widzu - 2014-08-14, 18:23 love178, nie każdy jest mną. 
monjiczq - 2014-08-14, 19:30 Widzu ale jestes pelnoletni wiec rodzice nie moga ci nic zabraniac ;0 jakbys chcial to bys przyjechal i czerpal energie od nas ;s ZSK - 2014-08-14, 19:43
No kur.wa! Eureka! Wreszcieś zrozumiał!  Czuję normalnie dumę B)
Brawo, gratuluję. Mam dokładnie tak samo. W domu zdycham, muszę do ludzi, do znajomych, poznawać, przeżywać coś nowego. Na wakacjach poznałem w uj nowych ludzi, w ogóle we Władku sami pozytywni ludzie, może kiedyś coś przytoczę, także polecam. Olej strach, korzystaj z życia bo młodość szybko mija. [ Dodano: 2014-08-14, 19:45 ]
Mogą, bo go utrzymują. Tzn. mama bo czy sąsiad też mu kieszonkowe daje to nie wiem 
widzu - 2014-08-14, 19:57 Zabronić niby nie mogą, ale mówię, wolę uniknąć pytań: "co za forum", "pokaż je", "co ty tam pisałeś". Żeby w ogóle myśleć o tym czy wyjadę, potrzebowałbym wymówki czemu akurat ma być to 5,6 lub 7 września. Jest coś może ciekawego w tych dniach?
Sharvari - 2014-08-14, 19:59 masz 19 lat, skończyłeś szkołę i idziesz na studia kurmać. wtf? widzu - 2014-08-14, 20:00 Sharvari, chodzi mi po prostu co odpowiedzieć na pytanie czemu akurat tam i te dni. A do forum w życiu się nie przyznam, bo będą siedzieć i czytać co napisałem. [ Dodano: 2014-08-14, 20:01 ] No i to byłby pierwszy w życiu samodzielny wyjazd. Są przyzwyczajeni że siedzę w domu i jestem na każde zawołanie.
[ Dodano: 2014-08-14, 20:02 ] Samodzielny w sensie, że samemu. Wycieczki szkolne się nie liczą. I takie do pobliskiego miasta na godzinę też nie. [ Dodano: 2014-08-14, 20:02 ] A zresztą znając mnie i tak w ostatniej chwili stchórzę i nie pojadę. 
monjiczq - 2014-08-14, 20:08 Jedziecie z nerdami na biwak przed studiami ;0 widzu - 2014-08-14, 20:09 monjiczq, nie znam ani jednej osoby, z którą będę studiował.
monjiczq - 2014-08-14, 21:33 Ja nie mowie ze ze studiow tylko z twoich jakichs znajomych czy ze szkoly czy takich innych widzu - 2014-08-14, 21:51 monjiczq, wszyscy znajomi ze szkoły mieszkają na miejscu.
A innych nie mam. Moris299 - 2014-08-14, 22:02 V - r - 2014-08-14, 22:04 Ja mam prościej, mógłbym po prostu powiedzieć, że jadę na jakiś turniej i tyle Szkoda, że mnie nie stać na wyjazd.
Love178 - 2014-08-14, 22:29 Generalnie wiem, że rodzice są różni itd, ale trochę mnie dziwi, że dzisiaj rodzice mogą się nie spodziewać, że syn ma kolegów poznanych przez neta i może chcieć to przenieść do reala Ja pierwszych kolegów przez forum zdobyłam mając 15 lat, mając 16 pierwszy spotkałam z grupą z 3miasta, a jak byłam dokładnie w wieku widza to już jechałam na skrajnie drugi koniec Polski żeby spotkać się z resztą, która mieszka na południu i nie było żadnych problemów z rodzicami, mimo iż jestem dziewczyną i mnie bardzo mocno trzymają w domu W dodatku widzą, że przez gimnazjum, liceum i studia miałam tylko przelotnych przyjaciół, a z tymi, z którymi "klikałam" 7 lat temu trzymam się niezmiennie najbliżej i jakoś nigdy się też nie spytali jakiej tematyki było w ogóle forum, na którym się poznaliśmy Nie wiem niestety tylko jak Ci poradzić na to, że Ci się nie podoba, że będą szpiegować i czytać Twoje posty, powiem jedynie, że trudno stwierdzić czy takie spotkanie forumowe się jeszcze odbędzie i może Ci być szkoda później, że Cię nie było, a nie masz 100% pewności jakie pytania będą zadawać Twoi rodzice kiedy im powiesz o spotkaniu (chociaż jak piszesz, że aż musiałeś przez nich fejsa zamykać, to brzmi przerażająco o.O ). Pamiętam jak chciałam pojechać do Tokio na koncert, to zaczęłam rozmowę z mamą od pytania "mamo, czy mogę pojechać na taki jeden koncert?", na co mama od razu "nie, nie jedziesz na woodstock!", a ja nawet nie wiedziałam wtedy co to w ogóle jest i nie wiedziałam jak kontynuować dalej rozmowę To taki przykład, że nie potrafiłam przewidzieć reakcji rodziców na coś nowego. Czy nie powinni się przygotować na to, że syn jest dorosły i może zechcieć poszerzyć horyzonty? Albo w ogóle zainteresuje się jakąś wycieczką jako, że pierwszy raz w życiu ma wakacje do października? Albo, że zwyczajnie pojawią się u niego nowe zainteresowania? xP "Chciałbym zwiedzić Poznań, bo ładne miasto, mam długie wakacje i chcę to wykorzystać, znalazłem sympatyczne osoby, które mnie tam oprowadzą", to nie jest nic niezwykłego xP
V - r- polskibus z Gdańska 4 i 8 września jest za 20zł, a nocleg, yyyyyyy, może poszukajmy coś w stylu dwu-trzyosobowy pokój w hostelu i płaćmy na spółę? W końcu się wybieramy wszyscy razem, więc czemu by tego nie wykorzystać jeśli się nie znajdzie nic za darmo xP Jak się tak rozglądam, to cenowo jednoosobowy pokój w hostelach kosztuje 80-95zł za noc, czyli za 3 noce jedna osoba zapłaciłaby 240 zł wzwyż, a trzyosobowy pokój kosztuje około 180 zł, czyli to już w sumie pokazuje koszta na jedną osobę za bały pobyt, ponad 60zł zaoszczędzone
brutalka - 2014-08-14, 23:02 Love, ja jestem za takim kilkuosobowym pokojem gdzieś, popaczymy, poszukamy i pojedziemy
widzu - 2014-08-14, 23:28
Nie zamknąłem, po prostu nie piszę komentarzy i wiadomości.
