1. Na rozpałkę do pieca czy kominka idealnie nadają się waciki/jednorazowe chusteczki nasączone olejem rzepakowym. 3-4 waciki polewamy olejem tak, aby całe nasiąknęły i podpalamy je. Taka rozpałka daje dużo ciepła i potrafi palić się nawet 15 minut
2. Bierzemy 2-3 szczypty soli, 15 ml wody i mieszamy. Bierzemy kawałek gąbki (o średnicy <1 cm) i przyklejamy go taśmą klejącą do ołówka tak, aby jak najmniej gąbki zostało odsłonięte (tak z 1-2 mm²). Ołówek maczamy w roztworze soli, wyciskamy gąbkę (nie za mocno)... i mamy rysik do touchpada Sharvari - 2013-11-18, 23:31 http://i.imgur.com/m6hW64K.jpg - sposób na brak tuszu i kłamliwą drukarkę
różności:
http://static.bezuzyteczn...4b2ca277ee8.jpg (8 niedawno sprawdzone, nawet ładnie je wymodelowałam, że wyglądało jak łyżka )
http://facefun.pl/static/...myslow-9113.png http://z1.demoty.pl/b00aa...wanych-patentow http://bezuzyteczna.pl/st...80430497e85.jpgZSK - 2013-11-18, 23:51 Mam Epsona i ten sposób nie działa AnswersMaster - 2013-11-19, 00:07 listy bez znaczków mnie rozwaliły
toster na boku, głupie bo kanapki wylądują na podłodze
dziurki w koszu, nie rozumiem, w sumie to nie mam problemów z opróżnianiem śmietnika, nie wiem jak można go mieć
kukurydza- mamy ją rzadko właśnie przez to, że się długo gotuje...ciekawe czy to zapamiętam
ślady po wodzie są według mnie lepsze niż ślady po majonezie na meblach Zabek05 - 2013-11-19, 00:14
Czy tylko mnie #3 kojarzy się z jednym ?Antybristler - 2013-11-19, 00:15 Ja tam żadnych ciekawych sposobów nie znam, ale na przykład takie Żółwie, gdy chcą przejść po pochyłej lub śliskiej powierzchni to chowają łapki do pancerza i najzwyczajniej w świecie ślizgają się lub zjeżdżają Sharvari - 2013-11-19, 00:24
to z wykorzystaniem butelki do zamykania paczki chipsów mnie rozwaliło. nie nazwałabym tego ułatwianiem sobie życia wystarczy zwykła klamra. jakbym miała się bawić w takie coś to bym wolała już je zjeść do końca. komu btw laysy starczają na parę dni? :o
[ Dodano: 2013-11-19, 00:25 ]
Zabek05 napisał/a:
Czy tylko mnie #3 kojarzy się z jednym ?
