[ Dodano: 2014-11-26, 01:30 ] Mackers - 2014-11-26, 06:36 Zzzzz...KicerK - 2014-11-26, 15:33 Dzięki Widzu, że sprawdziłeś te minki bo obawiałem się, że akurat nie działają
[ Dodano: 2014-11-26, 15:33 ]
Sporo osób w tej rundzieMoris299 - 2014-11-26, 20:24 dsdfMackers - 2014-11-26, 20:26 Tak.Moris299 - 2014-11-26, 20:50 ffsddfKicerK - 2014-11-26, 20:52 ej ej ej
[ Dodano: 2014-11-26, 21:00 ]
Chodziłem do klasy matematyczno-fizycznej w jednym z renomowanych łódzkich liceów. Od dziecka byłem zafascynowany wszelkimi naukami, gdzie ważna była dyscyplina rozumowania i systematyczna praca. Kontakty z płcią przeciwną uważałem za zbyteczne, ponieważ wymagały wymuszonych uśmiechów i dużej ilości okrągłych słówek, który niosły znikomy przekaz merytoryczny. Moja aparycja też nie była pomocna, gdyż wytężona praca umysłowa powoduje nadmierne pocenie i w konsekwencji pryszcze wielkości Wezuwiusz (choć znacznie przewyższające go siłą erupcji). Ścinanie włosów też wydawało mi się kwestią drugo lub nawet trzeciorzędną - związane w kuca dodawały mi, w mojej własnej opinii wolnego człowieka, męskiego wyglądu. Na mycie też nie było czasu, ale poświata bijąca od monitora, przed którym spędzałem po 20 godzin na dobę, zabijała chyba zarazki i nieprzyjemny zapach. Dla mnie było ok. Po czterech (tak, tak - czterech; niestety raz nie zdałem) latach liceum dostałem się na wymarzone studia - INFORMATYKĘ. Był to wspaniały czas beztroskiej zabawy komputerami, sieciami komputerowymi i fikuśnym pendriveami kolegów XD Jednak potem przyszła kolej na poważne decyzje życiowe. Od czasów gimnazjum byłem mocno zaangażowany w działalność polityczną. Miałem nawet szóstkę z WOSu za wyłożenie klasie zasad wolnego rynku i udowodnienie bezsensowności praw wyborczych kobiet. Nawet mój idol - JE Janusz Korwin-Mikke - powiedział kiedyś, że gdyby nie ja, to jego kampania byłaby o połowę mniej udana (zdobyłby 0,5% głosów). Mój talent rozwijał się z biegiem lat. Potrafiłem cytować z pamięci wszelkie wypowiedzi Wodza na mnóstwo tematów. Ludzie mi zazdrościli. Na studiach spotkałem podobnych do mnie - ale żaden nie mógł się ze mną równać, wszak byłem jednostką wybitną. Dzięki dobrym ocenom i praktykom w Sekcji Informatycznej Kongresu Nowej Prawicy dostałem pracę w polskim oddziale Google. Inny świat, którego Wy, przeciętniacy, nie zrozumiecie. Super podejście do pracownika, miła atmosfera, a nie jakieś korpo. Piąłem się w górę po drabinie kariery. Na pewnym etapie zaufali mi tak bardzo, że zostałem osobą odpowiedzialną za - jakby to ująć w Waszym języku - "logo Google", czyli ten obrazek na stronie głównej. To był przełomowy moment zarówno dla mnie, jak i dla KNP. Kiedyś zostałem w biurze po godzinach, przyczaiłem się za biurkiem (sprzątaczka wzięła moje brudne włosy za mopa i zostawiła w spokoju, ufff...) i odpaliłem Główny Serwer (taki komputer, tylko lepszy od Waszych). Ze swojego pendrivea zgrałem na niego logo Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikke i... ustawiłem jako logo. Żeby nie przedłużać - wyjebali mnie z pracy, a Korwinowi poparcie w internecie skoczyło o 10 punktów procentowych, czyli do poziomu 70%. Warto było.
