Sharvari - 2014-02-02, 21:53 skończyliście? http://www.mistrzowie-for...60,30.htm#27636 i wracać do tematu. widzu - 2014-02-02, 21:55 Mam nadzieję. Jeżeli mimo wszystko ktoś pragnie szerszych informacji, pisać na prive 
Sharvari - 2014-02-20, 17:32 o siema ser. dlaczego ludzie z zespołem touretta zawsze krzyczą przekleństwa? nie mogą jakichś innych słów, na przykład "hau hau", "mleko", "szczodrzeniec wczesny"? SlownikOrtograficzny - 2014-02-20, 17:34
Sugerujesz, że to jest jakiś trolling na skalę globalną? Łomotkoświęta icywind - 2014-02-20, 17:37 Bo inny jest stan emocjonalny jak krzyczysz "KURWA" a inny jak krzyczysz "HENEK KUP MLEKO" Tak sądzę ZSK - 2014-02-20, 17:41
Nom, też mi się tak wydaje. Jakiś psycholog w tv tłumaczył, że jakby nie znali przekleństw to by krzyczeli inne słowa o podobnym wydźwięku emocjonalnym. Kupaaa na przykład 
Sharvari - 2014-02-20, 17:46 a jakby do takiego chorego przez całe życie nie dopuszczali przekleństw tak żeby ich nie znał, to co by krzyczał? 
JankielKindybalista85 - 2014-02-20, 18:09
Krzyczałby: DAAAAJCIE MI PRZEKLEŃSTWAAAAAA!!!!!! To jest rozkmina w stylu Fryderyka II, cesarza niemieckiego z XIII wieku. Bardzo był oświecony i dociekliwy jak na tamte czasy. Zrobił raz eksperyment mający na celu sprawdzić w jakim języku będą mówić dzieci, które od niemowlęctwa nie słyszały ludzkiej mowy. Wziął więc kilka niemowląt i zatrudnił do nich piastunki niemowy. Ciężko było takie znaleźć więc po prostu zwykłym piastunkom kazał powyrywać języki. Wszak czego się nie robi dla zdobycia wiedzy - jak już mówiłem, jak na standardy średniowiecza był to bardzo oświecony władca. Obstawiał trzy możliwości: że dzieci będą mówić: a) po aramejsku - bo wtedy uważano ten język za najstarszy, b) po łacinie - bo wszak to język boga, c) po niemiecku bo to były dzieci niemieckich rodziców. Z niewiadomych przyczyn nie brał pod uwagę wariantu d: że dzieci nie będą mówić w ogóle. A przecież to wydawałoby się najbardziej oczywiste. Ale też nie to wyszło w eksperymencie bo okazało się, że wszystkie niemowlaki pozbawione ciepłego głosu mamek umarły przed ukończeniem 6 miesięcy. Fryderyk, chociaż zawiedziony, to - dając tym samym kolejny dowód swego oświecenia - darował piastunkom życie uznając, że śmierć obiektów badawczych nie była ich winą. Ot taka ciekawostka. Sharvari - 2014-02-20, 18:13 aww urocze i smutne. ja bym się spodziewała raczej, że wymyślą swój własny język między sobą. JankielKindybalista85 - 2014-02-20, 18:16
Z tego co wiem to były trzymane osobno. Nie miały kontaktu ze sobą nawzajem. Wychowanie w absolutnej ciszy. Aczkolwiek twoja teoria jest interesująca. Sharvari - 2014-02-20, 18:20 e w samotności to każdy by zwariował, nawet niemowlę, człowiek to stadna zwierzyna. i domyślam się, że nie karmiono ich naturalnym, ludzkim mlekiem? ale założę się, że gdyby były trzymane razem, to byłoby tak jak mówię. bobasy gadają do siebie, do zabawek, do mebli, do rodziców, gdyby miały kogoś takiego samego to po jakimś czasie znaleźliby wspólny język, jakieś paplaniny zyskałyby znaczenie i po 20 latach brzmiałoby to fajnie
icywind - 2014-02-20, 18:25 Może zachorowały na coś i umarły normalnie a nie przez brak głosów, nie potrafili wtedy dobrze zdiagnozować przyczyn śmierci więc w sumie nie wiadomo.
A to co innego, chyba, że jakaś choroba genetyczna
JankielKindybalista85 - 2014-02-20, 18:29 Cóż zrobić, nie pomyślano o tym. Jak na średniowiecze to metodologia badań zastosowana przez cesarza i tak była niezwykle profesjonalna. To był bardzo logiczny gość. Jak był po raz enty akurat ekskomunikowany to postanowił sprawdzić czy istnieje dusza. Więc kazał swoim sługom złapać jakiegoś żebraka, włożyć go do szczelnej beczki, beczkę zabić i wystawić na sycylijskie słońce. Żebrak umarł w męczarniach na oczach całego dworu wyjąc i jęcząc z upału. Z beczki nie wyskoczył żaden duch więc cesarz kazał ją otworzyć. I wtedy też nic się z niej nie ulotniło. Nikt niczego poza martwym ciałem nie zobaczył. No więc Fryderyk uznał, że może olać ekskomunikę bo całe chrześcijaństwo to pic na wodę skoro żadnej duszy nie ma. Podobno jeden z dworzan zwrócił mu wtedy uwagę, że krzyków umierającego też nie było widać a wszyscy je słyszeli więc to, że nie było widać duszy uchodzącej z ciała nie jest rozstrzygające. Cesarz pokazał, że jak na prawdziwego naukowca przystało, umie się przyznać do błędu i zmienił diagnozę z nieistnienia na brak dowodów istnienia duszy. Ot Średniowiecze! 
Davos - 2014-02-20, 19:42 Jankiel, ciekawe te historie, dzięki za przytoczenie Zwłaszcza z tymi dziećmi. Moim zdaniem nie miały szans na przeżycie, bo bez mowy nie miały szansy zakomunikować żadnej ze swoich potrzeb. Miały do dyspozycji tylko płacz, na początek to by wystarczało, ale co po kilku latach, kiedy normalny człowiek już potrafi mówić?
widzu - 2014-02-20, 20:31 A co jeśli wlsz to multikonto Wojtka, dlatego nie chciał się pokazać? 
Davos - 2014-02-20, 20:34
A co, jeśli wszyscy jesteśmy multikontami Wojtka? Lubię absurdalne teorie, ale nie aż tak
Sharvari - 2014-02-20, 20:35 nie bo wlsz nie mial banow i nie rozwalil forum jak mial tu admina. icywind - 2014-02-20, 20:49
Wszyscy jesteście moimi multikontami. Spytaj wodza. widzu - 2014-02-20, 20:53 Prawda. Tak wynika z Teorii Wszechobecności Icywinda. Antlion - 2014-02-20, 22:52 Nonsens. Tak naprawdę wszyscy jesteśmy moim multikontem. |
||||||||||||||||||||
