To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Mistrzowie.org Forum Oficjalne
forum zrzeszające użytkowników serwisu mistrzowie.org

Archiwum - Problem ze snem

WojtekVanHelsing - 2013-12-26, 17:00
Temat postu: Problem ze snem
To bylo tak.

Poszedlem spać okolo 2:00

Ogólnie to jak zwykle.. marzylem przed snem.

Marzylem, ze zostaje Królem wprowadzam kapitalizm itp.. Myslalem o Królestwie Polskim... No wiem, że to glupie ale co poradzic.

Myslalem o Królowej.. jako Królowa wyobrazam sobie Bridget Regan bo pasuje..

Pomyslalem sobie o seksie.. no jak to z królowa no... I tak kolo 2:50 zachcialo mi sie walic. Jak nie wale to nie mogę spac a nie walilem z 2 dni.. no moze 1 ale to za dlugo.


Mama spala ze mna w pokoju bo ojciec od jakiegos czasu chrapie.. odwrócilem sie i patrze na drugi lózko czy sie nie odwraca. Spala mocno wiec sobie zwalilem... trudno spać na brzuchu, szczególnie jak ci stoi.

Zwalilem i próbuje spac..

Po 20 minutach poszedlem sie odlac.. odlalem sie ale czulem takie mrowienie w penisie.. no jak to po trzepaniu..

I chodzilem lac chyba z 10x jak ono ustalo.. później lezalem z 20 minut.. i zasnalem.


Spalem gdzies do.. teraz. Wstalem z 40 minut temum, może wiecej..


Jak sobie z tym poradzic? Co musze robic by zwalczyc bezsennosc?

Love178 - 2013-12-26, 17:07

Każdy ma swój dobowy cykl, jeżeli przed 2 w nocy robisz się o którejś godzinie senny to nie zignoruj tego, tylko pójdź spać. Bardzo często jest to godzina około 19, a potem koło 23, dużo osób narzeka, że jeżeli nie zdąży zasnąć w tych godzinach, to potem całą noc nie może zasnąć.
WojtekVanHelsing - 2013-12-26, 17:11

Ja sie nie robie senny przed 2:00

Zresztą zwykle zasypam po 30 minutach.

Adijos - 2013-12-26, 17:17

Ja zanim usnę minie z 20 minut, ale leżę spokojnie. Ostatnio mam taki problem, że gdy zamykam oczy czuję jakbym miał zeza i jest to bardzo uciążliwe. Wojtek jak Cię zmuli to idź spać.
PS. To o waleniu mogłeś trochę skrócić, albo nie pisać ;)

ProFace - 2013-12-26, 17:24

Też nie mogę spać w nocy. Zasypiam zawsze koło 2 czy 3. Jak wstaje o 11 to spoko wyspana jestem, gorzej jak muszę o 6.30 do szkoły wstać... Podobno jak się herbatkę wypije przez snem to łatwiej zasnąć. Ale kto tam lubi herbatki xd
Adijos - 2013-12-26, 17:55

ProFace napisał/a:
gorzej jak muszę o 6.30 do szkoły wstać

Mam podobnie. Tylko ja jeszcze marznę jadąc. Też tak masz, że tak czy siak nie jesteś przyzwyczajona wstawać o tej godzinie?

WojtekVanHelsing - 2013-12-26, 18:20

Ja spie od 9 do 12 godzin... albo wiecej.

Czemu skrócic? To o waleniu bylo istotne, przez to czesciowo nie moglem spac.

Dzisiaj zwale 10x i nie bedzie mi sie chcialo w nocy..