Rodzice mają po prostu lekkiego bzika na punkcie bezpieczeństwa w sieci. A już w szczególności do innych ludzi i "nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie. Będąc w szóstej klasie podałem komuś skypa (gość był rok, dwa młodszy ode mnie). Jak zadzwonił to tak mi się dostało (ale nie fizycznie, nie byłem bity ), że musiałem zerwać kontakt z całym klanem.
[ Dodano: 2014-08-14, 23:29 ] Więc nie, nie mogę mieć znajomych poznanych w Internecie. Chociaż nie wiem, od tamtego czasu skutecznie ukrywam fakt jakiegokolwiek kontaktowania się z kimkolwiek. Od sześciu lat nie wiedzą o żadnych forach, grach, nic. [ Dodano: 2014-08-14, 23:32 ] Matko, jak ja sobie pomyślę, to ukrywałem się z forami internetowymi lepiej niż niektórzy z pornolami.
[ Dodano: 2014-08-14, 23:35 ] Ale w sumie sam jestem sobie winny. Ukrywałem wszystko co robię na kompie od sześciu lat. love, Ty mówiłaś o tym otwarcie. I nie dziwie się, że Ci pozwalali. Ja sam sobie narobiłem bałaganu, bo udawałem że nigdy nie rozmawiałem z nikim przez Internet. Przez tyle lat. 
[ Dodano: 2014-08-14, 23:37 ] Na własne życzenie narobiłem sobie bałaganu w życiu i teraz za to płacę. 
RudaMaupa - 2014-08-15, 11:50 Twoi rodzice nie udzielają się w internecie? Kiedy miałam jakieś 15 lat tata pierwszy raz zabrał mnie na spotkanie ze swoim kolegą z forum, Pasibrzuchem. Potem chodził na paintballe i inne takie, więc pewnie jakoś mam z tym lżej, że jestem nerdem i siedzę po forach. Do tego wiecznie czaty, fora, serwisy społecznościowe widzieli, więc się przyzwyczaili... Powiem Ci tylko, że to nie takie całkiem bezpodstawne z obawami. A oni tak ogólnie się wściekają, że kogoś tam możesz poznać? Nie mógłbyś np. poopowiadać, że fajni ludzie i poukładani jak Fudal, powiedzieć, że podrzucamy sobie ciekawostki, dyskusje, do tego bez pokusy wyskoczenia na melo, bo to przecież internet... widzu - 2014-08-15, 12:09
Ani trochę. Mama tylko raz w życiu była zarejestrowana na jednym forum - rejestracja była wymagana, by rozpocząć obowiązkowe szkolenie w pracy. A tak używają komputera tylko do pracy, albo do gier przeglądarkowych.
No i to właśnie był mój błąd. Przez sześć lat wszystko ukrywałem, jak słyszałem kroki wyłączałem fora, steama, skypa, gg, wszystko. Teraz już tego nie odkręcę. Bo prawdę mówiąc nie wiem jak by zareagowali na prawdę. Wiem tylko, że wstyd by mi było przyznać się, że oszukiwałem ich przez te wszystkie lata. 
RudaMaupa - 2014-08-15, 12:16 A nie sądzisz, że lepiej teraz zacisnąć zęby i im opowiedzieć? Często staruszkowie są bardziej kumaci niż by się mogło wydawać. Powiedzieć, że trochę głupio Ci było, że nie wiedziałeś, jak się przyznać, że masz znajomych w internecie, ale że właściwie to Twoi mniej lub bardziej dobrzy kumple i chciałbyś kontynuować z nimi tę znajomość, a masz już tyle lat, że głupio się ukrywać z tym, że się ma kolegów. Inna sprawa, że rodzice często wiedzą więcej niż Ci się wydaje, więc kto wie, czy już nie ma domysłów. Mogą popsioczyć, ale może zrozumieją i będą wdzięczni za szczerość. Tak się zastanawiam, jak się czują z młodym człowiekiem wpatrzonym w kompa, o którym nie wiedzą, co tam robi i czym się zajmuje... Ale nie znam Twoich rodziców, sam musisz to przemyśleć. Davos - 2014-08-15, 13:34
No dokładnie. Co w tym dziwnego Widzu, że masz jakiś znajomych poznanych przez neta? Ja poznałem sporo ludzi na moim forum studenckim z innych roczników, których normalnie nie miałbym szans poznać. I teraz mamy paczkę świetnych znajomych. Nie zawsze po drugiej strony komputera znajduje się 60 letni dziad pedofil.
True. Widzu, nie możesz czegoś takiego powiedzieć rodzicom? W ogóle bez obrazy, ale mam wrażenie, że nie przyszedłbyś na spotkanie forumowe nawet wtedy, gdyby odbywało się ono 100 m od Twojej chaty
widzu - 2014-08-15, 13:38
Racja. Stchórzyłbym.
|
||||||||||||||||||||||