po emotce wnioskuję, że to tak specjalnie ZSK - 2013-11-19, 19:22
AnswersMaster napisał/a:
toster na boku, głupie bo kanapki wylądują na podłodze
dziurki w koszu, nie rozumiem, w sumie to nie mam problemów z opróżnianiem śmietnika, nie wiem jak można go mieć
To postaw toster naprzeciw ściany a pomiędzy wsuń talerz
A co do dziurek w koszu to chodzi pewnie o próżnię jaka tworzy się podczas wyciągania pełnego worka. Drzwi też łatwiej otworzyć jeśli w pokoju uchylone jest okno Davos - 2013-11-20, 21:15 A mnie ciekawi to odwrotne adresowanie listów tzn. wpisywanie nadawcy jako adresata i adresata jako odbiorcy. Niby faktycznie bez znaczka zwraca się do nadawcy list, ale nie musi on wtedy uiścić jakąś opłatę? Chociaż w sumie to i tak nie jest problem wysyłającego Love178 - 2013-11-20, 22:01
Davos napisał/a:
A mnie ciekawi to odwrotne adresowanie listów tzn. wpisywanie nadawcy jako adresata i adresata jako odbiorcy. Niby faktycznie bez znaczka zwraca się do nadawcy list, ale nie musi on wtedy uiścić jakąś opłatę? Chociaż w sumie to i tak nie jest problem wysyłającego
Ja się bardziej zastanawiam jak z poczty mają się na to nabrać, jak np. list jest wrzucony do skrzynki w Warszawie, a adres nadawcy jest np. z Wrocławia...monjiczq - 2013-11-20, 22:12 ej z tymi listami to nie przejdzie, chyba że wysyłasz list do kogoś kto mieszka w tym samym mieście bo wysyłasz list jako odbiorca na drugi koniec polski to wiadomo że coś nie halo >D
[ Dodano: 2013-11-20, 21:14 ]
o właśnie. Chyba za długo się zwiesiłam nad napisaniem tego w zrozumiały sposób, że aż love mnie wyprzedziła RudaMaupa - 2013-11-20, 22:20 Z tym znaczkiem to może być lipa. Tak zrobiliśmy jako dzieci - wysłaliśmy list bez znaczka. Adresat go dostał, ale musiał zapłacić za znaczek przy odbiorze.Davos - 2013-11-20, 22:21 No, ale przecież można wysłać pocztówkę czy tam list z wakacji i wtedy adres poczty będzie inny niż adres nadawcy ZSK - 2013-11-21, 19:48
RudaMaupa napisał/a:
Z tym znaczkiem to może być lipa. Tak zrobiliśmy jako dzieci - wysłaliśmy list bez znaczka. Adresat go dostał, ale musiał zapłacić za znaczek przy odbiorze.
I to jest rozwiązanie. Po co kombinować jak można zwyczajnie wrzucić i niech odbiorca za nas płaci Davos - 2013-11-21, 23:23
ZróbmySobieKupę napisał/a:
I to jest rozwiązanie. Po co kombinować jak można zwyczajnie wrzucić i niech odbiorca za nas płaci
Dokładnie o tym pisałem wcześniej, ciekawe czy to faktycznie tak działa, ale jeśli tak, to jest to niezły sposób na wkurzenie adresata Oczywiście może odmówić przyjęcia przesyłki, ale pewnie ciekawość go będzie zżerać i zapłaci, żeby dowiedzieć się, co jest w środku AnswersMaster - 2013-11-22, 00:09 ....a jesliby tak wysyłać listy skarbówce, ogólnie administracji z własnego miasta? Davos - 2013-11-22, 14:17 Tylko wtedy nie mógłbyś wpisywać adresata (czyli siebie) bo od razu by było jasne, kto sobie robi z nich jaja A jakby na kopercie był tylko nadawca, to nie wiem czy poczta by to w ogóle zwróciła.
Cóż, nie dowiemy się, dopóki nie sprawdzimy ZSK - 2013-11-23, 12:56 Są jeszcze umowy z Pocztą Polską. Takie jak macie np. na listach z rachunkami. Wiecie, nie opyla się znaczków kleić na taką ilość po za tym to i tak maszynowo leci. Zamiast znaczka jest tyko napisz umowa nr 1010101... Jeśli nikt na poczcie tego nie sprawdza można tak na kompie opisać list i wysłać brzozik70043704352251515 - 2013-11-23, 15:36 ja zawsze przed kapiela ogrzewam sobie oparcie wanny goraca woda, jest wtedy przyjemnie cieple, niby nic, ale dopiero ostatnio na to wpadlem ;dAnswersMaster - 2013-11-23, 17:40
brzozik70043704352251515 napisał/a:
ja zawsze przed kapiela ogrzewam sobie oparcie wanny goraca woda, jest wtedy przyjemnie cieple, niby nic, ale dopiero ostatnio na to wpadlem ;d
Też tak robię, zaraz za pierwszym razem jak oparłem w dzieciństwie plecy o zimną wannę i poczułem to nie przyjemne uczucie, to od tej chwili polewam ciepłą wodą