Mistrzowie.org Forum Oficjalne forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org
Hydepark - Narzekalnia
Davos - 2017-07-13, 23:47 Wilku - no wiem, próbowałem się wykręcić, no ale kumplowi bardzo zależało żebym był więc stwierdziłem że ok, już ten jeden dzień się poświęcę. I tak, jadę bez partnerki bo stwierdziłem, że na siłę kogoś brać to jeszcze większy bezsens niż jechać samemu. Chociaż do końca sam właściwie nie jadę bo zgarnę po drodze jakąś znajomą panny młodej, którą pierwszy raz na oczy zobaczę Ale nie miała dziewczyna żadnego transportu więc zgodziłem się ją zabrać. Tyle, że jak chce ze mną wracać to musi się dostosować bo zamierzam się stamtąd w miarę szybko urwać, najlepiej przed oczepinami bo to najgłupsza zabawa ever :]
Lilith - ja już wolę rodzinne wesela, bo przynajmniej zna się połowę gości i zawsze jest z kim pogadać. A jak idziesz na wesele kumpla/kumpeli to znasz tylko 1 osobę, która i tak będzie cały wieczór zajęta swoim świeżo upieczonym współmałżonkiem.
Więc chujnia. Ale najgorsze ze wszystkiego i tak jest jak cię sadzają obok obcej osoby i próbują z nią wyswatać. Nie polecam.
Ascara - trochę się spóźniłaś, Zak od jakiegoś czasu się nie odzywa więc chyba już jest po amputacji...KicerK - 2017-07-14, 00:29 Współczuję. Wesela to chujnia, też ich nienawidzę.Ascara - 2017-07-14, 00:53
Zostanę patologiem w takim razie. Znacie to?
"Internista wszystko wie, ale nic nie potrafi zrobić. Chirurg wszystko potrafi zrobić, ale nic nie wie, a patolog wszystko wie i wszystko potrafi zrobić, tylko niestety za późno".Moris299 - 2017-07-14, 01:45
Love178 napisał/a:
Cytat:
Lata 90. > XX wiek
Yhmmmm
Może chodziło o lata 90 I wiekuLove178 - 2017-07-14, 07:24 Więc to wtedy Szkocja była niepodległa Davos - 2017-07-14, 07:25 Ech no człowiek się spieszy i potem tak wychodzi... Poprawione.Marcin55522 - 2017-07-14, 10:38 Nienawidzę wesel i chyba na 7 lub 8 wesel, gdzie miałem zaproszenie swoje lub dostałem od koleżanki, żebym poszedł jako osoba towarzysząca to byłem tylko na 2 weselach.InessaMaximova - 2017-07-14, 11:49
Marcin55522 napisał/a:
dostałem od koleżanki, żebym poszedł jako osoba towarzysząca
Co to do cholery za zasada że na wesele czyjeś to tylko z osobą towarzyszącą? Ja na ślubie mojego brata byłam sama. No owszem, było to mega kameralne [kilkoro sąsiadów, domownicy, do tego ciocia (chrzestna brata), babcia i kuzynka, łącznie gdzieś 10 osób], ale no kurde, nie ogarniam tego. To jakiś wstyd iść samemu? Ktoś mi to wytłumaczy?ChodnikowyWilk - 2017-07-14, 11:51 To zależy od tego czy umiesz się bawić sama czy nie. Ok - rodzinne, znajome grono, czemu nie, ale obce wesele gdzie nikogo nie znasz, i siedzisz sama? Kiepsko.Love178 - 2017-07-14, 11:53 Wydaje mi się, że to nie jest wymóg tylko kwestia bycia uprzejmym - z kimkolwiek chciałbyś być, to przyjdź. A jeśli osoba zaproszona bardzo się stara żeby mieć tę osobę towarzyszącą to widocznie bardzo lubi.
A przynajmniej w taki świat chciałabym wierzyć ;____;ChodnikowyWilk - 2017-07-14, 11:54 No tak tak, to nie jest wymóg, a przynajmniej nie powinien być. Państwo młodzi często zapraszają osoby dorosłe z osobami towarzyszącymi, żeby przypadkiem nie wynikła sytuacja że chciałbyś z kimś iść, ale nie ma tej osoby na zaproszeniu.Marcin55522 - 2017-07-14, 11:54 Ja bez osoby towarzyszącej na wesele tym bardziej bym nie poszedł.Love178 - 2017-07-14, 11:55 Ja nie biorę osób towarzyszących na wesela, bo wtedy jest więcej żarcia dla mnieMoris299 - 2017-07-14, 13:09 Ja to w ogóle uważam wesela za patologie. Wydaje się kilka tyś zł tylko po to żeby jakaś tam rodzina która ma Cię w dupie przez 99,999% czasu swojej egzystencji mogła się nażreć i napić. A jak widzę te zabawy weselne to już w ogóle mam skręt kiszki jakie to żałosne i prymitywneChodnikowyWilk - 2017-07-14, 13:22 Żałosne bo ludzie się dobrze bawią? To w takim razie żałosna jest każda rozrywka w której ludzie śmieją się, dobrze bawią. Nie podoba ci się to spoko, tak samo można nazwać ze zabawa przy komputerze skacząc ludzikiem w grze jest żałosna. A nawet zalosniejsza niż dobra zabawa w gronie znajomych ludzi. Bang, gościu odwal się od wesel.Love178 - 2017-07-14, 13:36 Jemu nie chodzi o to, że jest zabawa, tylko że jej idea jest nieadekwatna i jego zdaniem to jest zbyt sztuczne, a zatem cała zabawa wokół też jest zbędna.Antybristler - 2017-07-14, 13:44
Moris299 napisał/a:
Ja to w ogóle uważam wesela za patologie. Wydaje się kilka tyś zł tylko po to żeby jakaś tam rodzina która ma Cię w dupie przez 99,999% czasu swojej egzystencji mogła się nażreć i napić. A jak widzę te zabawy weselne to już w ogóle mam skręt kiszki jakie to żałosne i prymitywne
Wesele kosztuje do kilkudziesięciu tysięcy. Jak kolega w Holandii planował wesele i mówił ile co kosztuje to się za głowę łapałem. Nigdy nie zrobię wesela Zespół głupich wieśniaków grających disco polo potrafi kosztować parę tysięcy, a terminy mają już zaklepane na lata do przodu...Mańka - 2017-07-14, 13:50 ^ tak bardzo toAscara - 2017-07-14, 14:06
Antybristler napisał/a:
Nigdy nie zrobię wesela
A Lilka o tym wie? Barbra - 2017-07-14, 14:18 jak dla mnie szukanie kogoś specjalnie żeby tylko mieć osobę towarzyszącą jest trochę bez sensu, jeśli akurat mam chłopaka to go biorę, jak nie mam to nie i też jest fajnie ale ja lubię wesela, zwłaszcza te znajomych a nie rodziny bo czuję się swobodniej