Barbra - 2013-12-26, 22:16

ja mam właśnie takie momenty, zazwyczaj gdy siedzę przed komputerem, że nagle zaczynają mi się zamykać oczy i mam tak strasznie ciężkie powieki i zazwyczaj w ciągu jakichś 5 minut zasypiam

(najgorsze jest to że budzę się potem po 2-3 godzinach i lecę zmyć makijaż i umyć zęby i przebrać się w piżamkę bo oczywiście nie chciało mi się zebrać do spania wcześniej :P i potem albo mnie boli głowa albo nie mogę już zasnąć)

a jak tak nie mam ale wiem że muszę już spać bo jutro na rano itd, to leżę w łóżku i przeglądam internet w telefonie/gram na nim aż zaczną mi się zamykać oczy, to działa :D

parę razy słyszałam o tym że jasne ekrany wpływają na bezsenność bo przez nie się nie chce spać a ja mam odwrotnie :D

Sharvari - 2013-12-26, 22:28

Barbra napisał/a:
parę razy słyszałam o tym że jasne ekrany wpływają na bezsenność bo przez nie się nie chce spać a ja mam odwrotnie :D

promieniowanie od kompa i telewizora działa tak pobudzająco i długo "trzyma", nawet jak się jest zmęczonym przy pracy na kompie to często nie da się szybko zasnąć, dlatego należy przed pójściem spać zrobić sobie przerwę od niego. podobnie z prysznicem, bo krew szybciej krąży i też człowiek jest pobudzony.

mnie z wieloletniej bezsenności wyleczyło, tak banalnie, nowe wygodne łóżko.

KicerK - 2013-12-26, 23:31

Ja to mam tak że jak chcę zasnąć to muszę sobie poleżeć jakoś z godzinę co najmniej.
Love178 - 2013-12-26, 23:37

Wychodzi na to, że wszyscy jesteśmy sowy

Cytat:
Są ludzie, którzy lubią wstawać wcześnie i od razu brać się do przysłowiowej „roboty", wcześnie ją zakończyć oraz wcześnie kłaść się spać. To definicja typowego „rannego ptaszka" czyli skowronka. Inni z kolei wstają późno, późno zaczynają pracę i równie późno kończą dzień. To tzw. „nocne marki" czyli sowy. Skowronki świetnie funkcjonują rano. Z nadejściem wieczoru „padają z nóg". Sowy rozkręcają się wraz z upływem godzin. Rano są nieprzytomne, za to wieczorem - działają na pełnych obrotach i to aż do późnych godzin nocnych.


Ja w sumie mam tak, że im wcześniej wstanę, tym jestem bardziej przytomna- szybciej się przebudzam jak wstanę o 5 niźli o 10. To w sumie dlatego, że ogólnie krócej spałam i organizm się aż tak nie rozleniwił...

ZSK - 2013-12-27, 10:42

Aż mi się spać zachciało jak was przeczytałem. A nie mogę się zdrzemnąć bo siedzę z lapkiem w salonie czekając na odbiór auta.
Ktoś pisał, że na bezsenność warto iść spać wtedy jak się zachce i to jest prawda. Jak tak powiedzmy koło 20:00 człowiek czuje, że w tym momencie by sobie pospał to warto wstać i iść prosto to łóżka. To działa. Drugi sposób oduczenia się późnego chodzenia spać to zacząć wcześnie wstawać. Jak w wakacje poszedłem do pracy i zacząłem wstawać o 4:30 to momentalnie się wyleczyłem z chodzenia spać o 2:00 bo już o 21:00 padałem na ryj po całym dniu na słońcu. Ja nawet na forum nie siedzę przed snem bo potem leżę i myślę jakie posty mogłem napisać :P

Davos - 2013-12-27, 10:59

Ja z zaśnięciem nie mam większego problemu, zazwyczaj zasypiam w ciągu kilku minut, za to ogromnym wyzwaniem dla mnie jest zmuszenie się do wcześniejszego pójścia spać. Jestem klasyczną sową, lubię siedzieć do późna i późno wstawać, optymalne godziny snu to dla mnie 1,2-10,11. Najgorzej jest ze wstawaniem rano do pracy (a kiedyś szkoły), bo nawet wtedy i tak chodzę późno spać.