[ Dodano: 2014-11-26, 21:00 ]
Chodziłem do klasy matematyczno-fizycznej w jednym z renomowanych łódzkich liceów. Od dziecka byłem zafascynowany wszelkimi naukami, gdzie ważna była dyscyplina rozumowania i systematyczna praca. Kontakty z płcią przeciwną uważałem za zbyteczne, ponieważ wymagały wymuszonych uśmiechów i dużej ilości okrągłych słówek, który niosły znikomy przekaz merytoryczny. Moja aparycja też nie była pomocna, gdyż wytężona praca umysłowa powoduje nadmierne pocenie i w konsekwencji pryszcze wielkości Wezuwiusz (choć znacznie przewyższające go siłą erupcji). Ścinanie włosów też wydawało mi się kwestią drugo lub nawet trzeciorzędną - związane w kuca dodawały mi, w mojej własnej opinii wolnego człowieka, męskiego wyglądu. Na mycie też nie było czasu, ale poświata bijąca od monitora, przed którym spędzałem po 20 godzin na dobę, zabijała chyba zarazki i nieprzyjemny zapach. Dla mnie było ok. Po czterech (tak, tak - czterech; niestety raz nie zdałem) latach liceum dostałem się na wymarzone studia - INFORMATYKĘ. Był to wspaniały czas beztroskiej zabawy komputerami, sieciami komputerowymi i fikuśnym pendriveami kolegów XD Jednak potem przyszła kolej na poważne decyzje życiowe. Od czasów gimnazjum byłem mocno zaangażowany w działalność polityczną. Miałem nawet szóstkę z WOSu za wyłożenie klasie zasad wolnego rynku i udowodnienie bezsensowności praw wyborczych kobiet. Nawet mój idol - JE Janusz Korwin-Mikke - powiedział kiedyś, że gdyby nie ja, to jego kampania byłaby o połowę mniej udana (zdobyłby 0,5% głosów). Mój talent rozwijał się z biegiem lat. Potrafiłem cytować z pamięci wszelkie wypowiedzi Wodza na mnóstwo tematów. Ludzie mi zazdrościli. Na studiach spotkałem podobnych do mnie - ale żaden nie mógł się ze mną równać, wszak byłem jednostką wybitną. Dzięki dobrym ocenom i praktykom w Sekcji Informatycznej Kongresu Nowej Prawicy dostałem pracę w polskim oddziale Google. Inny świat, którego Wy, przeciętniacy, nie zrozumiecie. Super podejście do pracownika, miła atmosfera, a nie jakieś korpo. Piąłem się w górę po drabinie kariery. Na pewnym etapie zaufali mi tak bardzo, że zostałem osobą odpowiedzialną za - jakby to ująć w Waszym języku - "logo Google", czyli ten obrazek na stronie głównej. To był przełomowy moment zarówno dla mnie, jak i dla KNP. Kiedyś zostałem w biurze po godzinach, przyczaiłem się za biurkiem (sprzątaczka wzięła moje brudne włosy za mopa i zostawiła w spokoju, ufff...) i odpaliłem Główny Serwer (taki komputer, tylko lepszy od Waszych). Ze swojego pendrivea zgrałem na niego logo Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikke i... ustawiłem jako logo. Żeby nie przedłużać - wyjebali mnie z pracy, a Korwinowi poparcie w internecie skoczyło o 10 punktów procentowych, czyli do poziomu 70%. Warto było.
[ Dodano: 2014-11-26, 22:00 ]
Proszę się rozejść, proszę, tutaj, tego. Nic tu nie ma do oglądania!
[ Dodano: 2014-11-26, 22:00 ]
no
[ Dodano: 2014-11-26, 22:00 ]
Aż mi głupio tak samemu się wysilać Moris299 - 2014-11-26, 22:00 Ghhh
[ Dodano: 2014-11-26, 22:01 ]
KicerK tego nie można zaliczyć bo scaliles swój post ;pwidzu - 2014-11-26, 22:01 KicerK - 2014-11-26, 22:07 Ach no zapomniałem
[ Dodano: 2014-11-26, 22:08 ]
To wyszło jeszcze gorzej widzu - 2014-11-26, 22:09 niom KicerK - 2014-11-26, 22:15 ale w sumie i tak było warto próbować jakby ktoś napisał posta w tym samm czasie i jego byłby jako wcześniejszy. Wtedy białmym nietoperza Moris299 - 2014-11-27, 00:55 widzu - 2014-11-27, 00:57 nopeKicerK - 2014-11-27, 01:02 Otoz to!