów 828. Łodefak?
I dziękować Pan Widzu. Czyli miałem rację że to jakiś jutubowy rak.Ismailes - 2017-03-30, 19:17 JankielKindybalista85, Mormegil - 2017-03-30, 19:46
JankielKindybalista85 napisał/a:
powinienem móc np. otworzyc knajpę tylko dla palących.
A nie ma czegoś takiego? Że można palić w całym lokalu jak właściciel pozwoli? Jest taki pub we Wrocławiu, który od góry do dołu jest spowity dymem i nikomu tam nie przeszkadza. Ale ja tam nie chodzę, bo nie lubię jak mi ubrania jebią, w przeciwieństwie do Was. Davos - 2017-03-30, 20:15
JankielKindybalista85 napisał/a:
Lilith_Madness napisał/a:
Bierne palenie, najgorsze, co może być. Idę sobue chodnikiem, a tu przede mną kurde ludzie z papierochami. Niech spierdalają gdzie indziej a nie trują inych
Tak, bierne najgorsze. Trolololo. Ogarnij się i weź to na logikę. Bo czy gorzej było podczas wybuchu atomowego przebywać w Hiroshimie czy w Tokio? A Ty jesteś w Tokio.
Ale akurat bierne palenie jest bardziej szkodliwe niż czynne: http://polki.pl/zdrowie/c...59,artykul.html
(tu akurat pierwszy lepszy link z google, ale wszędzie indziej piszą to samo).
Mnie też wkurza, gdy na ulicy muszę wdychać czyjść dym z fajek, ale z drugiej strony to się aż tak często nie zdarza, a jeśli już to zawsze można taką osobę wyminąć czy zmienić drogę. Większy problem jest ze smogiem, zwłaszcza tym spowodowanym paleniem śmieci w piecach bo to gówno unosi się nad naszymi miastami przez całą zimę i sporą część jesieni i nie ma za bardzo możliwości, żeby tego nie wdychać.
[ Dodano: 2017-03-30, 20:17 ]
A co do avka Ząbka to już kiedyś na forum ktoś wspomniał, że Ząbek ma najbardziej dziwaczno-krindżowe avki ze wszystkich userów Ismailes - 2017-03-30, 20:18 Mormegil - 2017-03-30, 20:46 Ale palący otacza się jakąś niewidzialną bańką, która przepuszcza tylko świeże powietrze a wypuszcza zadymione? Bo przecież i palący i niepalący znajdują się w tym samym pomieszczeniu, a palący się dodatkowo gazuje. Chyba że to jakaś wyższa fizyka inteligentnych gazów atakujących tylko niepalących, nie wiem.
Cytat:
Dodatkowo dym wydychany przez palaczy u osób niepalących zwiększa ryzyko rozwoju wielu chorób
Bo u palących nie zwiększa. xDIsmailes - 2017-03-30, 20:47 palenie jest chujowe, chyba, że marichunana Antybristler - 2017-03-30, 20:50 Smalec widzę swój gość krojechleb - 2017-03-30, 20:50 Jak usłyszałem, że bierne palenie jest gorsze to uznałem to za kompletne brednie i może jakąś propagandę producentów fajek, mającą działać na debili, którzy sobie pomyślą, że skoro siedzą w towarzystwie palaczy to lepiej będzie jak zaczną kupować fajki, tak dla zdrowotności.
Ale to tylko taka moja chwilowa rozkmina była ani się jej nie trzymam ani nie będę sprawdzał autentyczności czegokolwiek związanego z tematem bo mi się nie chce i mało mnie to interesuje JankielKindybalista85 - 2017-03-30, 20:50 No ja też tego nie kumam ale ok, skoro caly Internet tak sadzi to faktycznie bierne zaciąganie się jest gorsze od normalnego palenia... Choć to wygląda na całkowicie wbrew logice. Może niektórym psajchofanom zdrowego trybu życia po prostu kurwa oddychanie szkodzi bo tlen nie jest bezglutenowy? Pojęcia nie mam... ale ok. Nie kłócę się i w takim razie polecam niepalącym mającym styczność z palaczami samemu zacząć palić. - wychodzi z logiki że będziecie wtedy zdrowsi.Ismailes - 2017-03-30, 20:51 Antybristler, Normalnie jak w Belgii pracowałem, to bez marichunny i wódki nie dałbym rady