Wojtek, rozwala mnie Twoja bezpośredniość :D Przyznam się, że uśmiałem się czytając Twojego pierwszego posta w temacie :) No, ale do rzeczy - przy kłopotach z bezsennością spróbuj po pierwsze tego, o czym pisała Love - gdy tylko poczujesz senność wieczorem, idź spać, nawet jeśli będziesz chciał jeszcze coś zrobić. Jeśli przegapisz ten moment, będzie Tobie trudniej zasnąć później. Po drugie - wywietrz porządnie pokój, w którym śpisz. Przy świeżym powietrzu łatwiej zasnąć. Po trzecie przed snem weź gorący prysznic, a jeśli masz wannę to jeszcze lepiej - gorąca kąpiel odpręża i relaksuje. Po czwarte - picie. Jeśli masz w domu melisę, lawendę lub rumianek - zalej to wrzątkiem i wypij napar. Jeśli nie masz, wypij herbatę zawierającą któreś z tych ziół. Wszystkie te zioła pomagają na bezsenność. Pomóc może też ciepłe mleko lub kakao przed snem. No i wreszcie wysiłek fizyczny - porządne zmęczenie po grze w nogę, bieganiu czy basenie powoduje, że łatwo zasnąć i o wiele lepiej się śpi.

Ponoć skuteczne jest też położenie kwiatów lawendy koło poduszki - ich zapach ułatwia zaśnięcie. Jak widać sposobów na walkę z bezsennością jest wiele, warto wypróbować przynajmniej niektóre z nich :)

WojtekVanHelsing - 2013-12-27, 11:06

Dziekuje za porady
ZSK - 2013-12-27, 11:11

Też jestem sową co mnie trochę boli bo jednak nasz świat stworzony jest do rannych ptaszków. Za to w weekendy mam dobrze bo nie odpadam w trakcie spotkań ze znajomymi. Koło 22:00 jestem najbardziej pobudzony :D

Dobrze prawisz Davos. Ja bym jeszcze dodał kwestię temperatury w pokoju. Najlepiej śpi się (tak mówią) przy temp. 16-18 stopni C, warto więc przykręcić grzejnik. Ja nie zasnę jak mam za ciepło, nie można się fajnie kołdrą przykryć itd. No i koniecznie wywietrzyć :)
Yyy no i tak po piwku śpi się jak małe dziecko :D

Davos - 2013-12-27, 11:17

ZróbmySobieKupę napisał/a:
Też jestem sową co mnie trochę boli bo jednak nasz świat stworzony jest do rannych ptaszków. Za to w weekendy mam dobrze bo nie odpadam w trakcie spotkań ze znajomymi. Koło 22:00 jestem najbardziej pobudzony :D


Jakbym czytał o sobie :D Ja jeszcze o północy mam dużo energii, dopiero potem mam zniżkę i o 2 się zbieram do spania. Mamy przerąbane przy wczesnym wstawaniu, ale za to przy imprezach, spotkaniach towarzyskich itp. sobie to odbijamy ;)

ZróbmySobieKupę napisał/a:
Dobrze prawisz Davos. Ja bym jeszcze dodał kwestię temperatury w pokoju. Najlepiej śpi się (tak mówią) przy temp. 16-18 stopni C, warto więc przykręcić grzejnik. Ja nie zasnę jak mam za ciepło, nie można się fajnie kołdrą przykryć itd. No i koniecznie wywietrzyć :)
Yyy no i tak po piwku śpi się jak małe dziecko :D


Fakt, temperatura też jest ważna, nie może być za gorąco. O piwie nie wspominałem, żeby nie było że chcę rozpijać niepełnoletnich :D Ale to prawda, że chmiel działa usypiająco :)

Adijos - 2013-12-27, 12:29

Kasztany w pobliżu łóżka też dobrze robią ;)
Sharvari - 2013-12-27, 13:08

ale nie róbcie tego z konwalią, bo się nie obudzicie. :p

co do temperatury, najlepiej śpi się jeżeli w ogóle jest zimno, bo to tak naturalnie. ale lepiej nie zostawiać okna na noc, bo rano będzie syberia.
ja mam ten problem, że mam stare kaloryfery i nie mogę ich regulować :/ a łóżko obok. więc nieraz otwieram okno, jak mi jest zimno to zamykam, po 2 minutach jest gorąco i powtarzam proces 5 razy.

Love178 - 2013-12-27, 13:20

Lepiej nie zostawiać okna na noc, bo ktoś się włamie :P
Adijos - 2013-12-27, 13:20

love178 napisał/a:
Lepiej nie zostawiać okna na noc, bo ktoś się włamie :P

Ja w lato jak mam na szerz to zawsze taka schiza.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group